artykuły

przeglad-rynkuPRZEGLĄD RYNKU
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac

Jaki agregat wybrać do kampera na zimowe wycieczki?

Czas czytania 5 minut
Jaki agregat wybrać do kampera na zimowe wycieczki?
Modele Hondy EU20i okazują się być optymalnym źródłem prądu generowanego w sposób satysfakcjonujący dla uszu użytkowników 

Zapotrzebowanie na energię jest zawsze większe niż zgromadzona na pokładzie – przyzna każdy, kto miał „przyjemność” zimową porą przetrwać z dala od przyłącza 230 V. Agregat prądotwórczy? Owszem, ale tylko z pewnego źródła.

Skoro w Europie przybywa kempingów, których właściciele ograniczają amperomierz w przyłączach 230 V bezpiecznikami rzędu 8 czy nawet 4 A, to konia z rzędem temu, kto zechce beztrosko korzystać z dobrodziejstw swego „domu na kołach” z pominięciem agregatu prądotwórczego. Jak zatem cieszyć się niezakłóconą autonomią w miejscu z definicji objętym strefą ciszy, więc nie zakłócając wypoczynku postronnych? 

O pewnym źródle można pisać dwojako. Obiektem wartym pożądania będzie w takim przypadku agregat stanowiący źródło spodziewanej jakości prądu, a nie źródło decybeli, skoro walka z hałasem stanowi priorytet UE.

Zielona Księga

Komisja Europejska określiła hałas jako jeden z głównych miejscowych problemów ochrony środowiska i ogłosiła zamiar stworzenia propozycji dyrektywy ramowej dotyczącej ograniczania emisji hałasu przez urządzenia używane na zewnątrz pomieszczeń. Pierwszym krokiem jest znak CE, oznaczenie gwarantowanego poziomu mocy akustycznej i towarzysząca temu deklaracja zgodności WE, które wymagają od wprowadzających na rynek wydania certyfikatów badania typu i pomiarów urządzeń przeprowadzone na mocy dyrektyw.

– To o tyle istotne, że coraz częściej producenci stosują różnorakie zabiegi marketingowe służące ukryciu rzeczywistej hałaśliwości urządzenia – przybliża problematykę Paweł Cudny, specjalista odpowiedzialny za agregaty prądotwórcze w firmie Aries Power Equipment Sp. z o.o. – Najczęstszym przykładem takiego rasowania parametrów jest podawanie katalogowych wartości poziomu ciśnienia akustycznego. Nie wchodząc w metodologię akustyki, Honda we wszystkich swych modelach posługuje się miarą LwA, podczas gdy konkurujący o względy fanów caravaningu chwalą się wartościami mierzonymi według LpA, by w ten sposób uwolnić się od warunków odniesienia pomiaru głośności, jakim jest m.in. odległość od urządzenia. Różnica to kolosalna, skoro pierwszy pomiar dokonywany jest w odległości 1 metra od decybelomierza, a drugi przy 7 metrach!

ReklamaJaki agregat wybrać do kampera na zimowe wycieczki? 1
Dla najczęściej wybieranego przez fanów caravaningu modelu Hondy EU20i poziom ciśnienia akustycznego (LpA) wg Dyrektywy 98/37/EC to zaledwie 75 dB. Z kolei gwarantowany poziom mocy akustycznej LwA wg Dyrektywy 2000/14/EC to 89 dB. 

Wskazana uwaga obrazuje, jak bardzo można zaczarować rzeczywistość, skoro gromadzenie danych dotyczących hałasu jest uważane za niezbędną podstawę dla dokonywania uzasadnionego wyboru przez konsumenta. Badania dowodzą też, że wartości emisji hałasu przez urządzenia używane na zewnątrz pomieszczeń o tej samej mocy mogą różnić się między sobą o więcej niż 10 dB. W akustyce różnica 6 dB to efekt słuchowy porównywalny z podwojeniem głośności, a więc jest ona kolosalna.

Dwie szkoły

W dziedzinie powiększania satysfakcji z agregatu prądotwórczego można zdecydować się na dwa rozwiązania – oddalając od uszu źródło decybeli albo izolując takie na pokładzie. Rozważmy oba scenariusze.

Pierwszy wart będzie uwagi na kempingach, których właściciele oddzielili przestrzeń stanowisk od miejsc pracy naszych „walizek”. Wszak w przestrzeni otwartej natężenie dźwięku ze źródła punktowego spada z kwadratem odległości. A to wystarczająca wskazówka, by zasilać pokład „domu na kołach” przedłużaczami doprowadzonymi z możliwie dużej odległości od agregatu. W przypadku modelu EU20i niespecjalnie ogranicza nas długość przedłużaczy: to maksymalnie 60 m dla kabli o średnicy 1,5 mm2 i 100 m dla kabli o średnicy 2,5 mm2. Nadmieńmy, że agregaty tej samej mocy mogą pracować w trybie autosynchronizacji, czemu służy specjalny kabel. W przypadku równoległego połączenia dwóch generatorów typu EU20i można ciągle pobierać moc 3,2 kVA.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Drugi scenariusz zainteresuje posiadaczy pojazdów kempingowych, których garaże pozwolą wydzielić przestrzeń dobrze wentylowaną, więc zapewniającą wymuszony obieg powietrza. Pośród akcesoriów wartych uwagi wspomnijmy o wężu do odprowadzania spalin. Dedykowana rura o długości 150 cm gwarantuje odprowadzenie spalin np. na zewnątrz pomieszczenia, w którym pracuje agregat. Notabene specjalna obudowa tłumiąca sztandarowego modelu Hondy EU20i czyni go mistrzem w dziedzinie cichej pracy wśród urządzeń jednofazowych. Wspominany poziom mocy akustycznej 89 dB(A) to wartość maksymalna, więc zmierzona przy granicznym obciążeniu. W trybie ECO znacząco ograniczymy propagację decybeli, podobnie zresztą jak paliwa, a mamy jeszcze automatyczny system regulacji obrotów silnika, dopasowujący je do wielkości podłączonego obciążenia. Eco-Throttle ogranicza zużycie paliwa, wydłuża żywotność silnika i czyni pracę urządzenia cichszą.

U źródeł chybionych zakupów

Wspomnieliśmy, że o pewnym źródle prądu można pisać dwojako. Źródła unijne każą poważnie potraktować proceder wprowadzania na rynek produktów niegwarantujących wyczekiwanej satysfakcji. W serii badań przeprowadzonych przez Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) na przełomie 2015 i 2016 oszacowano, że z powodu obecności podrobionych towarów na rynku dziewięć sektorów traci każdego roku ponad 48 mld euro. W Polsce? Nasz kraj jawi się dość kusząco, co zauważyli dostawcy najbardziej zaawansowanych źródeł autonomii, jakie powstają dla fanów caravaningu.

– Pocieszeniem niech będzie fakt, że o ile japońską technologię marki Honda podrabia się często, gdy mowa o agregatach wymarzonych przez ekipy budowlane, to ów proceder dla modeli walizkowych z serii EU przybiera raczej groteskową formę, czego dowodzi przywołana ilustracja. To powód do naszego zadowolenia, bo też nabywcy hondowskich agregatów świetnie znają kanały dystrybucji legalnego sprzętu, więc szerokim łukiem omijają kuszące oferty na popularnych portalach aukcyjnych, skoro za nalepką „Honda” kryje się nieudolna kopia made in China. Osobną kategorię wyłudzających pieniądze stanowią elegancko ubrani panowie, rzekomo biznesmeni z Włoch, którzy zamiast wracać z eksponowanymi na czas targów walizkowymi modelami, chcą za połowę ceny usatysfakcjonować złaknionych japońskiej technologii. Jak można się domyślać, za okazją kryje się prawdopodobieństwo trafienia na podróbkę. Proceder ów przybrał na sile i w tropieniu oszustów ściśle współpracujemy ostatnio z policją – uspokaja Paweł Cudny.

Dodajmy, że najczęściej podrabia się takie modele Hondy, jak: EM5500CXS, EG5500, ECT7000.

tekst Rafał Dobrowolski
zdjęcia www.ariespower.pl

Artykuł pochodzi z numeru 1(80) 2018 Polskiego Caravaningu



Administrator23.03.2019 zdjęć 6
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News