artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord - Stenaline 03.04-30.04 Sebastian
Alpy rowerem. Austria? Nie - Słowenia!

Alpy rowerem. Austria? Nie - Słowenia!

Czas czytania 2 minuty

Podróżując chociażby do Chorwacji warto „wpaść” do Słowenii. To piękny kraj oferujący wiele atrakcji i kempingów na bardzo wysokim poziomie. Dziś słów parę o „Królestwie Złotego Rogu” jak zwykło się nazywać świat Alp Julijskich. To miejsce pełne oszałamiającego piękna, które warto poznać.

Cały region można poznać podróżując… rowerem. Tak, to właśnie jednośladem zwiedzimy najwyższe pasmo górskie Słowenii. Pętla rowerowa Juliana Bike Mountain Bike prowadzi przez Alpy Julijskie i jest częścią słoweńskiego turystycznego szlaku rowerowego. Łączy wsie, miasta, doliny, przełęcze i płaskowyże. Biegnie wzdłuż dróg, ścieżek rowerowych, leśnych i rolniczych. 

Nasza podróż zaczyna się w Bohinj a dokładniej w Bohinjskiej Bistricy. Najpierw pojedziemy przez Goreljko do zielonej Pokljuka, porośniętej rozległymi lasami świerkowymi. Później zjedziemy do Gorja i przemieścimy się wzdłuż malowniczej doliny rzeki Radovna, prosto do Mojstrany. Tam można dołączyć do długodystansowego szlaku rowerowego, który prowadzi do słynnego górskiego ośrodka Kranjska Gora. Później przez przełęcz Vršič, która (nawiasem mówiąc) stanowi prawdziwe wyzwanie dla rowerzystów, jedziemy na drugą stronę, do doliny Soczy. Najpierw do Bovec, a potem do Tolmin. Przez Zakojcę jedziemy na stronę Cerklje. Stamtąd szlak prowadzi do Podbrdo i przez Soriška planina z powrotem do Bohinjskiej Bistricy.

Łącznie szlak liczy aż 280 kilometrów długości. 

Alpy rowerem. Austria? Nie - Słowenia! 1

ReklamaAlpy rowerem. Austria? Nie - Słowenia! 2

Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News