Gdyby przeprowadzić sondę uliczną na temat tego, z czym kojarzy się gaz i samochód, zapewne większość respondentów odpowiedziałaby, że z paliwem. Sądzę, że niewielu zwykłych użytkowników dróg ma świadomość, że w pojazdach specjalnych kempingowych wożone są butle, gas-banki, kartusze i inne zasobniki z gazem, używane na potrzeby caravaningowe. Nikt nie myśli o tym, że w dużym białym kamperze jadącym ulicą są co najmniej 2 butle gazowe i cała instalacja do jego używania.
Tymczasem dostęp do gazu płynnego to jedna z podstaw wolności i niezależności w kamperze lub przyczepie kempingowej, bez której bardzo trudno się obyć. Tak na dobrą sprawę jest to niemal niemożliwe, bo ogrzewanie się i gotowanie tylko za pomocą prądu jest bardzo trudne nawet na kempingach, a na dziko to po prostu niemożliwe. Toteż jeden z powodów, dla których wizja kamperów i przyczep w pełni elektrycznych jest wciąż bardzo mglista. O ile w kwestii ogrzewania – szczególnie w kamperach – dobrą alternatywą są opcje postojowe na ropę, kolokwialnie, od nazwy wiodącego producenta, zwane webasto, o tyle gotować najwygodniej na starym dobrym gazie. Jest łatwo dostępny i ekonomiczny.
W naszych mobilnych mieszkaniach na gazie nie tylko gotujemy, często używamy go do zasilenia lodówki, a zimą również do ogrzewania, co sprawia, że zużycie tego medium gwałtownie wzrasta. Siłą rzeczy w dłuższej lub po prostu zimowej podróży będziemy musieli butlę z gazem w pewnym momencie napełnić. A może wymienić? Możliwe jest i jedno, i drugie, jednak to, z której możliwości będziemy mogli w danym momencie i w danym kraju skorzystać, zależy od wielu czynników.
Gaz używany jest do ogrzewania wnętrza pojazdu podczas postoju, podgrzewania wody w bojlerach lub gotowania. Ba, poza grzaniem z sukcesami stosowany jest również do „ziębienia”, bardzo często zasilanie gazowe mają także lodówki. Jego zużycie w sezonie letnim jest zazwyczaj niewielkie – 2 butle wystarczają nawet na miesiąc.
Co innego zimą, kiedy musimy stale ogrzewać wnętrze auta lub przyczepy, wówczas 11- kilogramowa butla wystarcza na 3-4 dni, ale może się też zdarzyć, jeżeli jakimś cudem trafimy na srogą zimę, że w tym czasie wyczerpiemy zapas gazu, nawet użytkując instalację dwubutlową…
W Polsce gaz możemy kupić w wymiennych butlach stalowych lub kompozytowych, przy czym te stalowe najczęściej się wypożycza – uiszczamy kaucję w jednym punkcie, by później wymienić butlę w innym miejscu, płacąc już tylko za gaz. W naszym kraju dostępność klasycznych 11-kilogramowych butli jest naprawdę duża, znajdziemy je bowiem na stacjach benzynowych, ale również w wiejskich sklepikach, na kempingach i w sklepach z akcesoriami caravaningowymi.
Butle Gasbank to chyba najbardziej rozpoznawalne w caravaningowym świecie zasobniki tego paliwa. Cechuje je zawór OPD zabezpieczający przed przepełnieniem. Zatrzymuje on napełnianie, gdy poziom gazu osiągnie 80%, co umożliwia bezpieczne uzupełnianie na stacji LPG. Cylinder posiada też certyfikowany wielozawór z osobnym wejściem i wyjściem
Schody zaczynają się, gdy chcemy uzupełnić gaz za granicą. Na początek zwróćmy uwagę na dwie metody uzupełnienia płynnego paliwa w naszej butli. Pusty pojemnik możemy albo wymienić na pełny, albo napełnić ponownie. Od razu podkreślmy, że problemem nie jest dostępność gazu, ale możliwość – a raczej jej brak – wymiany polskiej butli w innym kraju. Zatem opcja wymiany polskich butli za granicą bierze z definicji w łeb, bowiem nikt ich nie przyjmie, gdyż różnią się od tych stosowanych w innych krajach.
Skoro nie da się napełnić, a nie chcemy wozić kilku skorup na różne kraje lub gimnastykować się z reduktorami, pozostaje zasilenie tanków zagranicznym gazem. I tu biednemu znowu wiatr w oczy, bowiem napełnianie butli na stacjach jest nielegalne, w dodatku grozi wybuchem takiej butli, jeżeli zatankujemy powyżej 80% pojemności. I nie ma tu znaczenia, czy próbujemy zatankować na stacjach polskich, czy zagranicznych, bo napełnianie butli bezpośrednio z dystrybutorów nie jest zalecane z powodu ryzyka przepełnienia. Aby uzupełnić paliwo w naszych zbiornikach, powinniśmy skorzystać z pomocy legalnie działających, profesjonalnych rozlewni.
Jak wiemy, relacje teorii z praktyką są burzliwe na wielu płaszczyznach życiowych, samodzielne napełnianie zbiorników płynnym paliwem gazowym nie jest tu wyjątkiem.
Zacznijmy od tego, że o ile nie można samemu napełniać butli, o tyle zbiorniki LPG na stałe zamontowane w pojazdach kempingowych możemy tankować na stacji benzynowej na tej samej zasadzie, jak auta z instalacją gazową. W odróżnieniu od zwykłych butli gazowych są one bowiem wyposażone w złącza otworu wlewowego, kompatybilne z końcówką dystrybutora, oraz w specjalny zawór bezpieczeństwa zapobiegający przepełnieniu zbiornika.
Butlę Campingaz R907 znajdziemy w tak popularnych campervanach fabrycznych jak VW California, Ford Nugget czy Mercedes Marco Polo. Próżne butle wymienimy w około 14 000 europejskich lokalizacji. Zawór bezpieczeństwa umożliwia odpięcie reduktora po użyciu bez ulatniania się gazu. Automaty butli Campingaz mają wbudoway zawór nadmiarowy odpowiedzialny za automatyczne zatrzymanie dopływu gazu w przypadku odłączenia lub odcięcia węża od odbiornika
Kombinatorstwo to nasz sport narodowy, Polacy specjalizują się w ułatwianiu sobie życia. Ktoś wpadł więc na to, że zewnętrzny wlew, taki jak przy klasycznych instalacjach LPG, można zamontować w ścianie kampera w połączeniu z kompozytowymi butlami gazowymi marki Gas-Bank, które teoretycznie można tankować na stacjach LPG. Raz włożone do luku w kamperze zostają tam na długo. Teoretycznie w celu napełnienia wystarczy podjechać pod dystrybutor i zatankować.
Czym różni się taka butla od tradycyjnej, że można napełniać ją samemu? Jak informuje producent, „butle posiadają specjalny zawór ograniczania napełniania do 80%, co umożliwia bezpieczne tankowanie LPG na każdej stacji w Polsce/Europie”. Innymi słowy, podstawową różnicą jest wbudowany zawór OPD – pływak, który po napełnieniu do 80% objętości zamyka zawór, uniemożliwiając przepełnienie. Wraz z butlą otrzymujemy certyfikat TÜV, więc możemy pokazać go pracownikowi stacji, jeśli ten będzie miał jakiekolwiek zastrzeżenia do tego, że samodzielnie napełniamy butle. To sugeruje, że mając na wyposażeniu gas-bank i zestaw końcówek, można zatankować gaz w całej Europie.
Co praktyka robi z teorią? Kto zna stare ruskie przysłowie, ten wie. Oględnie rzecz biorąc, chodzi o to, że w praktyce bywa, niestety, różnie, ale po kolei. Podczas gdy jedni donoszą, że nie mają problemów z tankowaniem gas-banków na stacjach, inni bywali odsyłani do uprawnionego personelu w autoryzowanym punkcie rozlewni gazu. BP i Shell są najczęściej wymieniane jako te, które żądają dokumentu potwierdzającego wbicie instalacji LPG w dowód rejestracyjny pojazdu. Pracownicy stacji pokazują wydrukowane wewnętrzne rozporządzenia w tej sprawie, w których napisane jest m.in., że gas-bank również one obowiązują. Na takich stacjach możemy jedynie wymienić butlę gazową na nową.
Tego typu sytuacje mogą wynikać z faktu, że dana stacja ma podpisany kontrakt z dostawcą zabraniającym napełniania jakichkolwiek butli z wyjątkiem tych zabudowanych na stałe, które muszą przechodzić regularne przeglądy techniczne.
Czy montaż wspomnianego wlewu na zewnątrz kampera wystarczy? Na pewno pomaga, jak wynika z relacji braci caravaningowej, ale nie rozwiązuje wszystkich problemów z uzupełnianiem gazu w podróży i nie jest gwarancją beztroski energetycznej. Na niektórych zagranicznych kempingach można sobie dopożyczyć „lokalną” butlę z gazem, wystarczy mieć tylko odpowiedni reduktor w celu jej podłączenia. Największe kempingi mają też różne typy najpopularniejszych w Europie butli na wymianę.
Jednym z najciekawszych rozwiązań oferowanych przez typowo zimowe kempingi w Alpach, jako alternatywa dla zasilania z butli i zbiorników, jest możliwość przyłączenia się do sieci gazowej kempingu i korzystanie z paliwa wg zużycia wskazywanego przez licznik na parceli tak, jak ma to miejsce przy podłączeniu do prądu
Warto przed wyjazdem zgłębić temat standardów, dostępności i możliwości dotyczących gazu w kraju, do którego się wybieramy, szczególnie gdy podróżujemy zimą, a ten rodzaj paliwa jest naszym głównym źródłem ciepła. W wymagających warunkach trzeba być gotowym na wszystko preppersem, a nie panną nierozsądną, która nocą stuka do okienek kamperów rodaków na kempingu, by odkupić od nich kartusze do kuchenki gazowej w celu dotrwania do rana przy dwudziestostopniowym mrozie (prawdziwa historia).
Jednym z najciekawszych rozwiązań oferowanych przez typowo zimowe kempingi w Alpach, jako alternatywa dla zasilania z butli i zbiorników, jest możliwość przyłączenia się do sieci gazowej kempingu i korzystanie z paliwa wg zużycia wskazywanego przez licznik na parceli tak, jak ma to miejsce przy podłączeniu do prądu. Cena za zużycie 1 m³ to aktualnie koszt od 7 do 10 euro, plus dodatkowa jednorazowa opłata w wysokości 5-10 euro za przyłączenie do skrzynki, więc hulaj dusza, koniec zmartwień!
Trzeba przyznać, że liczba niuansów związanych z zaopatrzeniem w gaz może przyprawić o zawrót głowy, ale niestety, jest to wiedza niezbędna do przetrwania i funkcjonowania. Tym, których temat przerasta, pozostaje grzanie ropą lub podróżowanie tylko latem.
Co kraj to obyczaj. Zróżnicowanie gniazd do tankowania LPG jest spore, mimo że ogranicza się do 4 rodzajów przyłączy. Patrząc na mapę, łatwo zauważyć tendencję, w której kraje sąsiadujące lub grupa krajów używa tego samego standardu. W niektórych państwach, na przykład w Norwegi, Hiszpanii czy Portugalii, stosuje się równolegle dwa typy złączy. W związku z tym planując wyprawę w głąb Europy, warto pamiętać o zakupie odpowiednich przejściówek. Pojedyncze przejściówki lub gotowe zestawy wyposażone we wszystkie złącza są dostępne na rynku i można je kupić w sklepach z akcesoriami caravaningowymi.
DISH (typ włoski) – Albania, Algieria, Austria, Białoruś, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Dania, Estonia, Francja, Grecja, Indie, Kosowo, Litwa, Łotwa, Malta, Mołdawia, Macedonia, Norwegia, Polska, Portugalia, Rumunia, Rosja, San Marino, Serbia, Słowacja, Słowenia, Szwecja, Szwajcaria, Turcja, Ukraina, Węgry, Włochy
ACME (typ belgijski) – Australia, Austria, Belgia, Chile, Irlandia, Kanada, Lichtenstein, Luksemburg, Niemcy, Szwajcaria, Stany Zjednoczone
BAJONET (typ holenderski) – Dania, Niderlandy, Hiszpania, Nowa Zelandia, Norwegia, Wielka Brytania
EUROCONNECTOR – Hiszpania, Portugalia
Krzysztof Dulny, Manuela Warzybok
Artykuł pochodzi z numeru 2 (116) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.