Podróżnicy to przeróżne osobowości. Jedni podróżują bez konkretnego celu, inni ten cel muszą sobie wyznaczyć. W naszym przypadku obydwa modele poznawania świata zgrały się w jedno. Celem było zobaczenie na żywo pingwinów ale równocześnie zwiedzenie Gotlandii i okolic Nynäshamn i Oskarshamn. Bez bardziej konkretnego planu na Szwecję.
Wystartowaliśmy o 18:00 z Gdańska promem Nova Star należącym do Polskiej Żeglugi Bałtyckiej, czyli Polferries. O 11:00 byliśmy w szwedzkim Nynäshamn – około 50 km na południe od Sztokholmu. Dla naszych dzieci (5 i 8 lat) była to pierwsza podróż promem – towarzyszyło jej sporo zachwytów i emocji, głównie nad promem Polferries.
Skierowaliśmy się na Oskarshamn, po to aby następnego dnia przed południem promem dopłynąć do Visby na wyspę Gotland. Po drodze przenocowaliśmy na bardzo fajnym parkingu tuż przy drodze 22. Kilkanaście kilometrów za miastem (Högklint) spacerowaliśmy po pięknych klifach – tam też nocujemy.
Następnego dnia skierowaliśmy się do Klintehamn skąd małym statkiem (tylko dla pasażerów) popłynęliśmy na wyspę - Stora Karlsö. Główny cel naszego wyjazdu. Cała wyspa to rezerwat wielu gatunków ptaków a w tym Alk czyli "Pingwiny Północy". Fragment Stora Karlsö udostępniony jest turystom.
Po kilku godzinach niesamowitych wrażeń wracamy na Gotlandię i kierujemy się na południe do Ekstakusten – fragmentu zachodniego wybrzeża wyspy, z którego rozpościera się przepiękny widok na wyspy Lilla i Stora Karlsö.
Kolejnego dnia przemieszczamy się na wschodnie wybrzeże – celem jest Folhammar Raukområde – kolejny rezerwat. Tym razem oprócz ptactwa spotykamy tam niesamowite formy skalne.Następny dzień i nowy kierunek – tym razem północ wyspy. Droga 147 i bardziej odludne tereny. Po drodze kopalnia Västra Brottet.
Celem jest Bästeträsk Nature Reserve i przepiękne akwen wodny Blå Lagunen – stara żwirownia.
Ostatni dzień na Gotlandii zaplanowany mamy trochę na plażowaniu a potem dojazd do Visby i zwiedzania starego miasta. Ma niesamowity klimat – z pewnością tam wrócimy – może jakiś tani lot i weekend we dwoje…?
Wcześnie rano (5:00) prom do Nynäshamn i zwiedzamy okolicę – oczywiście aktywnie.
Przejazd ze świetnymi widokami na morze Strandvägen i tam też nocleg.
Nynäshamn ma całkiem fajny port z klimatycznymi knajpkami i tawernami. Przy pomostach zacumowanych są dziesiątki jak nie setki łodzi, żaglówek i motorówek.
*Alka olbrzymia (Pinguinus impennis) – to wymarły gatunek ptaka z rodziny Alk (Alcidae), który wyginął w połowie XIX wieku. Był jedynym współczesnym przedstawicielem rodzaju Pinguinus. Nie jest blisko spokrewniony z „pingwinami” (Sphenisciformes) żyjącymi na Antarktydzie czy południowym krańcach Ameryki Południowej, które odkryte zostały później, a swoją nazwę otrzymały od żeglarzy ze względu na skojarzenie (pomylenie) z Alkami Olbrzymimi. Zatem najbliżej spokrewnione z Pinguinus są Alki, które można spotkać całkiem blisko Polski - na wyspie Stora Karlsö (Szwecja) na Morzu Bałtyckim.
Wyjazd odbył się dzięki współpracy z Polską Żeglugą Bałtycką. Aktualną ofertę i wyjątkowe promocje znajdziecie na https://polferries.pl .
Tekst i foto: Grzegorz Miedziński