W kamperze taki napęd sprawdza się przecież idealnie. Od dziesiątków lat fani caravaningu nie obywają się bez silników wysokoprężnych. Niemało też pewnie fanów caravaningu sprawiło, że udział zamówień na samochody z silnikiem Diesla wzrósł (+4%) do 43 procent w 2018 roku. Gdzie? W Niemczech!
O ciekawej wolcie donosi marka Volkswagen. Popyt na samochody z silnikami o zapłonie samoczynnym był szczególnie duży wśród klientów prywatnych i niemal się podwoił – z 15 procent w 2017 roku do 27 procent w ubiegłym roku.
„W Niemczech debata na temat silników wysokoprężnych jest obciążona emocjonalnie i często odbiega od faktów. Biorąc pod uwagę wysoką wydajność silników Diesla i świetne osiągi aut napędzanych wysokoprężnymi jednostkami napędowymi, jeszcze przez długie lata pozostaną one ważną technologią szczególnie dla tych, którzy podróżują na długich dystansach. Mimo zmian klimatycznych.” – powiedział Jürgen Stackmann, Członek Zarządu Volkswagena ds. Sprzedaży.
Na długich trasach, gdy podróżować kamperem – doprawy nie ma lepszego napędu! Wystarczy wspomnieć chociażby serię kampervanów VW California.
(nie tylko) fan z Polski głosuje za Dieslem
Także na rynku wtórnym rośnie zainteresowaniem samochodami z nowoczesnymi silnikami Diesla. Co szczególnie cieszyć może w Polsce, bo też dzięki temu młodnieje statystyczny park zarejestrowanych pojazdów. My dziedziczymy takie po bogatych paryżanach czy też mieszkańcach metropolii, w których nie są mile widziane. Ale nie tylko my. Znajdziemy niemało krajów UE, gdzie liczba rejestracji rdr (II. kwartał 2017 i 2018) wzrosła! Przykładowo, nie tylko w Estonii (+6,9%), ale też… w Szwecji (+5,6%). Polski park pojazdów zasilanych wysokoprężnymi trzyma się dobrze. Najnowsze dane dot. rejestracji pojazdów dowodzą, że silniki wysokoprężne wracają do łask.
Samochody z silnikami wysokoprężnymi dużo łatwiej dziś kupić w nader atrakcyjnej cenie. Na nic zdał się dominujący przekaz mediów, który poddał w wątpliwość ich oszczędność i ekologiczność – by wspomnieć głośną aferę Dieselgate. Tym bardziej zaskakiwać może, że klienci Volkswagena w Niemczech ponownie składają coraz więcej zamówień na nowe samochody napędzane silnikami wysokoprężnymi. Cóż, o przewadze technologicznej takich napędów można pisać wiele.Argumenty za wyborem „koni” pod maską kampera
Silniki Diesla pomagają producentom aut w osiągnięciu progów emisji gazów cieplarnianych. Spalanie w dieslu jest wydajniejsze, a wysokoprężne jednostki napędowe emitują do 15 procent mniej dwutlenku węgla niż porównywalne silniki benzynowe. Korzyści w związku z emisją CO2 są jeszcze większe w przypadku dużych samochodów. Przykładowo, najnowsza generacja silników wysokoprężnych Grupy Volkswagen (EA288 evo) osiąga niższe poziomy emisji i emituje o nawet 10 g mniej dwutlenku węgla na kilometr porównaniu z silnikami poprzedniej generacji (według NEDC).
R. Dobrowolski