Na dzisiejszym szkoleniu zorganizowanym przez firmę Dometic mieliśmy okazję zapoznać się z systemem Dometic Connect. Mówiąc krótko, jego ideą jest zastosowanie jednego panelu sterującego, za pomocą którego możemy zawiadywać wszystkimi sprzętami zainstalowanymi na pokładzie naszego pojazdu. Jak zaznaczyli przedstawiciele marki, system jest „otwarty” - co to oznacza i dlaczego jest to ważne?
Pod system Dometic Connect możemy podłączyć wszystko, co jest wyposażone w złącze CI-bus (Caravaning Interface-bus). Mowa tu chociażby o ogrzewaniu, klimatyzacji a nawet… lodówce (Dometic jako jeden z pierwszych producentów na rynku wypuścił takie urządzenie ze złączem CI-bus). Całością zarządzamy za pomocą jednego panelu sterującego. Sprawdzimy na nim poziom wody, poziom naładowania akumulatorów, ustawimy zadaną temperaturę panującą we wnętrzu itd. Dodatkowo, system poinformuje nas kiedy np. nie domkniemy drzwiczek do lodówki. Pod panel możemy również podłączyć każde oświetlenie wewnętrzne i zewnętrzne.
Systemem Dometic Connect możemy sterować za pomocą nie tylko panelu sterującego, ale także smartfona, z poziomu specjalnej aplikacji. Działa to na podobnej zasadzie co Truma iNet Box - wystarczy zainstalować kartę SIM do głównego modułu całego systemu. I już.
Na szkoleniu dowiedzieliśmy się, że Dometic Connect to system „otwarty”. Co to oznacza dla potencjalnego klienta? Jeżeli na pokładzie mamy np. piec lub klimatyzację innej firmy niż Dometic (a posiada ona złącze CI-bus np. Truma czy ALDE), to za pomocą Connect’a i tak możemy nimi zarządzać. To ważna informacja - inne, znane nam systemy są „zamknięte”, służą tylko do sterowania urządzeniami jednego producenta.
Dometic Connect (ze względu na stopień skomplikowania) jest instalowany przede wszystkim w nowych pojazdach takich producentów jak LMC, Knaus i Volkswagen-Westfalia. Niewykluczone, że wkrótce pozostali producenci zabudów dołączą do tego grona. Byłby to dobry krok zwłaszcza przy pojazdach premium, gdzie niekiedy nad wejściem mamy kilka różnych paneli sterujących.