Piąta edycja Polskiego Caravaningu zazwyczaj jest najgrubsza, najbogatsza, wyjątkowa! Bo to edycja targowa! W tym numerze jak co roku publikujemy w formie tabeli zestawienie Najlepszych graczy polskiej branży caravaningowej. Nasze zestawienie firm branży caravaningiwej to ściąga dla tych, którzy chcieliby doposażyć swój dom na kołach, zlecić jego serwis fachowcom lub po prostu kupić inny – bez względu na to, czy nowy, czy używany. W tabeli, którą oddajemy w twoje ręce, na pewno znajdziesz godną zainteresowania ofertę.
„Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji”! Ten cytat z Monty Pythona dorobił się już statusu kultowego klasyka na równi z całym skeczem, obrazując jednocześnie, że często na swojej drodze spotykamy kompilację absurdu, abstrakcji, zaskoczenia i jednocześnie czarnego humoru. Niestety skecz ten przypomina się – stając się dobrym markerem przewrotności losu – wtedy, gdy spodziewalibyśmy się braku jakichkolwiek komplikacji w obliczu trudnej sytuacji, oczekując poczucia bezpieczeństwa. Kiedy musimy skorzystać z polisy ubezpieczeniowej, zdarza się niestety, że oprócz sytuacji losowej otrzymujemy dodatkową łyżkę dziegciu od gwaranta naszego bezpieczeństwa.
Caravaning, chociaż coraz popularniejszy, w dziedzinie ubezpieczeniowej wobec przypadkowości zdarzeń nadal pozostawia wiele znaków zapytania między ubezpieczycielem a ubezpieczanym. Podłożem jest wszak europejski lub dalszy teatr aktywności turystycznej, przy wtórze melodii złożonej z wielu instrumentów kempingowego sprzętu. I żeby tylko sprzętu! Liczą się także dystans, ceny, osobliwy kalendarz świąt w różnych krajach, bariera językowa, lokalne standardy obsługi… Dzwonimy więc w momencie kryzysowym do ubezpieczalni i dowiadujemy się, że „przekazujemy sprawę do działu zagranicznego”, czekamy wiele godzin na pomoc lub ją otrzymujemy, ale… w zupełnie innym niż spodziewany zakresie. Zła wola ubezpieczyciela czy ograniczenia wynikające z ekonomii? Chcesz mieć pakiet platinum, zapłać cenę gold, zostaniesz klientem diamond. Czy na skomplikowanym zdarzeniowo caravaningowym polu da się wszystko przewidzieć i zawrzeć w ogólnych warunkach ubezpieczenia? Czy to możliwe w cenie, która nie sięga troposfery? A może powinniśmy liczyć na zawodową uprzejmość reprezentantów ubezpieczalni, jeśli to nie wyjątek z Baśni tysiąca i jednej nocy? W tym numerze „Polskiego Caravaningu” podejmujemy próbę odpowiedzi na te pytania. Chcielibyśmy wiedzieć, czy za rozrastającym się rynkiem kempingowym nadąża gwarant naszego finansowego i zdrowotnego bezpieczeństwa, czyli ubezpieczalnie.
Tematem numeru jest również doroczna tabela „Najlepszych graczy polskiej branży caravaningowej”, wyjątkowo obfita, co dobrze wróży na kolejny rok naszej działalności. Przeczytacie także ciekawy test małej przyczepki kempingowej TomPlan Tommy, artykuł o dobrych praktykach na kempingach, inspirującą relację z podróży po Wyspach Brytyjskich. Polecam także już teraz rozpocząć rozważania nad obozowaniem w okresie jesienno-zimowym lub nad parkowaniem pojazdu kempingowego. Wspomoże Was w tym nasz research „caravaningowych kożuchów”, czyli pokrowców na kempingowe pojazdy.
A ponieważ tradycyjnie już numer 5 „Polskiego Caravaningu” przyjmuje status targowego, życzę Wam owocnego przebierania w propozycjach lokalnej branży. Do zobaczenia na targach w Nadarzynie i w Poznaniu!