artykuły

wiesci-z-warsztatuWIEŚCI Z WARSZTATU
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Gaz, gaz i...długo nic

Czas czytania 8 minut
Gaz, gaz i...długo nic

Od ponad sześciu dekad gaz pozostaje najpopularniejszym paliwem, gwarantującym wymarzoną przez miłośników turystyki samochodowej wolność i niezależność. Nie zawsze przecież chcemy lub możemy skorzystać z najdogodniejszej formy zasilania rozlicznych odbiorników mocy, podłączając się na kempingu do gniazdka 230 V.

Współczesne ogniwa fotowoltaiczne czerpiące energię z promieni słonecznych pozwalają co prawda zasilać już nawet lodówkę, ale nie może być mowy, by zagwarantowały komfort cieplny przyczepy czy kampera. Tu zapotrzebowanie jest niebotyczne – rzędu kilku, a w największych modelach kamperów nawet kilkunastu kW! Dlaczego więc akurat gaz pozostaje nadal wiodącym źródłem energii? Zaletą gazu jest, przede wszystkim, jego wysoka kaloryczność „upakowana” w rekordowo niewielkiej masie i objętości, co jest przecież zewsząd pożądaną właściwością w pojazdach wykorzystywanych turystycznie. Przykładowo, 1 kg propanu (wzór chemiczny: C3H8) kumuluje w sobie energię rzędu 13 kWh, podczas gdy 40-kilogramowej masy akumulator 130 Ah jest w stanie wygenerować nieprzerwanie raptem 0,9-1,3 kWh. Przewaga gazu nad etyliną czy olejem napędowym jest już dużo mniejsza, ale i tak bezdyskusyjna: 1 kg propanu to tyle energii, ile olej opałowy lub diesel o objętości 1,3 litra. Oczywiście, przewaga gazu nad konwencjonalnymi paliwami wynika ze stanu skupienia, w jakim ten może być transportowany. Wspomniany kilogram propanu w stanie ciekłym poddany jest ogromnemu ciśnieniu (rzędu 8 barów), dzięki czemu kumuluje w sobie potencjał równy aż 260 litrom! Łatwo więc sobie wyobrazić jak dużo energii tkwi w 11-kilogramowej butli z gazem – najpopularniejszej formie przechowywania gazu na cele caravaningowe.

ReklamaGaz, gaz i...długo nic 1
Gaz, gaz i...długo nic 2

Gaz w butlach to najpopularniejszy sposób na autonomię posiadaczy kamperów i przyczep kempingowych.

Koszty eksploatacji – argumenty na rzecz gazu
Komfort cieplny przyczepy czy kampera, gotowanie posiłków, zasilanie lodówki – lista najpoważniejszych, bo energochłonnych odbiorników energii jest niemała. Oczywiście, najwięcej kilowatogodzin pożera ogrzewanie postojowe. Zasadniczą zaś różnicą pomiędzy ogrzewaniem gazowym a tym dieslowskim jest sprawność (wynikająca – jak już wspomnieliśmy, z większej - kaloryczności gazu).
- Gazowe ogrzewania najpopularniejszej na rynku marki Truma mają deklarowaną przez producenta sprawność na poziomie min. 97 proc., choć wyniki najnowszych testów wskazują, że ta sięga nawet 99 proc.! – mówi Ryszard Góra, szef firmy Wogis Sp. z o.o., która jest autoryzowanym przedstawicielem światowego lidera na rynku ogrzewań postojowych marki Truma. – Dieslowskie piece osiągają wyniki niewiele ponad 80 proc., więc podejmując decyzję o wyborze rodzaju paliwa, decydujemy tak naprawdę czy płacimy za ciepło w pojeździe, czy ogrzewamy… okolicę, bo systemy ogrzewania konkurencyjne dla gazu generują straty, które „uchodzą z dymem” podczas procesu spalania. W ofercie mamy ogrzewanie typu Combi na gaz i jednocześnie diesel i tutaj też jest podobny problem. Gazowe ogrzewanie ma deklarowaną sprawność 97 proc., a dieslowskie – 90 proc. Duża poprawa, ale zawsze to 7 proc. i dziwi mnie, że klient na to nie zwraca uwagi. Do tego dochodzi brak konieczności „przepalania” ogrzewania min. co pół roku (Truma zaleca co 3 miesiące) i praktycznie bezawaryjność systemów gazowych. Takie piece potrafią pracować bezawaryjnie nawet 8-10 lat!

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Ciekawych refleksji dostarcza na pewno porównanie kosztów użycia gazu i innych paliw płynnych – patrz tabela 1.
Gaz, gaz i...długo nic 4

Ekonomiczne argumenty na rzecz gazu
Tabela 1: W naszym klimacie średnio przez 2/5 roku temperatura powietrza spada poniżej zera. Zakładając, że ogrzewanie pracuje rocznie ok. 1000 godzin, otrzymujemy oszczędności 765 zł rocznie dla jednego pieca gazowego, w porównaniu do spalania oleju napędowego (462 zł na różnicy kosztów paliwa; 300 zł to koszty przeglądów i drobnych remontów), czyli koszt eksploatacji ogrzewania Truma stanowi 47,20 proc. kosztów ogrzewania olejowego.
* W tabeli przyjęto przewidywania średnich cen paliw w roku 2011.

Potencjał, który zależy od kilku zmiennych
Istotne, z punktu widzenia użytkownika, różnice między gazem propan i mieszaniną propan-butan to różnice w wartości opałowej oraz temperaturze wrzenia. LPG jest mieszaniną gazów należących do grupy płynnych gazów węglowodorowych. Charakteryzują się one zdolnością do zmiany stanu skupienia z gazowego w ciekły w temperaturze pokojowej pod ciśnieniem nie większym niż 25 barów. Ważnym parametrem jest ciśnienie nasycenia. Jest to ciśnienie wyznaczające moment zmiany stanu skupienia gazu. Wartość ta zmienia się w zależności od temperatury. Propan i butan różnią się pod tym względem. Z krzywych przemiany fazowej wynika, że propan wciąż dobrze odparowuje w temperaturze do -43°C, natomiast wartość przemiany fazowej dla butanu jest ograniczona temperaturą -0,5°C. Aby uniknąć problemów z odparowaniem gazu w niskich temperaturach, skład procentowy LPG ulega zmianie w zależności od sezonu. W okresie letnim z przewagą butanu; w okresie zimowym ze zwiększoną zawartością propanu. Oczywiście, o właściwościach gazu wiedzą i producenci sprzętu (ogrzewania postojowego), i dystrybutorzy paliwa, więc w zależności od strefy geograficznej czy po prostu pory roku sprzedają taki w różnych proporcjach, by maksymalnie wykorzystać potencjał kaloryczności. Niestety, przykrym faktem jest wyższa cena propanu. Dlatego też w okresie zimowym konieczność stosowania większej procentowej zawartości propanu w paliwie LPG powoduje zwiększenie ceny gazu. Przypadki problemów ze spalaniem gazu w zimie, tak często zrzucane na kark nieudolności działania instalacji gazowej, mogą wynikać (i bardzo często tak się dzieje) z niewłaściwej jakości paliwa gazowego. Wyjściem z tej sytuacji jest oczywiście wybór sprawdzonego dostawcy gazu. Problem parowania nie ma większego znaczenia przy zbiornikach umieszczonych w ziemi, ale my wykorzystujemy w końcu pojazdy, więc tu zbiorniki gazu nie są tak izolowane, czytaj: odporne na zmianę temperatur. Na potrzeby miłośników turystyki samochodowej firma Truma proponuje tu tzw. EisEx, czyli grzałkę, która zapobiega zamarzaniu systemu reduktorów przy niskich temperaturach.
Gaz, gaz i...długo nic 5

Reduktor VDR 50/30 marki Truma.
Gaz, gaz i...długo nic 6

Reduktor z manometrem.

Gaz: systemy stare i nowe
Schemat działania powietrznego ogrzewania postojowego działa następująco: gaz odparowuje (z butli lub pokładowego zbiornika typu LPG), a reduktor zmienia ciśnienie na określone przepisami. Do reduktora czynnik dociera wężami wysokiego ciśnienia (są dostosowane do pracy podczas jazdy). Chłodne powietrze zasysane jest z kabiny (w niektórych modelach kamperów i przyczep: z zewnątrz), a po ogrzaniu kierowane do wnętrza pojazdu. Kwestia składu mieszanki gazu palnego z powietrzem decyduje o sprawności spalania – to z nieodpowiednim nadmiarem powietrza może znacznie spaść. Wspomniane reduktory (gazu) kempingowe gwarantują utrzymanie stałego ciśnienia 30 mbar lub 50 mbar i zabezpieczają przed zbyt wysokim ciśnieniem (powyżej 150 mbar). Kwestia jeszcze większego bezpieczeństwa – w końcu mamy do czynienia z instalacją gazową –  znalazła swój wyraz w zmianach, jakim poddano butle dla caravaningu. Przykładowo, reduktor VDR 50/30 marki Truma sprawi, że instalacje gazowe nawet w starszych pojazdach (do roku produkcji 06/02) o ciśnieniu 50 mbar mogą być z łatwością modernizowane. Wystarczy montaż reduktora VDR 50/30 w istniejącą instalację gazową pomiędzy zaworem a urządzeniem zasilanym 30 mbar. Równie ciekawym produktem jest Kamperfit, włoskiej firmy Cavagna. Został wprowadzony po to, żeby móc korzystać z lekkich butli BP (tzw. Light) bez zmiany reduktorów. Ten jest urządzeniem typu „szybkozłączka”, które nie zmniejsza ciśnienia gazu, lecz służy do automatycznego podłączania do butli gazowych BP Light napełnianych propanem, a co za tym idzie – do instalacji gazowych w przyczepach kempingowych i kamperach. Kamperfit zamienia zawór butli BP Light na taki, jak w klasycznej butli stalowej i w związku z tym można podłączyć wszystkie dotychczasowe reduktory, węże itd. Natomiast wymienne węże wysokiego ciśnienia są zaprojektowane wyłącznie do nowych rozwiązań: Secumotion, Duo, Mono Control (i CS) i mają końcówki charakterystyczne dla butli występujących w różnych krajach. Dzięki temu gaz może być w razie potrzeby zasilany ze źródła, które akurat mamy „pod ręką” (na austriackich kempingach „zimowych” często możemy wybrać miejsce postojowe doposażone w zbiorniki z gazem).
Gaz, gaz i...długo nic 7

Schemat działania ogrzewania gazowego Trumatic E 2400.
Gaz, gaz i...długo nic 8

Zawory do zasilania odbiorników (bojlera ciepłej wody, ogrzewania postojowego, lodówki i piekarnika gazowego) kampera/przyczepy.

Ogrzewanie podczas jazdy – to musisz wiedzieć!
Zgodnie z regulacjami Europejskiej Dyrektywy dotyczącej stosowania ogrzewania podczas jazdy w pojazdach od roku produkcji 01/2007, używanie ogrzewania podczas jazdy wymaga instalacji urządzeń szybkiego odcięcia gazu zabezpieczające wypływ gazu z uszkodzonych wskutek wypadku przewodów. Przykładowo, Truma w najnowszych reduktorach gazowych zastosowała czujnik zderzeniowy. Czujnik reaguje nawet w przypadku wypadków przy niewielkiej prędkości (rzędu: 15-20 km/h), zamykając dopływ gazu zanim uszkodzone zostaną przewody gazowe czy urządzenia, co pozwala na bezpieczne i spokojne podróżowanie z poczuciem komfortu. Pomijając kwestię własnego bezpieczeństwa, w niektórych krajach europejskich (np. w Finlandii) wewnętrzne przepisy nakazują instytucjom kontrolnym (np. na granicy) sprawdzanie certyfikatów bezpieczeństwa szczelności instalacji! Coraz więcej (zagranicznych) kempingów wymaga od nas posiadania takich certyfikatów, które wydają w Polsce jak na razie tylko niektórzy autoryzowani dilerzy i serwisanci ogrzewania gazowego! Problem tkwi w braku uregulowań dotyczących takich kontroli w naszym ustawodawstwie.

Tekst: Rafał Dobrowolski
Zdj.: R. Dobrowolski i materiały firmy Truma


Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News