Możliwość udostępniania cyfrowego klucza, to niewątpliwa funkcjonalność nowatorskich systemów ryglowania zamków. Eksperci prognozują – tradycyjne kluczyki do samochodów odchodzą już w zapomnienie. A co z tymi do pojazdów kempingowych?
Sposób zabezpieczania mienia przed kradzieżą bardzo rozwinął się na przestrzeni ostatnich lat. Kiedyś, żeby wsiąść do samochodu, trzeba było przekręcić kluczyk w zamku drzwi. Z czasem przestało to być koniecznie - pojawiły się pierwsze centralne zamki.
Obecnie na rynku dostępne są wygodne systemy bezkluczykowe. Pozwalają one na otwarcie czy uruchomienie pojazdu bez konieczności wyjmowania kluczyka z kieszeni. W przeciwieństwie do fizycznego przekręcenia kluczyka w zamku, przy odblokowaniu zdalnym jednostka sterująca drzwiami odbiera sygnał z kluczyka i wysyła do centralnego zamka polecenie odblokowania lub zablokowania.
Nowoczesne systemy bezkluczykowego otwierania drzwi są teraz bardzo popularne. Przykładowo, w samochodach ŠKODA stosuje się ich dwie generacje.
- W starszej system działa w następujący sposób - osoba z kluczykiem zbliża się do samochodu, który czeka na wyzwalacz. Zazwyczaj jest to włożenie palców w przestrzeń klamki lub naciśnięcie przycisku zwalniającego bagażnik. Czujnik w klamce wysyła żądanie do jednostki sterującej, która nakazuje antenom przeszukiwanie okolicy samochodu w poszukiwaniu klucza. Celowo nie mają one dużego zasięgu i są umieszczone w przednich drzwiach. Jeśli klucz znajduje się w zasięgu anten, odbierają one jego sygnał i wysyłają pozytywną odpowiedź do jednostki sterującej umieszczonej w desce rozdzielczej, co odblokowuje samochód - mówi Zdeněk Říha z Wydziału Elektroniki Nadwozia i Architektury.
Nowsze generacje systemu bezkluczykowego - obecnie dostępne w czwartej generacji modelu ŠKODY OCTAVIA i ENYAQ iV - również oferują funkcję automatycznego otwierania pojazdu. Jeśli kluczyk znajdzie się w odległości około jednego metra od samochodu, drzwi się odblokowują. System aktywnie skanuje otoczenie - anteny cyklicznie wysyłają sygnał i gdy tylko wykryją „właściwy" kluczyk, komunikują się z nim i po weryfikacji samochód zostaje odblokowany lub włączają się światła „powitalne" (jeśli zostały wcześniej ustawione).Stacyjka, bagażnik…
Gdy kierowca znajdzie się wewnątrz samochodu i będzie chciał uruchomić silnik, obecność kluczyka jest sprawdzana ponownie. W przypadku modelu ENYAQ iV spełnionych musi zostać kilka warunków. Są nimi: zajęte miejsce kierowcy, zapięty pas bezpieczeństwa i zaciągnięty hamulec. Podobnie sytuacja wygląda z wyłączeniem samochodu - odpięcie pasów bezpieczeństwa i przesunięcie drążka skrzyni biegów do pozycji P powoduje zgaszenie silnika.
Na razie jednak samochód nie blokuje się sam, gdy oddalamy się z kluczykiem w kieszeni - funkcja ta jest obecnie testowana i planowana do wprowadzenia.
Za pomocą funkcji Virtual Pedal w podobny sposób można otworzyć bagażnik. Aby z niej skorzystać, trzeba unieść stopę pod tylnym zderzakiem. Wtedy czujnik odbiera żądanie i weryfikuje obecność kluczyka. Następnie bagażnik odblokowuje się i samoczynnie otwiera.
To nie koniec pomysłów. Koncerny samochodowe pracują już intensywnie nad uruchamianiem (i ryglowaniem zamków) aut poprzez technologię UWB, Bluetooth i NFC, za pomocą telefonu komórkowego lub smartwatcha. A to otwiera kolejne możliwości w branży caravaningowej.
Wziąć pokład kempingowy w posiadanie
Możliwość udostępniania cyfrowego klucza - to niewątpliwa funkcjonalność nowatorskich systemów ryglowania zamków, którą skrzętnie wykorzystuje się w tzw. inteligentnych domach. Ale też w pojazdach kempingowych.
Elektroniczne czytniki do identyfikacji to także domena propozycji dostawców technologicznych, którzy pracują dla powiększenia komfortu korzystania z pojazdów kempingowych. Póki co dominują rozwiązania ryglujące zamki tylko do zabudowy kempingowej (np. CaraControl). Przeszkoda nie jest natury technologicznej, by z poziomu aplikacji zarządzać takim np. kamperem „nakładką” oprogramowania stworzoną dziś do zarządzenia ogrzewaniem postojowym (np. marki Truma). Wystarczy skomunikować się z magistralą CAN pojazdu, by jak w przypadku płatności bezgotówkowych, po prostu przyłożyć np. smartfon do drzwi szoferki kampera, a nie tylko do drzwi do zabudowy czy uchwytu pokrywy luku bagażowego.
Przeszkoda jest natury prawnej, istotna z punktu widzenia…. ubezpieczyciela takiego mienia. Niemieckie ADAC sprawdziło niedawno 500 samochodów z bezkluczowym systemem zamykania. Test pokazał, jak wiele można łatwo otworzyć i ukraść, np. w sytuacji, gdy właściciel siedzi w restauracji z kluczykiem w kieszeni. Tylko 24 modele aut w teście ADAC miały system z technologią ultraszerokopasmową (UWB).
UWB czy RFID?
Chipy UWB mogą bardzo dokładnie mierzyć odległość kluczyka od samochodu, więc taki system ułatwia odróżnienie pakietów oryginalnych od odbitych i dlatego trudniejsze stają się ataki hakerskie. Ale to nie jedyna technologia, która może być interesująca dla fanów caravaningu.
Technologię RFID (ang. Radio Frequency Identification) stosuje się w wielu dziedzinach życia, m.in. w procesach przemysłowych, produkcji, logistyce, magazynowaniu, kontroli dostępu i właśnie zapewnianiu bezpieczeństwa. To alternatywa dla kodów kreskowych – co prawda droższa, ale z pewnością wygodniejsza i wydajniejsza. Niezwykle popularnym wykorzystaniem RFID jest standard NFC szeroko stosowany w smartfonach i urządzeniach mobilnych. Moduł NFC najczęściej wykorzystuje się do płatności zbliżeniowych.
Te czy jeszcze nowsze systemy stanowić mogę okazję do udostępniania cyfrowego klucza jednorazowo, czy na jakiś czas. Rodzice na kempingu zamiast wręczyć małoletnim kluczyki do zabudowy, po prostu udostępnią kod. A stąd krok do kolejnej funkcjonalności. Rozwój tego typu propozycji na pewno wzmoże zainteresowanie współdzieleniem pojazdów kempingowych na zasadach peer-to-peer (z ang. każdy z każdym). Spopularyzowanie cyfrowych zamków mogłoby iść w parze z efektywnym wykorzystanie „domów na kołach”, by odtąd dokonać transakcji powierzenia mienia online - włącznie z przekazaniem wirtualnych kluczyków.
Fot. ŠKODA, Hobby, Gerda, Truma