Jak profesjonalni i niezawodowi kierowcy samochodów osobowych i pojazdów użytkowych wykorzystaliby swój czas, gdyby nie musieli być aktywni za kierownicą i mogli zamiast tego wcielić się w rolę pasażera? Filmy, gry, praca, drzemka – tego właśnie oczekujemy od wnętrz samochodów przyszłości.
Przez ponad trzy lata zespół specjalistów z branży motoryzacyjnej i środowisk naukowych na zlecenie Bosch badał oczekiwania respondentów wobec pojazdów. Projekt, w którym uczestniczyli eksperci ze świata biznesu i nauki, otrzymał dofinansowanie w wysokości ok. 11 mln euro od Federalnego Ministerstwa Gospodarki i Ochrony Klimatu Niemiec.
Wnioski ekspertów są jasne – pojazdy przyszłości otworzą bezprecedensowe możliwości, nie tylko dla producentów samochodów i dostawców motoryzacyjnych, ale także dla usługodawców, którzy dotąd raczej nie zajmowali się motoryzacją. Wraz z rozwojem technologii zmieniają się oczekiwania kierowców i pasażerów. Zaczynamy myśleć o rozwiązaniach, które kiedyś wydawały się niemożliwe, a dziś – prawdopodobnie są jedynie kwestią czasu.
Drzemka za kierownicą? Bardzo proszę!
Pojazdy czeka zupełna metamorfoza wnętrza i charakterystyki jazdy. Drzemka podczas jazdy? Dziś brzmi to niewiarygodnie, ale być może za kilkadziesiąt lat spanie za kierownicą będzie bezpiecznym elementem podróży. Skądinąd badania przeprowadzone w ramach projektu wykazały, że większości kierowców do bezpiecznego przejęcia kontroli nad pojazdem wystarczy minuta po przebudzeniu.
Sprawdzono też, jak szybko kierowca może przejąć kontrolę nad pojazdem po przebudzeniu, i od czego to zależy. W rezultacie okazało się, że jednym z decydujących czynników była odległość od wyświetlacza i elementów sterujących. Eksperci ujawnili jednak spadek wydajności jazdy oraz pogorszenie subiektywnego samopoczucia po powrocie za kierownicę, dochodząc jednocześnie do wniosku, że pojazd musi odpowiednio wcześnie obudzić użytkownika, aby ten zdążył oprzytomnieć, zorientować się w sytuacji i odpowiednio zareagować. Niezbędny jest także system rozpoznawania stanu pasażerów, który pozwoliłby ocenić, czy już nie śpią i są gotowi do przejęcia kierownicy.Mobilne biura, sale kinowe, sypialnie
A jak profesjonalni i niezawodowi kierowcy samochodów osobowych i pojazdów użytkowych wykorzystaliby swój czas, gdyby nie musieli być aktywni za kierownicą i mogli zamiast tego wcielić się w rolę pasażera? Z odpowiedzi wynika, że zautomatyzowane pojazdy mogą w dłuższej perspektywie przeobrazić się w mobilne biura, sale kinowe czy nawet sypialnie. To otwiera przed dostawcami usług nowy, istotny segment rynku. Na przykład zamiast standardowej kierownicy, w pojazdach automatycznych można zamontować alternatywne systemy sterowania dostosowane do potrzeb użytkowników, zarówno podczas jazdy tradycyjnej, jak i zautomatyzowanej. Przewiduje się, że pojazdy automatyczne przyniosą duże zmiany także w logistyce.
Filmy, gry, praca, drzemka…
Wnioski płynące z projektu RUMBA firmy Bosch, w którym analizowano oczekiwania wobec pojazdów automatycznych, są istotne zarówno jeśli chodzi o ich wnętrza, jak i sposób poruszania się po drodze.- To wiedza, która odmieni sposób, w jaki projektujemy pojazdy nowych generacji, dzięki czemu w przyszłości będą mogły powstać zupełnie nowe przestrzenie do życia i pracy. RUMBA otwiera drogę do wszelkiego rodzaju innowacji. Jesteśmy przekonani, że zrewolucjonizuje to sposób korzystania z samochodów w przyszłości - stwierdził Michael Schulz, kierownik projektu w firmie Bosch.
Obrotnica (kapitańskiego) fotela
Naukowcy wyraźnie zauważyli jednak, że niektóre życzenia użytkowników będą w przyszłości nadal ograniczone wymogami bezpieczeństwa i technicznymi. Ze względów bezpieczeństwa i z powodu ograniczonej dostępnej przestrzeni, funkcje takie jak obracane fotele, będą nadal stanowić wyzwanie.
Obracane fotele? To oczywiście jedna ze zdobyczy pojazdów kempingowych. W wielu kamperach obrotnice foteli w szoferce pozwalają lepiej wykorzystać ograniczoną kubaturę wnętrza.
Fot. Bosch