Koronawirus ma gigantyczny wpływ na polską, europejską a nawet światową gospodarkę. Branża turystyczna cierpi najbardziej. Tylko w samych Włoszech odwołano tysiące rezerwacji w hotelach, pensjonatach i polach kempingowych. Wszyscy czekają na rozwój sytuacji i wstrzymują się z podjęciem decyzji co do np. planów wakacyjnych. Warto w tym momencie pomyśleć o całej branży i nie pozwolić firmom na przestój, również finansowy. Dlatego chętnie włączamy się w akcję #ZmieńTerminNieOdwołuj.
Odwoływane rezerwacje będą miały gigantyczny wpływ na kondycję finansową kempingów, wypożyczalni kamperów, przyczep, ale też wszystkich innych przedsiębiorców pracujących chociażby nad polskim morzem lub Adriatykiem. Mniejsza liczba gości to obcięcie przychodów, mniejsza liczba zatrudnionych osób, mniej inwestycji poprawiających komfort bytowania w danym miejscu. Nie możemy zapominać, że chociażby polskie, nadmorskie kempingi zarabiają tylko przez okres 2-3 miesięcy. "Obcięcie" jednego z nich to duża strata i konsekwencje widoczne również dla nas, czyli Gości.
W podobnej sytuacji są pola kempingowe we Włoszech czy Chorwacji. Tam również sytuacja jest trudna i tak naprawdę nie wiadomo, co przyniesie jutrzejszy dzień. Warto o tym pomyśleć już teraz i, zamiast odwoływać, przełożyć swoją rezerwację na inny, dalszy termin. Każdy szanujący się obiekt zgodzi się na nasze warunki a, w razie nieuspokojenia się sytuacji, zwróci pieniądze przelane w ramach ewentualnej zaliczki.