System klimatyzacji - jak każde urządzenie techniczne - wymaga należytej dbałości i okresowych przeglądów. Warto, by ten kosztowny wynalazek nie okazał się zabójczy – niekoniecznie tylko dla naszej kieszeni. „Zapuszczona” klimatyzacja może być źródłem infekcji górnych dróg oddechowych, astmy, bakteryjnego zapalenia płuc…
Dezynfekcja parownika to najistotniejsza czynność podczas okresowego przeglądu klimatyzacji. Pojawienie się zanieczyszczeń na powierzchni parownika sygnalizowane jest przez nieprzyjemny zapach stęchlizny już w pierwszych sekundach po włączeniu klimatyzacji, więc każdy może ocenić niepokojący stan urządzenia samodzielnie.
Nie pachnie. Co dalej? Chociaż w przypadku klimatyzacji postojowej nie ma obowiązku okresowych przeglądów (kwestia gwarancji!), to i tu zalecenia fachowego serwisu wydają się celowe. Klimatyzacja (także postojowa) podlega bowiem tym samym procedurom jak wszystkie instalacje (gazowa, wodna, elektryczna) w samochodach i przyczepach kempingowych. Gdy z klimatyzatora kapie, może to oznaczać zatkanie otworów odprowadzających wodę, lub też uszkodzenie uszczelnienia na łączach. W pierwszym przypadku usterkę usuniemy sami, tak jak samodzielnie możemy oczyścić filtr lub wymienić na nowy. W przypadku innych usterek posiłkujmy się kodami błędów (przyda się więc instrukcja producenta). Czasem i to nie wystarczy, więc pożądana będzie wizyta w serwisie.
Na potrzeby PC serwis firmy Liqui-Moly przeprowadził typową usługę związaną z odgrzybianiem klimatyzacji.
Jak skutecznie odgrzybić klimę chemicznie – krok po kroku 1. Wysuszyć parownik - wyłączyć klimatyzację; - ustawić najsilniejszy strumień powietrza; *w przypadku klimatyzacji samochodowej dodatkowo ustawić nawiew powietrza na nogi na około 10 min 2. Pokryć powierzchnię parownika płynem - sprawdzić w instrukcji samochodu lub producenta zabudowy, gdzie jest parownik - wyjąć filtr przeciwpyłowy - zaaplikować na parownik płyn dezynfekujący Klima-Anlagen-Reiniger: około 300 ml 3. Po pokryciu parownika płynem należy wyłączyć dmuchawę. - włożyć nowy filtr (przeciwpyłowy w przypadku pojazdów silnikowych)
„Zapuszczona” klimatyzacja może być źródłem infekcji górnych dróg oddechowych, astmy, bakteryjnego zapalenia płuc…
Kompleksowe odgrzybianie klimatyzacji Klimatyzacja to wspaniały wynalazek. Dzięki niej nawet w najgorętsze i wilgotne dni wnętrze pozostaje przyjemnie chłodne i suche. Klimatyzacja postojowa z zasady pracuje przy wyłączonym silniku. Odwrotnie samochodowa. Ze względu na duży pobór mocy – ta pierwsza, w sposób nieprzerwany, chłodzi wnętrza naszych pojazdów tylko na postoju, gdy korzystamy z przyłącza 230 V. Bardzo prawdopodobne jest więc, że poza sezonem urządzenie nie pracuje przez długi czas. Wspomniane zaniedbania okresowych przeglądów wzmagać będzie zawsze niepożądana dla urządzenia “bezczynność”. Generalnie każde urządzenie mechaniczne lepiej okresowo odpalać. Rzadko używana klima ulega degradacji. Po pierwsze, spada wydajność całego układu a rośnie ryzyko korozji i rozwoju drobnoustrojów.
Dezynfekcja parownika to najistotniejszy punkt podczas okresowego przeglądu klimatyzacji.
Kiedy bakterie i grzyby zaatakują parownik Najpoważniejszą konsekwencją zaniedbań będą dla nas skutki zdrowotne. Intensywnie podróżujący w sposób szczególny narażeni są na dolegliwości wynikające z “zapuszczonej” klimatyzacji. Im dłuższe postoje między włączeniami urządzenia i im mniejsza dbałość o osuszenie osuszacza przed każdorazowym wyłączeniem urządzenia klimatyzacji postojowej - tym większe ryzyko rozwoju pleśni, bakterii i grzybów. - Użytkownicy klimatyzatorów postojowych marki Truma powinni pamiętać, by przed każdorazowym wyłączeniem urządzenia na kilka minut uruchomić tryb pracy “osuszanie”. Na przykład - w urządzeniu Frostair 1700 pilotem uruchamiamy funkcję FUN (wentylacja) i HIGH (maksymalna moc dmuchawy) – przypomina kierownik serwisu Truma, Marek Kierzkowski (wogis.pl).
Do aplikacji środka Klima Anlagen Reiniger w opakowaniach 1 i 5 litrowych niezbędne jest również urządzenie Klima-Anlagen-Reinigung.
Gdy prewencja nie pomaga Tak jak w przypadku każdej klimatyzacji, interesuje nas szczególnie to, by zapobiegać tworzeniu się skupisk drobnoustrojów - a te ostatnie lubią wilgoć i zacienione miejsca. Urządzenie z dmuchawą pracującą na najwyższej mocy jest w stanie sprawić, by wymiennik pozostał suchy. Do innych, zalecanych czynności serwisowych klimatyzacji Frostair należy czyszczenie filtra zasysającego powietrze obiegowe - przed i po sezonie. Zwróćmy uwagę na filtr. Jego brak lub “zapchanie się” może prowadzić (w najlepszej sytuacji) do zanieczyszczenia parowacza, a to z kolei obniży wydajność samego urządzenia. Gorzej, gdy pojawienie się zanieczyszczeń na powierzchni parownika sygnalizowane jest przez nieprzyjemny zapach stęchlizny już w pierwszych sekundach po włączeniu klimatyzacji.
W metodzie alternatywnej to emisja ultradźwięków rozbija kurz, roztocza, grzyby i wszelkie substancje szkodliwe dla zdrowia.
Parownik - ten ma ciężkie życie Oczywiście, parownik, jako element narażony na wilgoć i duże wahania temperatury, jest idealnym środowiskiem do rozwoju różnego rodzaju drobnoustrojów. W końcu to element, który jest bezpośrednio odpowiedzialny za schłodzenie wnętrza samochodu, przyczepy czy kampera. Powietrze przepływające przez ten wymiennik ochładza się i zostaje rozprowadzone przy pomocy elektrycznej dmuchawy. W skrajnym przypadku konieczne może okazać się wymontowanie parownika w celu jego dokładnej dezynfekcji. Koszty mogą okazać się niebagatelne, bo już sam dostęp do parownika jest wielce kłopotliwy. Lepszym wyjściem jest zatem regularne odgrzybianie. Możemy w tej chwili wyróżnić kilka metod odgrzybiania:
W przypadku klimatyzacji samochodowej należy przed procedurą odgrzybiania wyjąć filtr kabinowy, który zwykle znajduje się w podszybiu.
Metoda najprostsza Najprostsze będzie użycie preparatu grzybobójczego w spra-yu. Zazwyczaj do opakowania dołączony jest elastyczny wężyk, który wprowadza się w kierunku parownika przez kanały nawiewowe. Wtryskiwany w ten sposób preparat penetruje użebrowanie parownika, niszcząc bakterie i grzyby. Wada? Mała efektywność. Cząsteczki wtryskiwanej pianki niezbyt precyzyjnie spenetrują parownik, bo brak tu możliwości kontroli, czy aby koniec wężyka dotarł we wszystkie zakamarki. Tego typu pianki sprawdzają się więc tylko w przypadku dezynfekcji klimatyzatorów stacjonarnych, gdzie (zwykle) dostęp do parownika jest łatwiejszy.
Problemy ze zdrowiem mogą się pojawić jeżeli zaniedbamy okresową wymianę filtra kabinowego.
Po milusińskich i palaczach Ciekawym rozwiązaniem może być preparat aplikowany bez konieczności demontażu i wymiany filtra. - Pomiędzy przeglądami klimatyzacji polecamy stosowanie produktu Klima Fresk – informuje Piotr Mering z firmy Liqui Moly, która specjalizuje się w produkcji chemii warsztatowej. - To nowy produkt, który szybko i higienicznie oczyszcza układ klimatyzacji, a ponadto odświeża całe wnętrze pojazdu, usuwając przykre zapachy m.in. tytoniu czy nieprzyjemnej woni zwierząt. Oczywiście, sposobów i metod dezynfekcji (odgrzybiania) jest więcej. Poniżej te pozostałe, w których medium niekoniecznie jest chemiczny związek.
Zapchany filtr kabinowy i nowy - różnica jest widoczna gołym okiem.
Piotr Mering, specjalista do spraw technicznych i szkoleń z firmy Liqui Moly radzi: - Spośród wielu metod odgrzybiania klimatyzacji najskuteczniejsze pozostaje pokrycie powierzchni parownika specjalistycznym środkiem chemicznym. To właśnie odpowiednia chemia jest gwarantem skutecznego zabiegu odgrzybiania parownika. Inne sposoby, takie jak ultradźwięki czy ozonowanie, mogą nie wystarczyć. W przypadku silnych zanieczyszczeń ultradźwięki czy ozonowanie polecane są jedynie jako zabiegi uzupełniające chemiczne czyszczenie. W ofercie mamy profesjonalny płyn dezynfekujący: Klima Anlagen Reiniger. Dla użytkowników indywidualnych idealnym rozwiązaniem jest opakowanie 250 ml w formie sprayu. Warsztatom i firmom wypożyczającym kampery i przyczepy polecamy większe opakowania. Do aplikacji środka w opakowaniach 1- i 5-litrowych niezbędne jest również urządzenie Klima-Anlagen-Reinigung (koszt ok. 500 zł).
Ozon utlenia i zabija… bakterie Metoda ozonowa ma jedną zasadnicza zaletę w stosunku do metod chemicznych. Po zakupie urządzenia (wytwornica ozonu kosztuje od kilkuset złotych, profesjonalne urządzenie nawet ponad 1,5 tys. zł) w postaci generatora ozonu, nie jest wymagany zakup jakichkolwiek środków eksploatacyjnych! Do dezynfekcji metodą ozonową używa się generatora pracującego w zamkniętym układzie. Ozon (O3) dzięki silnemu działaniu utleniającemu zabija pleśnie, grzyby, roztocza, bakterie, wirusy. Proces utleniania cząsteczek chemicznych powoduje też niwelowanie nieprzyjemnych zapachów: tytoniu, stęchlizny itp. Zastosowanie ozonu musi być bardzo skuteczne – w końcu metodą tą dezynfekuje się sale i gabinety szpitalne, czyli miejsca, gdzie konieczna jest aseptyka otoczenia, oraz uzyskanie środowiska wolnego od jakichkolwiek zapachów!
Odgrzybianie klimatyzacji trwa kilkanaście minut, nie jest też specjalnie drogim zabiegiem.
Ultradźwiękiem Najnowsza metoda dezynfekcji układów klimatyzacji polega na ultradźwiękowym rozprowadzeniu odpowiedniego środka w układzie klimatyzacji i we wnętrzu pojazdu, co powoduje jego wniknięcie także w tapicerkę. W przeciwieństwie do odświeżaczy powietrza usuwa ona przyczynę, a nie sam skutek w postaci przykrego zapachu. Specjalne urządzenie wytwarza ultradźwięki o częstotliwości 1,7 MHz, które zamieniają mocno skondensowany płyn dezynfekujący w mgłę o średnicy kropel około 5 mikronów. Taka mgiełka lepiej wypełnia wszystkie zakamarki i całe wnętrze pojazdu, a także przedostaje się do parownika, usuwając wszystkie zanieczyszczenia. Rzecz jasna przy okazji odgrzybiania klimatyzacji warto rozważyć celowość wymiany filtra (a nie tylko oczyszczenia go). Przykładowo: żywotność filtra kabinowego pojazdu, większość producentów określa na rok lub 15 tys. kilometrów przebiegu. Pierwszym objawem nadmiernego zabrudzenia filtra kabinowego jest parowanie szyb.
Informujemy, że zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności (dostępną w regulaminie). W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.
Nowe zapisy w Polityce prywatności wynikają z konieczności dostosowania naszych działań oraz dokumentacji do nowych wymagań europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które będzie stosowane od 25 maja 2018 r.
Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.
Zapraszamy Cię do zapoznania się ze zmienioną Polityką prywatności (dostępną w regulaminie).