Jeden z największych producentów pojazdów campingowych Knaus Tabbert powiadomił, że od 18 listopada do 31 grudnia 2024 roku wstrzymuje produkcję w największych fabrykach Jandelsbrunn na Bawarii oraz Nagyorosz na Węgrzech.
Decyzja producenta podyktowana jest dość mocną reakcją giełdy, na której akcje lecą w dół. Podano do informacji również, że 31 października spółkę opuścił dyrektor generalny Wolfgang Speck, a jego miejsce tymczasowo zajmuje Werner Vaterl.
Knaus Tabbert to liczący się na rynku producent, który we wspomnianych dwóch zakładach zatrudnia większość z około 4000 pracowników. Fabryki spółki znajdujące się w Mottgers oraz Schlüsselfeld będą pracowały nieprzerwanie. Skąd taka decyzja? Producent informuje, że celem wstrzymania produkcji jest ograniczenie zapasów, co z ekonomicznego punktu widzenia pozwoli dealerom również poradzić sobie zmniejszeniem ilości niesprzedanych pojazdów, które stoją na placach. „W zależności od indywidualnej sytuacji pracownika, nastąpi ograniczenie godzin nadliczbowych lub urlopu, a jeśli to nie wystarczy, pracownicy ci przejdą na skrócony dzień pracy” – poinformowała rzeczniczka.
Oświadczenie producenta odbiło się natychmiast na wartości akcji, które jeszcze nigdy nie były tak niskie i osiągnęły poziom 11,50€, co w tym roku wprost wskazuje na łączną stratę na poziomie 75%. Poniższe zdjęcia pokazują zarówno całkowity spadek wartości od premiery, jak i w ciągu ostatniego miesiąca:
Składy nowych kamperów, zwłaszcza na terytorium Niemiec są pełne. Ponadto wiele punktów dealerskich w Niemczech kończy działalność. Na takie właśnie przesycenie rynku zwrócił niemiecki bloger Jürgen Rode. Jego analiza z maja pokazuje wiele niesprzedanych pojazdów do zabudowy i półzintegrowanych. W „pozbyciu” się czekających na klienta pojazdów pogorszyło także wprowadzenie na rynek dość znacząco odświeżonych modelu samochodów opartych na Fiacie Ducato, Citroenie Jumper i Peugeocie Boxerze). To z pewnością pogorszy możliwość łatwego zbycia poprzednich modeli, które jako nowe są nadal dostępne. Być może taka sytuacja jest efektem nieudanej polityki producentów, którzy po prostu zbyt wysoko wycenili swoje pojazdy? Na zachodzie zdecydowanie częściej wybierane są droższe pojazdy, a te klasy niższej i średniej, pozostają nadal na placach dealerskich. Czyżby to koniec covidowego boomu?Zapewne ten trudny czas zwiększył popyt bardziej niż kiedykolwiek, ale rzeczywistość okazuje się być bardziej brutalna i rynek musi wrócić do normalności i opierać się naturalnym wzroście.
Źródło grafik: https://www.br.de/nachrichten/wirtschaft/wohnmobilhersteller-knaus-tabbert-pausiert-produktion,UU0FL71