Już w ubiegłym roku właściciele polskich firm przerabiających auta dostawcze na kampery wspominali o nowych przepisach dotyczących akcyzy. Temat wrócił na wokandę w tym roku ponieważ stosowny projekt ustawy trafił do Sejmu. Prawdopodobnie od kwietnia 2021 roku każdy, kto zmieni rodzaj pojazdu na „specjalny kempingowy” będzie musiał zapłacić podatek akcyzowy w wysokości 18,6% dla silników powyżej 2 litrów. „Nie opłaca nam się sprzedawać naszych samochodów w Polsce, będziemy je produkować tylko na eksport” - komentuje Andrzej Zawiliński, prezes Grupy Elcamp i człowiek odpowiedzialny za markę Globe-Traveller.
Ta ostatnia jest doskonale znana na całym, europejskim rynku caravaningowym. Globe-Traveller to producent wysokiej jakości kamper vanów, które z powodzeniem znajdują nabywców nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim za granicą. Polski produkt doceniany jest m.in. za zastosowane rozwiązania, idealnie skonstruowaną zabudowę czy pełne przystosowane do warunków zimowych. Święci triumfy na zagranicznych targach a zamówień jest tyle, że na nowy pojazd trzeba poczekać nawet rok.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że nowa ustawa w aktualnym brzmieniu wyleje przysłowiowe dziecko z kąpielą. Skąd pomysł na opodatkowanie akcyzą pojazdów specjalnych?
Wszystko ze względu na próby (skuteczne!) rejestracji samochodów luksusowych jako pojazdów specjalnych. Wystarczyło kilka drobnych przeróbek by czerwone, lśniące i superszybkie Ferrari w naszym kraju poruszało się jako… laweta lub pojazd pomocy drogowej. W ten sposób właściciel omijał potrzebę zapłaty akcyzy, która w tym przypadku mogła opiewać na kwotę nawet kilkuset tysięcy złotych.
Innym przekrętem było importowanie np. osobowego busa jako samochodu ciężarowego, przerabianie go w Polsce i rejestracja już jako „osobówka”. W ten sposób właściciel też nie płacił podatku akcyzowego.Rządzący, próbując zatamować dziurę, zdecydowali się po prostu nałożyć nowy podatek. Ten ma objąć wszystkie „pojazdy specjalne” w tym też te „kempingowe”. Rykoszetem dostało się więc wszystkim firmom, które w Polsce przerabiają auta dostawcze na kampery.
Co to oznacza dla potencjalnego kupującego? Jeżeli ustawa przejdzie w Sejmie i zacznie obowiązywać od kwietnia to za nowego kamper vana z silnikiem powyżej 2 litrów zapłacimy 40-50 tysięcy złotych więcej. Taką kwotę prognozuje Andrzej Zawiliński:
W takim przypadku akcyzę płacimy nie tylko od podwozia, ale też i zabudowy. Nasze Globe-Traveller’y powstają m.in. na bazie Citroena, pod którego maską pracuje silnik o pojemności 2.2. Obowiązuje więc wyższa stawka, 18,6%. Jeżeli nasze auto kosztuje dziś 350 tysięcy złotych to po nowej ustawie trzeba będzie za nie zapłacić 65 tysięcy złotych więcej. Sprzedawanie więc naszych kamperów na polskim rynku przestanie mieć jakikolwiek sens. Skupimy się wówczas wyłącznie na rynkach zagranicznych i eksporcie.
Nieco mniejszy problem ma firma Balcamp.pl, konkurent marki Globe-Traveller, która też od lat zabudowuje kamper vany.
Dziennikarze magazynu „Auto Świat” pytają, czy rzeczywiście kampery należy rejestrować jako „pojazdy specjalne kempingowe”. Czy nie łatwiej pozostawić je jako samochody ciężarowe? Nie. Pojazd specjalny kempingowy to m.in. tańsze poruszanie się po drogach płatnych, możliwość wjazdu tam, gdzie auta ciężarowe nie mogą oraz brak potrzeby posiadania przegrody pomiędzy kabiną pasażerską a „paką”.Większość naszych samochodów to podwozia z silnikami do 2 litrów pojemności. Jesteśmy więc obarczeni mniejszym podatkiem akcyzowym wynoszącym 3,1%. Pozornie jest to niewiele, ale klient będzie musiał zapłacić nawet 10 tysięcy złotych więcej za…. nic - komentują przedstawiciele firmy.
Należy pamiętać, że nie jest to prawo, które już funkcjonuje a wyłącznie projekt ustawy, który trafił do Sejmu do rozpatrzenia. To jednak ostatnia chwila by branża producentów polskich kamper vanów zareagowała. Z nowej ustawy należałoby zaznaczyć, że nowym podatkiem akcyzowym nie powinny być objęte samochody specjalne kempingowe. Z drugiej strony patrząc, wielce prawdopodobne jest, że taka luka byłaby znów wykorzystana na niekorzyść budżetu państwa. Jeżeli żadne kroki nie zostaną wykonane w tym kierunku to już wkrótce przyjdzie nam płacić za rodzime kamper vany więcej aniżeli płacą za nie klienci poza granicami Polski. Kuriozum.