artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac
Namiot oznacza przygody i zabawę!
Namiot oznacza przygody i zabawę!

Jak zorganizować biwak? Od namiotu do kampera

Czas czytania 5 minut

Wielu z nas, z początku niedoświadczonych podróżników, zwykle zadaje sobie pytanie: od czego zacząć? Czy pójść do najbliższego sklepu i kupić mały namiocik, czy może jednak zainwestować w wielką kolubrynę, na miarę Astelli czy Concorde’a. Gdy zajrzy się na targi Caravans Salon czy Camper Caravan Show, można nabrać lekkiego smaku na podróże porządnym caravaningowym zestawem, a jednak… czy nie warto zacząć od czegoś mniejszego?

Z pewnością część z Was dopiero zaczyna swoją przygodę z caravaningiem i próbuje przerzucić się z namiotu czy osobówki na coś większego, wygodniejszego. Ja z rodzicami przez ponad 11 lat jeździłam pod namiot. Później jednak, po wielu latach czytania rozmaitych magazynów (także „Polskiego Caravaningu”, a jakże), a także wielokrotnym uczestniczeniu w targach caravaningowych i wpatrywaniu się w lśniące perełki, poczuliśmy, że nadszedł czas na zmiany. Może nie tyle nawet poczuliśmy, ile od lat wyobrażaliśmy sobie podróże zestawem i stało się naszym marzeniem, by kiedyś w lusterkach zobaczyć przyczepę czy też by zasiąść za kierownicą kampera.
W 2020 r. (tuż przed pandemią!) nadeszła chwila, by naszą czwórkę z dwoma nastolatkami zaopatrzyć w coś z oponami, by mama nie bała się podczas burzy, także w coś ze szczelnym dachem, byśmy z siostrą nie musiały nocą się pilnować, by nie dotykać ścianek (namiotowi wyjadacze z pewnością wiedzą, o czym mówię). I oczywiście musieliśmy zaopatrzyć się w coś pięknego z zaczepem, by zadowolić także i kierowcę. Przez kolejne cztery piękne sezony nasza Adria Unica 432 spełniała idealnie swoją rolę i dawała schronienie w nawet najmocniejsze burze czy najsilniejsze wiatry. A gdy wspomniane wcześniej nastolatki zaczęły dorastać, nadszedł czas, by zamienić przyczepę na samochód – kampervana, który pomieści cztery osoby, ale docelowo będzie idealny dla dwojga na dalsze podróże. No dobrze, wszystko pięknie, ale jak wybrać coś dla siebie?

ReklamaJak zorganizować biwak? Od namiotu do kampera 1
Każdy, kto chociaż raz był na biwaku pod namiotem, może przyznać, że jeśli nie było apokalipsy komarów czy powodzi z nieba, miał wszystko, co potrzebne człowiekowi do życia – wolność, zabawę i niepowtarzalny klimat. Rodzajów namiotów jest co niemiara – od najróżniejszych kształtów, przez kolory, po sposoby rozkładania… Można by wymieniać i wymieniać. Namiot to sprzęt, który niezwykle mało wymaga, a równie niezwykle wiele daje. Przez 11 sezonów odwiedziliśmy 37 krajów, doświadczyliśmy więc wiele termicznych skrajności – od spania w przedsionku, bo chłodniej i szybciej do wyjścia, aż po zakopywanie się w śpiworze w najcieplejszych swetrach, dresach, kominiarkach, czapkach, a nawet szalikach (północ Norwegii). Nie wspominając już o wstawaniu w nocy, by złożyć pranie wiszące na zewnątrz, czy też zwijaniu się przed świtem, bo zapowiadało się na deszcz. Namiot to piękna przygoda i sama – mając możliwość wyboru namiotu, przyczepy i kampera – zawsze postawię na namiot. A wszystkie osoby, które namiot kojarzą jedynie z czyichś opowieści czy też z młodzieńczych wypraw, zachęcam do takiej przygody. Znikąd nie ma takich wspomnień jak właśnie z namiotu.

Jak zorganizować biwak? Od namiotu do kampera 2
Kto by pomyślał, że 14 lat później będą wsiadać do kampera…

Gdy jednak przygody to nie wszystko, czym się żyje, albo ktoś ma większe wymagania co do jakości porannej higieny czy funkcjonowania, warto zadbać o większy komfort – zarówno spania, jak i jeżdżenia. I tutaj kłania się przyczepa. Idealna na różnej długości wypady, szczególnie stacjonarne (tzn. wypoczynek w jednym miejscu), czy dla osób lubiących bez zbędnego balastu na haku pozwiedzać okolicę. Rzeczywiście, pod tym względem przyczepa ma przewagę nad kamperem – nie potłuką się szklanki, gdy nagle przyjdzie nam do głowy dokądś pojechać. Samym samochodem łatwiej wyruszyć niż kamperem, który ma na wyposażeniu cały nasz dobytek. Nie trzeba niczego zabezpieczać czy sprzątać – pozmywać czy ogarnąć możemy po powrocie z wycieczki.

ReklamaJak zorganizować biwak? Od namiotu do kampera 3
Nie bez powodu jednak także kampery czy kamper­vany cieszą się wielką popularnością. Dla osób jeżdżących trasami, uwielbiających częste przemieszczanie się czy inspirujących się bytem ślimaków (wożenie domu wszędzie ze sobą) to kamper będzie lepszym rozwiązaniem. Trzeba jedynie opanować do perfekcji szybkie składanie się, poruszanie się większym pojazdem i już większość problemów mamy z głowy. Potem pozostaje jedynie przystosować się do nowych technologii i można ruszać w świat. Kampery czy kampervany dają niepowtarzalne poczucie niezależności – nigdy nie wiemy, dokąd dojedziemy danego dnia ani gdzie się zatrzymamy na nocleg. I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze.
Dla wszystkich osób zastanawiających się, na co postawić – postawcie na siebie i swoje marzenia. Przechodząc z namiotu do przyczepy, wielokrotnie musieliśmy się zastanowić, czy to dobra decyzja i czy podołamy wyzwaniu. Z kolei w trakcie poszukiwania kampervana wiele osób odradzało nam ten zakup. Ale postawiliśmy na swoim i zwiedzamy tak, jak chcemy – w swoim trybie, w swoim tempie i ze swoim wymarzonym sprzętem. A Wy? Na co stawiacie?

Zuzanna Szewczyk

Artykuł pochodzi z numeru 6 (120) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.

Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.


Administrator06:00 zdjęć 8
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News