Wspomniany element logo marki Bürstner jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych w świecie caravaningu. Firmowy znaczek umieszczany na tylnej ścianie pojazdu, w którym czerwone kółko zapala się wraz z naciśnięciem pedału stopu, nie pozostawia marginesu na pomyłkę – od razu wiadomo, jakiej marki kamper jedzie przed nami. Naturalnie dekoruje on także tylną ścianę testowanego przez nas modelu Lyseo w wersji TD 727 G.
Test pojazdu miał miejsce podczas wyprawy caravaningowo-kolarskiej o nazwie Camper Ride Paris-Roubaix Challenge 2023, co wiązało się nie tylko z transportem rowerów i ogromu kolarskiego sprzętu, ale też bytowaniem na pokładzie 4 dorosłych reprezentantów płci „brzydszej” o nie zawsze estetycznych nawykach porządkowych. To znakomite walory do sprawdzenia uwarunkowań podróżniczych pojazdu, jako że podczas wyprawy licznik Fiata Ducato z silnikiem Multijet 3 Euro VI E, 2,2 l, 160 KM pokazał przebieg 5500 km! Tyle bowiem przejechaliśmy podczas 10 dób ciągłego użytkowania, w warunkach wysoce mobilnych.
Pomimo że Lyseo TD 727 bez wątpienia należy do kategorii dużych kamperów półzintegrowanych, nieprawdopodobnie niskie okazało się spalanie w trasie. Pojazd został zarejestrowany dla dmc 4,4 t, co warunkowało możliwość prowadzenia go wyłącznie przez kierowców dysponujących prawem jazdy kategorii C. Patrząc jednak na wspomniane niskie zużycie paliwa, było to cechą wyłącznie formalną. Trudno bowiem znaleźć pojazd ciężarowy, który przy jeździe z prędkościami autostradowymi byłby w stanie, tak jak testowany model marki Bürstner, spalić 12 l/100 km paliwa, a na niektórych przelotach nawet 11 l oleju napędowego.
Harmony Line to określenie eleganckiego sposobu wykończenia wnętrza kamperów marki Bürstner. Styl i design to walory, które cieszą oko i decydują o poczuciu komfortu, nic więc dziwnego, że wybór materiałów wnętrza, ich kolorystyka dobrana ze smakiem budzą bardzo pozytywne emocje. W przypadku testowanego modelu TD 727 G mamy do czynienia z prostym, ale jakże skutecznym, zawsze działającym zabiegiem, kiedy zastosowanie wewnątrz mocno kontrastujących kolorów wywołuje ekskluzywne skojarzenia. Królują jasnokremowe lub białe powierzchnie ścian, białe w wykończeniu fortepianowego połysku drzwiczki szafek oraz ciemnoszare blaty i ścianki meblowe. Wrażenia dopełniają srebrne uchwyty i elementy armatury wraz ze skóropodobnymi obiciami tapicerskimi siedzeń salonu i kapitańskich obrotowych foteli w szoferce.
Projektanci serii Lyseo, nie tylko testowanego TD 727 G, położyli, jak wspomniałem, spory nacisk na oświetlenie. To nastrojowe i główne to jednak nie wszystko, czym może pochwalić się pojazd. Zewnętrznego światła dostarcza potężnych rozmiarów listwa LED-owa o długości 4,5 m, umieszczona pod markizą, która ciągnie się również wzdłuż całej zabudowy mieszkalnej. Ciekawym dodatkiem są przypodłogowe świetliki, uaktywniające się w momencie opuszczenia nóg z łóżka, pokazujące drogę do toalety, lub kuchni, jeśli ktoś jest nocnym parówkożercą. Ich funkcja jest podobna jak w normalnym domu – wskazują drogę oraz nie wybudzają za bardzo nocnego marka z „trybu lunatykowania”.
Kolejnym elementem świetlnym zasługującym na uznanie są adaptowalne punkty świetlne produkcji Dometica, które możemy instalować w dowolnym miejscu na aluminiowych szynach. Te znajdują się pod szafkami po obydwu stronach salonu, pod wisząca szafką kuchenną oraz nad wezgłowiem w sypialni. Kąt światła również można dobierać dowolnie, a temperatura barwowa odpowiada pozostałym punktom świetlnym całej zabudowy.
To jednak nie wszystko… Ciekawość wzbudzają 2 nietypowe gniazda sporych rozmiarów, znajdujące się w plastikowej kieszeni drzwi oraz na półce nad głową kierowcy. To miejsca ładowania Bürstner Home Light, wielofunkcyjnej lampy pochodni, za którą firma otrzymała German Design Award w 2021 r. oraz rok wcześniej. Lampa jest połączeniem nowoczesnego wzornictwa i wielofunkcyjności. Można ją zadokować za pomocą uchwytu magnetycznego stopki w różnych miejscach w pojeździe, zyskując bardzo szeroką gamę efektów świetlnych; może być ściemnianą lampą stołową, w jednym pojeździe można połączyć kilka podobnych lamp w ramach jednej funkcji.
Celowo używamy określenia przestrzennego, ponieważ tu w pełni znajduje ono uzasadnienie. Jednym z hitów Lyseo TD 727 G jest właśnie umieszczenie kabiny prysznicowej po prawej stronie pojazdu, naprzeciw łazienki z toaletą po stronie lewej. Na taki rozkład pozwala naturalnie długość pojazdu. Nie byłoby w tym niczego szczególnego, gdyby nie możliwość odizolowania się od sypialni przesuwnymi drzwiami oraz od salonu drzwiami uchylnymi, tworząc indywidualną przestrzeń. Co więcej, wystarczy jeden ruch ręki, aby sięgnąć do głębokiej szafki w sypialni z szufladami typu cargo. Naprzeciwko niej umieszczono równie wielką szafę z wysuwanym wieszakiem na ubrania. Można powiedzieć, że to kompletne wyposażenie sypialni.
Mankamenty, tak jak w każdym pojeździe kempingowym, są tutaj obecne. To jednak drobiazgi łatwe do poprawy… No, może poza jednym. Otóż siedzenia dla pasażerów podróżujących na tych adaptowanych z funkcji kanapy zaprojektował prawdopodobnie konstruktor madejowego łoża. Ukłony uznania dla tych, którzy są w stanie podróżować na nich dalej niż na odległość 100 km. Utrzymanie wymuszonej przez pionowe oparcie pozycji wertykalnej jest zemstą ortopedy. Dodatkowych wrażeń dostarczają uciekające spod pośladków w kierunku podudzi siedzenia. Na szczęście większość tego typu rozwiązań także u innych producentów dostarcza podobnych wrażeń, jest więc nad czym pracować. Innym mankamentem są obrzeża płyt meblarskich. Tam, gdzie nie mają one kontaktu z bagażami, produktami spożywczymi, butami – wszystko jest w porządku. Wystarczy jednak jeden nieopatrzny ruch podczas wyciągania z lodówki mleka, a zawadzając plastikowym kołnierzem butelki, można oderwać fragment okleiny. Trudno, kampery są delikatne, nic nowego. Jednak w takich miejscach, przy często eksploatowanych sprzętach warto pokusić się o wzmocnienia lub inną technologię produkcji.
Ostatni akapit narzekań poświęcamy na brak gniazd USB lub sieciowych dla użytkowników sypialni w salonie. Po opuszczeniu łóżka dobrze byłoby znaleźć slot do podłączenia telefonu lub komputera do ładowania, co najczęściej dzieje się właśnie w porze nocnej. Niestety – tutaj ich brak. A jak mniemam, ich wykonanie powinno być banalne, można je przecież zamontować na ściance szafki kuchennej lub oddzielającej zabudowę mieszkalną od kabiny.
Tak, ponieważ ta cecha definiuje też kompleksowość Lyseo TD 727 G. Kanapkowa podłoga gwarantuje dobrą izolację, jej grubość to 40 mm, ścian i sufitu 30 mm, dzięki czemu termika jest znakomita, z kolei ogrzewanie gazowe Truma 6 potrafi zaoszczędzić sporo paliwa. Jest też podgrzewanie zbiornika szarej wody, które doceni każdy, kto miał już okazję kempingować w śniegu i mrozie.
W praktyce podczas użytkowania w warunkach Camper Ride’u półintegra Bürstnera spełniła pokładane w niej nadzieje z nawiązką. Kuchennej przestrzeni wystarczało do przygotowywania prostych posiłków i przy dobrej organizacji do suszenia naczyń. Płaszczyzna nad lodówką okazała się doskonałym składem wszystkich doraźnych pomocników, takich jak latarka, klucze, kamerki lub rękawice. Pojemności zbiorników na media również były wystarczające do użytkowania przez 4 mężczyzn na czas około 2 dni, czyli od jednego kempingu do drugiego. Zainstalowany hak pozwolił na założenie bagażnika rowerowego, co również okazuje się całkiem niezłym rozwiązaniem, jeśli potencjalnego kupca nie interesuje dziurawienie tylnej ściany pojazdu. Zalety można by mnożyć… Bürstner Lyseo TD 727 G jest ogromny, mocny i ma spory potencjał!
Tekst i zdjęcia: Szymon Kwiatkowski
Artykuł pochodzi z numeru 3 (111) 2023 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.