Pandemia pomogła branży caravaningowej na tyle, że czas oczekiwania na nowego kampera to teraz nawet rok. Jeżeli rozglądacie się za nowym pojazdem kempingowym to teraz jest najlepszy moment by transakcję sfinalizować. Później może być już zdecydowanie za późno.
Brak branżowych targów (zarówno w Polsce jak i całej Europie) nie spowolnił popytu na kampery i przyczepy kempingowe. Dealerzy na całym Starym Kontynencie mają ręce pełne roboty. Po raz pierwszy klientów jest zdecydowanie więcej aniżeli dostępnych pojazdów.
Pierwszy, oficjalny sygnał otrzymaliśmy podczas cyfrowych targów CMT 2021 (Stuttgart). To tam przedstawiciel marki Buerstner zapowiedział, że czas oczekiwania na nowego kampera w wyjątkowym wyposażeniu może wynieść nawet rok. Oznacza to, że zamawiając samochód dziś odbierzemy go tuż przed sezonem wiosennym, ale… w 2022 roku.
Kontrakty na dostarczenie nowych kamperów podpisujemy o wiele wcześniej. Otrzymaliśmy z fabryk wszystko, co zamówiliśmy, ale zainteresowanie jest olbrzymie więc prawdopodobnie do wakacji nie pozostanie nic wolnego - tłumaczy Anna Goszczyńska z firmy Mobitech CC.
Fabryka nie ma problemów z realizacją zamówień, ale podwozia to inny temat. Tych brakuje w całej Europie. Nie bez znaczenia wpływ na cały proces produkcji miał koronawirus. Pozmieniały się czasy pracy, często na linii jest obecnych mniej osób niż normalnie. To wszystko ma wpływ na opóźnienia - mówił Marcin Szczurek z firmy S-Camp z Bierunia.
Na ekskluzywne kampery Morelo trzeba poczekać rok lub nawet dwa. Lepsza sytuacja jest z takimi markami jak Adria, Challenger czy Pilote, ale i tak należy zaznaczyć, że mamy ich ograniczoną ilość na placu. Plany są ambitne. Chcemy sprzedać trzy razy więcej kamperów i przyczep kempingowych (łącznie) w porównaniu do 2020 roku - dodaje Jakub Patynek, marketingowiec Grupy CarGO!
Czas oczekiwania na zabudowę to przynajmniej rok. Wszystkie wcześniejsze terminy są zajęte - w podobnym tonie wypowiada się Krzysztof Lubian z firmy Balcamp.
Sprzedaż nowych jednostek to niejedyne zadanie, przed jakimi stoją rodzime firmy. Wiele z nich doposaża „domy na kołach” w takie dodatki jak klimatyzacja, bagażnik rowerowy czy markiza. Montaż akcesorium należy przemyśleć już teraz - w gorącym okresie przedsezonowym może być na to za późno.