Nie dla wszystkich entuzjastów caravaningu koniec sezonu letniego wiąże się z odwieszeniem kluczyków na kilka kolejnych miesięcy. Zimowe wyjazdy kamperem czy z przyczepą kempingową zyskują na popularności, ale wiążą się także z potencjalnymi problemami o charakterze „sezonowym”.
Kłopoty z odpaleniem silnika, zamarzające zamki, rozładowane akumulatory... – to sytuacje, z jakimi jesienią i zimą mają do czynienia nie tylko kierujący autami osobowymi, a które objęte są większością ofert assistance. Czy również tych przygotowanych z myślą o pojazdach kempingowych?
Podobnie jak w przypadku innych pojazdów mechanicznych poruszających się po drogach, również ubezpieczenie OC kampera jest obowiązkowe. Jego zakres jest identyczny i nie różni się niczym od polisy dla zwykłego auta osobowego. Co innego assistance, czyli natychmiastowa pomoc udzielana w przypadku zdarzenia. Na co zwrócić uwagę, wybierając polisę dla naszego domu na kołach?
– Assistance chroni przed przykrymi skutkami różnymi niespodziewanymi zdarzeń, które można podzielić na dwie kategorie: awarie pojazdu (np. rozładowany akumulator, ale też poważniejsze przypadki, jak awaria skrzyni biegów) oraz kolizje, wypadki i inne zdarzenia losowe – wyjaśnia Marek Gromadzki, wiceprezes zarządu kancelarii brokerskiej „Tour Broker” Sp z o. o. współpracującej z „Polskim Caravaningiem”.
Wsparcie obejmuje m.in. pomoc drogową w miejscu wypadku lub awarii, holowanie, organizację części zamiennych, pomoc w zakwaterowaniu i udostępnienie pojazdu zastępczego. Jeśli więc przemierzasz kamperem tysiące kilometrów rocznie, warto pomyśleć o assistance. Takie ubezpieczenie przydaje się zarówno w Polsce, jak i za granicą. Warto również sprawdzić, czy polisa obejmuje wszystkie kraje, które planujesz odwiedzić, a w przypadku dalszych wypraw – czy uwzględnia kwestie takie jak transport do kraju, gdzie kamper został zakupiony.
Artykuł pochodzi z numeru 6 (114) 2023 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.