artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord - ACSI sierpień 2024

Region Morza Wattowego w Holandii

Czas czytania 5 minut
Region Morza Wattowego w Holandii

Sesja jogi na samotnej mieliźnie, sporty wodne, safari w Parku Narodowym... – region Morza Wattowego w pobliżu Groningen oferuje niepowtarzalne rozrywki.

Region Morza Wattowego w pobliżu Groningen oferuje urlopowiczom niesamowicie różnorodne atrakcje i szereg ekscytujących możliwości spędzania czasu. Świetnym przykładem może być sesja jogi na samym środku piaszczystej mielizny, z łagodnym szumem morza w tle. Niezapomniane wrażenia gwarantuje również przejażdżka uroczą rykszą „Tuk Tuk”, skonstruowaną na bazie kultowego skutera Vespa. To idealny sposób, aby poznać region. Przygodą będzie też szybka wyprawa na łodziach ratunkowych.
 Podczas safari w Parku Narodowym można się wiele dowiedzieć i zawrzeć sporo interesujących znajomości – można też obserwować rzadkie gatunki ptaków, w tym bielika zwyczajnego. To, czego nie może przy tym zabraknąć, to z całą pewnością pysznego jedzenia. W rejonie Morza Wattowego najsmakowitsze kąski pochodzą oczywiście z morza. Jeśli ktoś ma ochotę, sam może złowić rybę podczas specjalnie zorganizowanej wyprawy. Te i inne przyjemności tylko czekają, by je odkryć.

Więcej na: www.toerisme.groningen.nl

W czerwcu 2009 holenderskie Morze Wattowe zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. W okolicy Groningen wybrzeże rozciąga się na długości 34 kilometrów pomiędzy Lawersmeer od strony zachodniej i leżącym na granicy z Niemcami Eemshaven na wschodzie, tworząc niepowtarzalny obszar z wyjątkową florą i fauną. Droga na wybrzeże nie jest długa: z Niemiec Północnych – np. z miasta Leer – do wioski Lauwersoog można dojechać w zaledwie półtorej godziny samochodem. Z dworca głównego w Groningen droga tutaj zajmuje niecałą godzinę autobusem. To idealna lokalizacja na krótką i spontaniczną wycieczkę albo wręcz na całotygodniowy urlop.

ReklamaRegion Morza Wattowego w Holandii 1
Sesja jogi nad Morzem Wattowym

Z cotygodniowej godzinnej sesji jogi na urlopie na wybrzeżu Morza Wattowego w pobliżu Groningen należy skorzystać koniecznie! Zamiast w dusznym klubie, figury takie jak powitanie słońca, kobra, wojownik i inne wykonuje się na Engelsmanplaat – mieliźnie utworzonej na środku Morza Wattowego między Ameland a Schiermonnikoog. A dookoła – morza szum, ptaków śpiew i delikatna bryza! Już sama przeprawa na mieliznę na starej łajbie ratunkowej „Gebroeders Luden” w celu odbycia sesji jogi to nie lada przygoda.

Więcej na: https://www.visitgroningen.com/de/arrangements/yoga-auf-dem-watt

Przejażdżka „Tuk Tukiem”

To naprawdę szczególne przeżycie. Małe Vespy to doskonały pomysł na odkrywanie terenów wokół Parku Narodowego Lauwersmeer. Do Tuk Tuka mogą wsiąść cztery osoby i rozpędzić się nawet do 50 km/h. Przy dobrej pogodzie można złożyć dach i rozkoszować się słonawym smakiem morskiej bryzy. Warto zadbać o piknikowy koszyk pełen smakołyków i można ruszać w drogę! Taki kosz można zamówić wraz z rezerwacją Tuk Tuka w Lauwersoog – tak jak wiele innych atrakcji.

Więcej na: https://www.visitgroningen.com/de/arrangements/tuk-tuk-lauwersoog

Łodzią ratunkową w morze

Prędkość i konie mechaniczne – moc niezapomnianych wrażeń z wycieczki łodzią ratunkową po Morzu Północnym, prawdziwa przygoda zapisująca się na długo w pamięci. Szybkie łodzie codziennie wyruszają z portu w Lauwersoog, zabierając turystów na godzinną wyprawę pośród mielizn Morza Wattowego. W międzyczasie zatrzymują się na krótko, tak by organizatorzy mogli przekazać moc informacji na temat światowego dziedzictwa przyrody. Fascynująca przygoda i lekcja przyrody w jednym!

ReklamaRegion Morza Wattowego w Holandii 2
Więcej na: www.lauwersoog.de

Na safari przez holenderskie pustkowia

Od 1999 roku teren wokół śródlądowego zbiornika nosi nazwę Parku Narodowego Lauwersmeer. Jest to naturalne środowisko żyjących tu wielu niepowtarzalnych gatunków zwierząt i roślin. Obszar zamieszkują rzadkie gatunki ptaków, które można podziwiać podczas safari. Starym Land Roverem można dotrzeć do miejsc, które zwykle są niedostępne dla turystów. Podczas jazdy przez wyboiste drogi Parku Narodowego przy odrobinie szczęścia można natrafić na bielika zwyczajnego – drapieżnika, którego widok zapiera dech w piersiach. To dowód na to, że safari nie musi kojarzyć się ze słoniami i tygrysami.

Więcej na: https://www.visitgroningen.com/de/begegnungen/auf-safari-im-garten

Po takich przeżyciach człowiek robi się głodny. Nad Morzem Wattowym nie stanowi to problemu. Nie brak tu bowiem wszelkiego rodzaju pyszności! I zawsze można coś złowić samemu, np. w ramach wycieczki na pokładzie statku MS Tender. Sportowy kuter rybacki wyrusza codziennie z przystani portu w Lauwersoog. Nieważne, czy złapiesz dorsza, flądrę, czy makrelę, nieważne, czy samemu, czy z przyjaciółmi – każdemu miłośnikowi wędkowania polecamy wycieczkę tym statkiem.

Więcej na: www.ms-tender.nl/de



Administrator21.08.2017 zdjęć 14
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News