artykuły

niezwyklostkiNIEZWYKŁOSTKI
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Caravaning w... hotelu?

Czas czytania 6 minut
Caravaning w... hotelu?

Wakacje spędzić w hotelu czy w przyczepie kempingowej? To częsty dylemat osób, które jeszcze nie zasmakowały caravaningu, a chciałyby spróbować. A gdyby tak można było spróbować jednego i drugiego jednocześnie?

Okazuje się, że jest taka możliwość! Może nie będzie dokładnie tak, jak z przyczepą w drodze czy na kempingu, ale jednak czegoś spróbujemy – jak w przyczepie się mieszka i śpi. Choć to będzie przyczepa w budynku... Tak, tak, to nie jest żart! Zaledwie sto kilometrów od polskiej granicy, w stolicy Niemiec, funkcjonuje hotel, w którym można spędzić noc w przyczepie kempingowej pod dachem!

Caravaning w... hotelu? 1

Sarah Vollmer i Silke Lorenzen – założycielki wyjątkowego hotelu.

Tylko w Berlinie
Hotel nazywa się Hüttenpalast i mieści się na południe od centrum Berlina. Założony został przez dwie panie: pochodzącą z Pakistanu Silke Lorenzen i urodzoną w Berlinie Sarah Vollmer. Przez siedem lat mieszkały w urokliwej dzielnicy Neukölln i zapragnęły stworzyć tu miejsce spotkań dla swoich przyjaciół. Pewnego dnia okazało się jednak, że dom jest za mały, by mógł ich wszystkich pomieścić. Wtedy... znalazły budynek po byłej fabryce odkurzaczy przy ulicy Hobrechtstrasse. Budynek tak im się spodobał, że postanowiły stworzyć tu mały hotel. Chciały jednak zachować wielką halę poprodukcyjną, nie niszcząc jej poprzez podzielenie na pokoje. Tak bowiem miejsce straciłoby urok i oryginalność. Jako osoby towarzyskie, chciały także, by istniała przestrzeń, w której goście mogą się spotkać i porozmawiać – przestrzeń, która integruje. Tak narodziła się koncepcja zbudowania w środku małych, drewnianych domków-kabin.
ReklamaCaravaning w... hotelu? 2
Caravaning w... hotelu? 3

Jeden z “pokoi” w tym nietypowym hotelu!

To jednak nie było jeszcze to. Właścicielki lubią zmiany i chciały większej elastyczności w aranżacji i zmianach wnętrza hali.
– Pomyślałyśmy, by pod kabiny podłożyć koła ułatwiające ich przemieszczanie po hali. Wtedy zdałyśmy sobie sprawę, że już są “pokoje” na kołach! To przyczepy kempingowe! – tak wspominają początek Silke Lorenzen i Sarah Vollmer.

Trzy w jednym
Obecnie w Hüttenpalast do dyspozycji gości są trzy przyczepy kempingowe i trzy drewniane domki, w przytulnej atmosferze dawnej hali fabrycznej. Każda przyczepa i domek są inne, ponieważ zostały indywidualnie zaprojektowane – przyczepy tak naprawdę są wielkimi łóżkami. Pomiędzy przyczepami i domkami znajduje się przestrzeń jak na kempingu: stoliki, krzesełka, korytarze... Można więc łatwo spotkać się z sąsiadem, napić herbaty czy kawy. A wszystko mieści się w miejscu z mnóstwem naturalnego światła, docierającego do wnętrza przez duże okna. Natomiast dla tych, którzy preferują “tradycyjne” spędzanie czasu w hotelu i chcą więcej prywatności, w innej części budynku znajduje się sześć przestronnych pokoi. Oprócz miejsc noclegowych, Hüttenpalast proponuje jeszcze przynajmniej dwie inne atrakcje: duży ogród, w którym można latem wspaniale odpocząć (oaza ciszy w środku Berlina!) oraz kawiarnię, w której można skosztować domowego ciasta czy zjeść smaczne śniadanie i obiad. Na lunch do kawiarni przychodzą zresztą nie tylko goście hotelu, ale także pracownicy okolicznych firm, co dobrze świadczy o jakości serwowanych tu posiłków.
ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Caravaning w... hotelu? 5

Wnętrze przyczepy wypełnia wielkie łóżko, a ściany dodatkowo wyłożone są okładziną drewnianą imitującą piaskowiec. To nadaje wnętrzu ciepła i stanowi dodatkową barierę dźwiękochłonną.

Kemping pod dachem
Hans Kleierl to menedżer do spraw zakwaterowań hotelu Hüttenpalast. Zadaliśmy mu kilka pytań dotyczących najbardziej interesujących kwestii:

“PC”: Od kiedy działa hotel?

HK: Najpierw stworzyliśmy kawiarnię, miejsce spotkań. Potem zbudowaliśmy drewniane kabiny i zainstalowaliśmy przyczepy. Ten etap zakończył się w marcu 2011 roku. Trzy miesiące później do dyspozycji były już także pokoje, których również mamy kilka w hotelu.

“PC”: A czy więcej gości wybiera pokoje, czy pobyt w przyczepach kempingowych? Tłumaczą jakoś swój wybór?
HK: Większość naszych gości wybiera przyczepy i kabiny. Tłumaczą, że chcą doświadczyć czegoś niezwykłego, czego nie przeżyją w “zwykłym” pokoju hotelowym. Ma to też dodatkowo sprawić, że pobyt w Berlinie pozostanie na długo w ich pamięci.

“PC”: Jak zachęciłby Pan polskich turystów do przyjazdu tutaj?
HK: Nasz hotel to miejsce, w którym spotykają się ludzie z całego świata, by spędzić noc w niecodziennych warunkach – w kempingu pod dachem. Tutaj się spotykają, rozmawiają, wspólnie bawią – jak na kempingu! Nie jest to zwykły hotel, w którym tylko bierzemy klucz w recepcji i znikamy do końca pobytu w swoim pokoju, nie chcąc tak naprawdę nikogo poznawać.
Caravaning w... hotelu? 6

W hotelu są także drewniane domki oraz kilka “zwykłych” pokoi (w innej części budynku).

Caravaning stacjonarny
Pobyt w przyczepie kempingowej, która stoi w byłej hali produkcyjnej w środku Berlina – to jest coś! To również propozycja dla tych, którzy chcą spróbować dopiero caravaningu, niejako “na sucho”, bo bez konsekwencji przeżycia np. burzy i deszczu na kempingu. Inne elementy caravaningowego życia też w tym przypadku są ograniczone – nie ma ciągnięcia przyczepy i wyboru miejsca do zatrzymania się. Jednak kemping pod dachem to może również dla wielu caravaningowców zaprzeczenie idei kempingowania... Jednak Hüttenpalast to propozycja dla tych, którzy nie znają jeszcze caravaningu, a tak mogą go w nieco laboratoryjnej formie spróbować. To także propozycja dla tych, którzy chcą spędzić noc w oryginalnym miejscu i niecodziennych warunkach, wyjątkowej atmosferze. A co z tymi, którzy z jakichś powodów nie mogą wjechać z przyczepą do Berlina? Dzięki noclegowi w tym miejscu będą mieli chociaż namiastkę własnej przyczepki! A dodatkowe atrakcje (ogród, domowe jedzenie) taki pobyt na pewno umilą. Warto też wspomnieć na koniec o cenach. Nocleg w przyczepie lub drewnianym domku to koszt 40 euro dla jednej osoby (dla dwóch jest taniej, bo tylko 60 euro). W cenie jest śniadanie. Pokoje hotelowe: jednoosobowy kosztuje 60 euro, dwuosobowy 80 euro, a trzyosobowy – 110 euro. Za pobyt w czteroosobowym pokoju rodzinnym zapłacimy 130 euro za dobę. W przypadku pokoi śniadanie jest płatne dodatkowo. Cały hotel pozbawiony jest barier architektonicznych i mogą z niego korzystać także osoby niepełnosprawne, które do dyspozycji mają dostosowany do ich potrzeb prysznic oraz miejsce odpoczynku. Ważna informacja: pobyt z piątku na sobotę możemy wykupić tylko wtedy, gdy kupimy go także z soboty na niedzielę, czyli wtedy, gdy chcemy spędzić cały weekend w Berlinie. Może warto wybrać się na weekend i spróbować takiego caravaningu stacjonarnego? Pobyt możemy zarezerwować na stronie hotelu: www.huettenpalast.de
Caravaning w... hotelu? 7

Przy przyczepach znajdują się stoliki i krzesełka. Prawie jak na kempingu!

Oprac. Dariusz Wołodźko
Zdj.: Jan Brockhaus


11.09.2012
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News