artykuły

wiesci-z-warsztatuWIEŚCI Z WARSZTATU
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Transport "zabawek"

Czas czytania 7 minut
Transport "zabawek"

W szczycie sezonu turystycznego wzrok kierujemy na nasze ulubione „zabawki”. Rowery, skutery, kajaki, deski – tego typu sprzęt nie zawsze ukryjemy we wnętrzu pojazdu. Bagażniki, platformy i inne mocowania na sprzęt rekreacyjny są więc bardzo cennym doposażeniem każdego pojazdu.

Co ciekawe i udowodnione (choćby testami zderzeniowymi czy badaniami w komorze aerodynamicznej), najrozsądniejszym posunięciem będzie przewożenie rowerów w środku naszych pojazdów. Niezaprzeczalny atut tego rozwiązania to znikomość poniesionych inwestycji i gwarancja ukrycia cennych sprzętów przed wzrokiem ciekawskich. Chyba każdy ma też  świadomość, że wszelki bagaż przewożony czy to na dachu, czy też daleko za tylną osią pojazdu będzie znajdował się raczej wysoko nad osiami, a w drugim przypadku mocno obciążał oś tylną. Generalnie najszczęśliwszym rozwiązaniem dla posiadaczy przyczep będzie umieszczenie cięższych przedmiotów możliwie najbliżej osi kół. Trudno jednak wyobrazić sobie rowery w przyczepie, chyba że jest to model przyczepy zaprojektowany do takich potrzeb. Przyczepy mają jeszcze alternatywne (dla mocowania na dachu pojazdu ciągnącego przyczepę) miejsce umocowania balastu. Jednoślady umocujemy na stelażu zamontowanym do elementu konstrukcyjnego, jakim jest dyszel głowicy zaczepowej. Modeli i odmian takich bagażników jest sporo. Wśród bagażników montowanych na dyszel przyczepy znajdziemy najprostsze wersje nieuchylane (np. SPORT CARAVAN). Produkt Fiammy: CARRY-BIKE XL A, montowany także na dyszel, ma funkcję uchylania platformy wraz z jednośladami, nie trzeba więc zdejmować rowerów, aby sięgnąć do pojemnika z butlami gazowymi.

ReklamaTransport
Transport

Gdy pozwala na to DMC kampera, montujemy sprzęt w garażu lub na tylnej ścianie. Alternatywą jest lekka przyczepka. Prezentowany model WHEELY DUO waży tylko 240 kg.

Jeśli nie w garażu, to...
Dla posiadaczy klasycznych kamperów zdecydowanie rozsądniejszym rozwiązaniem jest bagażnik lub platforma umocowana do tylnej ściany zabudowy – o ile tylko wystarczy nam miejsca w garażu. Posiadacze okazjonalnie wykorzystywanych w turystyce pojazdów najpewniej wybiorą jednak bagażnik dachowy. - Rowery możemy transportować zarówno na dachu naszego pojazdu jak i z tyłu – mówi Dominik Kozłowski z firmy „AMOS-BIS”, która jest producentem bagażników uniwersalnych i dedykowanych. – Jeśli dysponujemy niezbyt dużą gotówką, a poza letnim transportem rowerów będziemy potrzebowali także zimą przewieźć jeszcze i narty, oraz  nasz samochód nie należy do bardzo wysokich (van, terenówka), to możemy nasze rowery wozić na dachu. By jednak można było to zrobić, należałoby najpierw dobrać odpowiedniego rodzaju bagażnik dachowy (belkowy), tzw. bazę. Do tego dopiero dalej dokupujemy oddzielnie uchwyty rowerowe – w takiej ilości ile zamierzamy zabrać ze sobą rowerów (z reguły maksymalnie cztery). Przyjmijmy już, że bagażnik bazowy kupiony, uchwyty założone, a rowery zamocowane. Należy pamiętać o paru bardzo ważnych rzeczach – wysokość samochodu radykalnie “urosła”, więc zwykle nie wjedziemy do parkingów podziemnych. Zwróćmy też uwagę podczas przejazdów pod niskimi wiaduktami, a nawet nisko sięgającymi gałęziami drzew. Pamiętać też należy, że rowery będą stwarzały niemały opór powietrza, co zauważymy podczas każdorazowej wizyty na stacji benzynowej.
ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Transport

Niemałe możliwości transportowe daje nam bagażnik dachowy.

Rowery i ich transport
Wybór bagażnika rowerowego warto oczywiście rozważyć pod kątem jego wszechstronności, ale nie bez znaczenia będzie ergonomia i ekonomika takich systemów. Wożąc rowery z tyłu, nie musimy aż tak bardzo zwracać uwagi na prędkość, boczny wiatr itp.
- Z tych i innych powodów ciekawym sposobem na transport rowerów jest wożenie ich z tyłu, tyle że ten rodzaj pomocy dzielony jest na kolejne rozwiązania – wyjaśnia Dominik Kozłowski. –  Najprostsze i zwykle najtańsze są systemy mocowane na zderzak i dociągane pasami do nadwozia. Systemy wykorzystujące mocowanie na hak dzielimy na proste konstrukcje “nożycowe” i dużo mocniejsze “platformowe”. Przy transporcie rowerów z tyłu należy zwrócić uwagę czy całość nie przysłania świateł i tablicy rejestracyjnej. Tzw. platformy mają pewniejsze i bardziej ergonomiczne stanowiska dla mocowania rowerów, a producent doposaża je w dodatkową belkę z oświetleniem. Tzw. nożyce są zdecydowanie tańsze, zajmują mniej miejsca, ale też są mniej komfortowe dla samych rowerów. Obojętnie jaki system wybierzemy, zwróćmy uwagę na dopuszczalne obciążenie kuli haka – oczywiście zliczamy łączną wagę rowerów i bagażnika rowerowego.
Nie jest też problemem umocowanie stelażu transportowego na drzwi dwuskrzydłowe w pojazdach typu furgon czy wprost na klapę tylną – jak w vanach. W tym przypadku kupujemy jednak (najczęściej) rozwiązania opracowane dla konkretnej marki i modelu pojazdu.
Transport

Najprostsze bagażniki rowerowe wykorzystują system odciągów mocowanych do klapy pojazdu.

Długi lub wyjątkowo ciężki sprzęt
Wśród możliwości transportu sprzętu, zwłaszcza długich przedmiotów typu kajak czy deski surfingowe, pojawia się pokusa adaptacji przestrzeni nad dachem naszych pojazdów. Tu prym wiedzie szwedzki producent THULE. Atutem jego bagażników jest łatwość modyfikacji (można w miarę rosnących potrzeb doposażyć się w dodatkowe uchwyty i mocowania). Z myślą o aktywnym wypoczynku powstały też konstrukcje typu “2w1” rodzimych producentów. Seria SURF & SKI BOX to linia specjalistycznych bagażników firmy Jost, przystosowanych do przewozu całego sprzętu windsurfingowego, zarówno deski, jak i osprzętu. Takie boksy mogą być wykorzystane przez cały rok, do transportu wszelkiego rodzaju ładunku (możliwość zdemontowania górnych belek). Różnorodność modeli gwarantuje odpowiednie dopasowanie bagażnika do indywidualnych oczekiwań, a specjalnie montowane nadstawki pozwalają na umocowanie deski na bagażniku.
- Specjalizujemy się w produkcji bagażników (boksów) przeznaczonych do transportu sprzętu windsurfingowego, jak również produkujemy bagażniki przeznaczone do transportu sprzętu kempingowego, narciarskiego czy wędkarskiego – przybliża produkty polskiego producenta Anna Jopek.- Bagażniki dają możliwość mocowania sprzętu surfingowego czy też kajaków nad wspomnianym pojemnikiem.
Transport

Rozwiązanie montowane do kuli haka jest poręczniejsze i gwarantuje większą stabilność.

Balast za kamperem
Oczywiście jednoślady dobrze jest przymocować do bagażników montowanych na tylną ścianę klasycznego kampera. Zabudowa jest na tyle szeroka, że w niczym takie rozwiązanie nie pogarsza widoczności za pojazdem. Cięższe “zabawki” (skuter, motocykl) wymagają jednak montażu solidnej platformy, czyli rozwiązania, które wykorzystuje najsolidniejsze podparcie (montaż do ramy pomocniczej pod garażem). Pamiętajmy przy okazji, że przenosimy w ten sposób na tylną oś dodatkowy i mocno wysunięty ciężar. Koniecznie więc skonsultujmy cały zamysł ze specjalistą (np. diagnostą), bo też rzecz jasna nie możemy przekroczyć dopuszczalnego nacisku na tylną oś, nie wspominając o DMC pojazdu. Na szczęście, coraz więcej firm branży caravaningowej (dilerzy, wypożyczalnie, serwisy pojazdów turystycznych itp.) specjalizuje się w montażu takich platform, więc wybór odpowiedniego systemu nie stanowi problemu. Z drugiej strony, ładowność we współczesnych kamperach jest zwykle mocno ograniczona i często jedynym rozwiązaniem będzie transport cięższego sprzętu na przyczepce.

- W takiej sytuacji z pomocą przychodzi nam Wheely – wymienia zalety modelu skrojonego na potrzeby kamperów Kamil Gilarski, Centrum Campingowe Elcamp. - Bez problemów możliwy jest transport nawet dużych motocykli. Do dyspozycji mamy bogate wyposażenie opcjonalne, takie jak schowki, wysuwane wsporniki, plandeka czy burty. Nieco może topornym albo właśnie “rasowym” rozwiązaniem będzie wykorzystanie najbardziej chyba wszechstronnego bagażnika “koszowego”. O czym mowa? Skoro atutem wszelkich konstrukcji służących wożeniu sprzętu ma być łatwość za- i rozładunku, to tylko na marginesie wspomnijmy o najprostszych (nie zawsze jednak tanich) rozwiązaniach w postaci koszy transportowych, jakie bardzo często wybierają właściciele pojazdów 4x4. Takie platformy mocujemy do belek bazowych na dachu pojazdu. Atutem jest duża i dowolnie niemal konfigurowana przestrzeń. Minusem będzie czasochłonność przy okazji pakowania sprzętu na dużą wysokość, więc nierzadko przyda się i drabinka.

Treść: Rafał Dobrowolski
Zdj.: materiały firm “AMOS-BIS”, Elcamp


Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News