artykuły

oblicza-caravaninguOBLICZA CARAVANINGU
ReklamaBilbord - Stenaline 03.04-30.04 Sebastian
Zaczęło się 15 lat temu...

Zaczęło się 15 lat temu...

Czas czytania 8 minut

To wtedy, latem 2005 roku, przygotowany został i wydrukowany pierwszy numer Magazynu Aktywnego Wypoczynku „Polski Caravaning”. Co ciekawe, magazyn był już prawie gotowy, termin w drukarni umówiony, a pismo... ciągle nie miało tytułu!

Nad tym, jak go nazwać, zastanawiali się wspólnie jego twórcy: wydawca Sebastian Klauz i redaktor Dariusz Wołodźko, który opracował koncepcję całości i przygotował pierwszy numer. To on odpowiedział na ogłoszenie wydawcy, który poszukiwał kogoś, kto stworzy magazyn dla miłośników caravaningu. Koncepcja oczywiście uległa zmianom i modyfikacjom podczas wspólnej pracy nad pierwszym i kolejnymi numerami magazynu. Jednak wspólna praca i pomysły zaowocowały pismem, którego pierwszy numer o nakładzie 7000 egzemplarzy rozszedł się w całości – i to mimo że numer nie trafił do oficjalnej dystrybucji! Do niej trafił dopiero numer drugi.

Karawanig czy caravaning?
Na razie jednak pierwszy, niemal gotowy numer ma zostać wysłany do druku, by wrócić przed wyjazdem redakcji na Caravan Salon Dsseldorf 2005, który odbywa się w dniach 26-29 sierpnia. A tytułu ciągle brak. Jak go nazwać? W nazwie powinien być karawaning. A może caravaning? Która forma lepsza? Bo obydwie prawidłowe. Może ta druga, bo bardziej międzynarodowa i rozpoznawalna za granicą? Ostatecznie zostaje wybrana właśnie ta wersja. Ale to mało, trzeba dodać jeszcze jakieś określenie, przymiotnik. To będzie przecież nasze polskie pismo. Musimy podkreślić, że – parafrazując Mikołaja Reja – „Niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi i swój... caravaning mają!”. Najlepiej, najprościej i najcelniej odda to po prostu przymiotnik „polski”. Mamy więc „Polski Caravaning”. Jednak tę „polskość” trzeba jeszcze dookreślić, by nikt nie miał wątpliwości, dla kogo i o czym to będzie. Zostaje więc wybrana nazwa i jej dopełnienie – tak powstaje Magazyn Aktywnego Wypoczynku „Polski Caravaning”.

ReklamaZaczęło się 15 lat temu... 1
Pierwszy numer
Pierwszy numer był gotowy w drugiej połowie sierpnia. Ukazał się jako wydanie wrześniowo-październikowe. Swoją światową prapremierę miał podczas odbywających się w dniach 26-29 sierpnia 2005 roku targach Caravan Salon Dsseldorf w Niemczech. Na największych europejskich targach caravaningowych nawiązaliśmy współpracę m.in. z największym niemieckim wydawcą pism o tej tematyce (Dolde Media, wydającego m.in. „Camping, Cars & Caravas” oraz „Reisemobile International”). Jej efektem były pierwsze w Polsce publikacje testów kamperów i przyczep.
Co zawierał pierwszy numer? Na łamach nowego polskiego pisma caravaningowego przedstawialiśmy Międzynarodową (i Polską) Federację Campingu i Caravaningu, opisywaliśmy udział Polaków w międzynarodowych zlotach caravaningowych, przybliżaliśmy caravaning w Polskim Związku Motorowym oraz historię caravaningu w naszym kraju. Rekomendowaliśmy dwa regiony do caravaningowych wycieczek: Kaszuby i szwedzką Skanię. Przeprowadziliśmy także wywiad z inspektorem ACSI i prowokująco pytaliśmy, co jest lepsze: „Kamper czy przyczepa?”. Zaprezentowaliśmy również luksusowe kampery wyprawowe i dokonaliśmy przeglądu klimatyzacji stosowanych ówcześnie w pojazdach kempingowych. Nie ustrzegliśmy się pomyłek i drobnych błędów: słoweńską „Adrię” umieściliśmy... na Słowacji. Spis treści numeru można zobaczyć tu: https://polskicaravaning.pl/gazeta/660

Polska prapremiera
Polscy miłośnicy caravaningu po raz pierwszy mogli zobaczyć swój magazyn w miejscowości Kalety Zielona, na kempingu Górniczego Klubu Motorowego „Rozbark”, podczas zlotu Dahlie Rallye w dniach 8-11 września 2005 roku. Wtedy do rąk czytelników trafiły pierwsze egzemplarze nowego pisma, a fani zmotoryzowanej turystyki mogli poznać redaktora Dariusza Wołodźko i podzielić się z nim pierwszymi opiniami o magazynie.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Co ciekawe, pierwszy numer nie trafił oficjalnie do sprzedaży, a dystrybuowany był na zlotach, spotkaniach i targach. Ponadsiedmiotysięczny nakład rozszedł się szybko i dziś wydanie to bardzo trudno gdziekolwiek dostać.
Tu ciekawostka: gdy wydawaliśmy pierwszy numer „Polskiego Caravaningu”, w naszym kraju było zaledwie pięciu przedstawicieli producentów przyczep i kamperów. Tak, to nie pomyłka: pięciu. Dziś jest ich blisko kilkudziesięciu i oferują pojazdy, które wtedy mogliśmy oglądać jedynie w katalogach. 

Pierwsze wydawnictwo
„Polski Caravaning” to pierwsze polskie pismo caravaningowe ukazujące się regularnie. Pierwsze, które ukazuje się tak długo. Przed nami były biuletyny caravaningowe i pewne próby tworzenia pisma o tej tematyce, jednak ukazywały się krótko i w ograniczonym nakładzie 
Przed powstaniem „Polskiego Caravaningu” nie było w naszym kraju wydawnictwa poświęconego caravaningowi, które przetrwałoby tyle lat i miało taki zasięg. Przypomnijmy tylko, że – jak pisał na naszych łamach Bogumił Mierkowski – za pierwszy caravaningowy periodyk należy uznać „Caravaning – komunikaty kół caravaningu PZM”, czyli biuletyn wydawany przez Koło Caravaningu ówczesnego Automobilklubu Warszawskiego (dziś Automobilklubu Polski), wychodzący początkowo, z chwilą powstania, pod tytułem „CARAVANING”. Numer inauguracyjny ukazał się w listopadzie 1973 roku, a jego redaktorem naczelnym (będącym równocześnie głównym autorem tekstów) był Ryszard Szepke. Pod jego redakcją pismo wychodziło przez dziesięć lat, a łącznie ukazało się 36 numerów. „Należy przypomnieć, że pisało się wtedy teksty na maszynie, a drukowało na powielaczu. Oczywiście, na każdy numer tej „publikacji” musiano uzyskać zgodę cenzury” – przypomina Bogumił Mierkowski. W „Caravaningu – komunikatach kół caravaningu PZM” zawarto teksty na 393 stronach maszynopisu formatu A4 i 134 teksty na stronach formatu A5. Takiego podsumowania dokonał sam redaktor naczelny, którego nazwisko powinno być dobrze znane przede wszystkim nieco starszym caravaningowcom, bowiem to on jest autorem pozycji książkowych z dziedziny turystyki kempingowej, którą się pasjonował. Są to: „Sam buduję pojazd campingowy”, „Caravaning, samochody i przyczepy campingowe”, „Turystyka campingowa”, „Vademecum turysty motorowego” oraz wydane w ramach Biblioteczki Głównej Komisji Turystyki PZM trzy broszury: „Poradnik turysty caravaningowego”, „Słowniczek caravaningowy” i „Szukamy miejsc biwakowych dla turystów motorowych”.
Od 1983 roku pismo ukazywało się nieregularnie i coraz rzadziej. Nie miało także zasięgu ogólnopolskiego i zmieniło tytuł na „Komunikat Koła Caravaningu”. Ostatnim numerem był numer 49, który wydany został w połowie lat 90. Zainteresowanych innymi okazjonalnymi publikacjami poświęconymi caravaningowymi, które ukazały się przed pojawieniem się naszego pisma, zachęcamy do lektury artykułu Bogumiła Mierkowskiego „Od „CARAVANING-komunikaty” do „Polskiego Caravaningu”, który ukazał się w PC nr (5)3 w 2006 roku), a który znajdziemy tutaj: https://polskicaravaning.pl/dzial/2-aktualnosci/artykuly/od-caravaning-komunikaty-do-polskiego-caravaningu,49913

Kilka osiągnięć
Przypadła nam rola prekursorów w wielu płaszczyznach: od uświadamiania niecaravaningowcom, na czym polega ten sposób na życie (choć ciągle gdzieniegdzie czytamy, że podróżuje się karawanem...), przez wszechstronną promocję caravaningu, aż do specjalistycznych informacji przekazywanych najbardziej zainteresowanym – miłośnikom caravaningu oraz inspirowania wydarzeń, których wcześniej w Polsce w ogóle nie było: targów caravaningowych. To dzięki naszemu wsparciu odbyła się pierwsza edycja „Targów Pojazdów Terenowych i Turystycznych MOBILEXPO” w 2007 roku w Krakowie. Wspólnie z organizatorami dotarliśmy do przedstawicieli, dilerów i wypożyczalni pojazdów kempingowych, by pierwsze polskie targi caravaningowe mogły się odbyć. Udało się i był to duży sukces, także frekwencyjny.
Jako pierwsi pisaliśmy o technice jazdy z przyczepą (cykl artykułów Dariusza Jajko) i kamperem, promowaliśmy caravaning zimowy, dokonywaliśmy przeglądu oferty ogrzewania, klimatyzacji, toalet, przedsionków, rolet, kamperów, przyczep, naczep kempingowych... Jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy też typologię i podział pojazdów kempingowych – zarówno przyczep, jak i kamperów (dokonał ich Wojciech Witkowski).
Jako pierwsi napisaliśmy o historii wielu marek pojazdów kempingowych, udostępniliśmy fotografie przyczepy i kampera stosowanych przez NASA, opisaliśmy wiele wydarzeń związanych z caravaningiem w kraju i na świecie. Kiedyś testy pojazdów kempingowych tylko przedrukowywaliśmy, a od blisko dwunastu lat wykonujemy je także sami. Tu znowu byliśmy pierwsi w Polsce!
To także my jako pierwsi poinformowaliśmy o powstaniu forum Karawaning.pl, forum CamperTeam.pl czy CamperParków. To też pokazuje, jak zmienił się polski caravaning w ciągu minionych lat: powstały wielkie fora i kluby zrzeszające mniej lub bardziej formalnie miłośników caravaningu. Miłośników, których ciągle przybywa. Szacuje się, że w naszym kraju jest zarejestrowanych blisko 150 tysięcy przyczep kempingowych (choć nie wiadomo, ile z nich służy do celów turystycznych) i kilka tysięcy kamperów. 

95 numerów
Magazyn Aktywnego Wypoczynku „Polski Caravaning” ukazał się do tej pory 95 razy, w niezmienionym formacie A4. Nie sposób zliczyć teksty poświęcone caravaningowi, które ukazały się na naszych łamach. Dość powiedzieć, że te łamy to dotychczas blisko 10 000 stron! A do tego dochodzi medium wcześniej mało rozpowszechnione, czyli internet – na stronie www.polskicaravaning.pl ukazuje się wiele dodatkowych informacji, wiadomości, newsów i artykułów. Często tych, które nie zmieszczą się w wydaniu papierowym. Ile więc ich dotychczas powstało? Tysiące. A raczej: już dziesiątki tysięcy informacji w formie artykułów dla miłośników caravaningu i podróży.

Najważniejsi
Największą wartością „Polskiego Caravaningu” są jego Czytelnicy. Przez piętnaście lat zdążyło już dorosnąć ich nowe pokolenie. To dzięki Wam nasz magazyn ciągle się ukazuje, to dla Was go tworzymy. To Wy jesteście naszymi najważniejszymi recenzentami, potrafiącymi wytknąć najmniejszy błąd (co świadczy o uważnej lekturze!), pochwalić za ciekawy materiał, zainteresować tematem czy nakłonić do interwencji, by bronić miłośników caravaningu w kwestiach prawnych. To dla Was jesteśmy.

A to przecież nie koniec, bo nie świętujemy, tylko ciągle pracujemy, by nasz magazyn był jeszcze bardziej wiarygodny, coraz lepszy i jeszcze bardziej zaskakujący. Obecnie z początkowego zespołu, który stworzył „Polski Caravaning”, ciągle są w nim Sebastian Klauz (jako wydawca i redaktor naczelny) i Dariusz Wołodźko – już nie jako redaktor prowadzący, ale współpracujący dziennikarz. Zespołem dziennikarzy i współpracowników kieruje obecnie znowu po krótkiej przerwie Krzysztof Dulny. A już w przyszłym roku czeka nas setny numer – bądźcie z nami!

Redakcja


Redakcja29.08.2020 zdjęć 4
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News