Jako że zima za pasem, co bardziej zapobiegliwi fani białego szaleństwa już przeglądają ubrania, smarują deski i ostrzą narty. Doskonałą wiadomością dla pasjonatów podróży kołowych i amatorów sportów zjazdowych jest bez wątpienia fakt, że obie te dziedziny daje się idealnie ze sobą połączyć, dlatego dziś pochylimy się nad tym, dokąd możemy się udać kamperem lub przyczepą na szusowanie.
W Polsce stoki narciarskie wciąż się rozbudowują – istniejące od lat inwestują w modernizację wyciągów i infrastruktury towarzyszącej, powstają też zupełnie nowe ośrodki.
Coraz więcej z nich zaczyna dostrzegać potrzebę przygotowania miejsc dla podróżujących kamperami, a caravaningowcy to nowa grupa klientów, do których można skierować swoją ofertę. I choć nasza krajowa infrastruktura wygląda dość skromnie, co rusz pojawiają się na niej nowe punkty, gdzie jesteśmy mile widziani z naszym mobilnym domem na kołach.
Ośrodek SKI & SUN w Świeradowie-Zdroju na dobry początek przygotował dwa całoroczne miejsca postojowe, wyposażone w przyłącza do prądu, z możliwością poboru wody czystej, zrzutu szarej oraz opróżnienia kasety WC. Znajdują się one na monitorowanym, strzeżonym terenie, za szlabanem. Koszt postoju to 80 zł za dobę, a dostęp wykupujemy w pobliskiej kasie samoobsługowej.
W Szczyrku kampery mogą skorzystać z gościny Gronie Ski & Bike. Obiekt ten to doskonała baza wypadowa dla rowerzystów i narciarzy, znajduje się bowiem 300 m od dolnej stacji kolei gondolowej ośrodka Szczyrk Mountain Resort, dzięki czemu można bardzo łatwo dostać się na ścieżki rowerowe i stoki narciarskie. Okolica, w której położony jest obiekt, sprzyja również pieszej turystyce górskiej – można stąd wyruszyć między innymi na Skrzyczne, Malinowską Skałę czy Biały Krzyż. Koszt postoju bez prądu to 50 zł za dobę.
Almenwelt Lofer – Salzburger, Austria
Niektóre austriackie resorty narciarskie są już znane i lubiane przez Polaków, tych najpopularniejszych nie trzeba przedstawiać, bywają one też dość oblegane i trudno w nich o spontaniczną dostępność miejsc. Przedstawiamy więc mniej znane, lecz wcale nie mniej atrakcyjne kempingi, które swoje podwoje mają otwarte także zimą z myślą o turystyce zjazdowej.
Camping Grubhof to duży, malowniczo położony obiekt, znajdujący się w miejscowości Sankt Martin bei Lofer. Od najbliższego ośrodka narciarskiego, Almenwelt Lofer, dzielą nas tu zaledwie 2 km, które możemy pokonać kursującym co 30 min, bezpłatnym skibusem. Ten niewielki jak na Alpy ośrodek (46 km tras) uznawany jest za najbardziej przyjazny rodzinom w Austrii oraz szczyci się równie przyjaznymi cenami.
Madonna di Campiglio – Trentino, Włochy
Z Austrii mamy niedaleko do Szwajcarii, a tuż przy granicy obu tych krajów leży słynny ośrodek narciarski Flims LAAX Falera. Słynie on nie tylko z doskonale przygotowanych stoków, ale też z licznych skiparków i hali treningowej, gdzie amatorzy akrobacji mogą ćwiczyć układy w bezpiecznych warunkach „na sucho” przed przeniesieniem ich na przeszkody terenowe w naturze.
TCS Camping Flims to idyllicznie położony kemping z bajecznym widokiem na góry, zapewniający wszystkie potrzeby turystów. W obiekcie znajdziemy wszystkie niezbędne udogodnienia w postaci camper service, przyłącza do prądu, pełne sanitariaty z miejscem do mycia naczyń i pralnią. Pięćdziesiąt metrów od kempingu jest przystanek, z którego darmowy skibus powiezie nas prosto na wyciąg.
Jeżeli jednak w zimowym caravaningu najbardziej kochamy włoską kuchnię, możemy przenieść się jeszcze dalej na południe, do królestwa pizzy i najlepszej kawy na świecie. Od lat jednym z najprężniej promujących się regionów Italii jest Trentino, które zaprasza gości bez względu na porę roku. Jednym z ośrodków narciarskich w tej okolicy jest Ski Area Folgaria Lavarone, oferująca aż 50 tras dostosowanych do wszystkich poziomów umiejętności, których łączna długość wynosi ponad 104 km. Trasy te charakteryzują się dużą różnorodnością wspaniałych widoków.
Doskonałą akomodację w tej okolicy zapewni nam Camping Essenza Alpina, znajdujący się zaledwie 1 km od centrum miejscowości Folgaria i 1,5 km od stoków Fondo Grande. Kemping jest położony na stoku, a parcele na nim ułożone są schodkowo, co gwarantuje niezapomniane widoki wszystkim mieszkańcom. Nowoczesna infrastruktura zapewnia nam zaś wszystkie udogodnienia, o jakich możemy marzyć zimą na kempingu: doskonałe sanitariaty, pralnię, narciarnię, łaźnię dla psów, salę zabaw dla młodszych dzieci oraz Junior Club dla nastolatków, a nawet bike room, gdzie możemy bezpiecznie i komfortowo przechowywać rowery, które coraz częściej możemy spotkać zimą także na stokach! Ceny od 34 euro.
Jeżeli komuś zaś marzą się potężne i piękne Dolomity, mniej powszechnym i oczywistym miejscem będzie Paganella. Ośrodek na zboczach tej pięknej góry zapewnia nie tylko 50 km tras narciarskich, ale też zapierające dech w piersiach widoki na dolinę i leżące u stóp Paganelli Andalo. To właśnie w tym urokliwym miasteczku możemy się zatrzymać na kempingu będącym częścią Andalo Life – Family Activity Park. Kompleks ten to wielkie centrum aktywnej rozrywki dla całej rodziny, oferujące 26 typów aktywności latem, 11 zimą oraz siedem całorocznych. Znajdziemy tam parki rozrywki, aquapark, stadninę i boiska do najróżniejszych sportów. Obiekt dysponuje całorocznym kamperparkiem, na który składa się 65 parcel, oraz ma wszelkie najistotniejsze udogodnienia: prąd, gaz, pełny camper service oraz umywalnię naczyń i łazienki. Warto zapoznać się z ofertą całego obiektu, zwłaszcza jeżeli poszczególni członkowie rodziny mają różne pasje i preferują inne formy spędzania czasu niż jazda na nartach i desce – w Andalo Life każdy ma okazję robić to, co lubi! Cena za parcelę zimą to 18 euro plus koszt osobodoby.
Dla tych, którym nie podoba się wizja dalekiego wyjazdu zimą, mamy alternatywę w postaci przeskoku na drugą stronę Tatr, do naszych słowackich sąsiadów. Ośrodek narciarski Tatrzańska Łomnica zachęca do skorzystania z atrakcji, jakie oferują Wysokie Tatry zimą. W okolicy znajdziemy dwa miejsca, w których możemy się zatrzymać. Pierwszy z nich, Leharo Camping położony w Starej Leśnej, funkcjonuje zimą na zasadach kamperparku. Obiekt zapewnia więc prąd i pełny camper service, jednak dodatkowa, typowo kempingowa infrastruktura jest niedostępna. Co więcej, wymagana jest wcześniejsza rezerwacja, bowiem zimą recepcja funkcjonuje w ograniczonym zakresie. Koszt postoju to 25 euro od pojazdu.
Drugą opcją jest pobyt na terenie kempingu przy hotelu Tatranec, który również funkcjonuje zimą na zasadzie kamperparku, gdzie zapewnione mamy podstawowe usługi, by zamieszkać w kamperze lub przyczepie. Według podanego cennika pobyt dwóch osób w kamperze to 15 euro, jednak dodatkowo należy doliczyć prąd za 6 euro i osobno camper service, każdorazowo 7 euro.
Leharo Camping – Stará Lesná, Słowacja
Dla znudzonych popularnymi kierunkami, bywalców, którzy byli już wszędzie w Alpach i Tatrach, mamy na zakończenie absolutnie nietypowy kierunek – Bułgarię. Kraj ten kojarzy nam się przede wszystkim z wakacjami marzeń w czasach na szczęście minionych. W PRL bułgarskie wybrzeże Morza Czarnego było jedynym, o jakim my, mieszkańcy krajów zza wschodniej kurtyny, w ogóle mogliśmy marzyć. Po przemianach ustrojowych wszyscy rzucili się na zakazany dotąd Zachód. Tymczasem w Bułgarii nie dość, że baza kempingów rozwija się wyjątkowo dynamicznie, to mówimy nie tylko o wypoczynku letnim, ale też zimowym. Kraj ten bowiem inwestuje również w ośrodki narciarskie. Do najszybciej rozwijających się należą obecnie Borovec, Pamporovo i Bansko. Nie dość, że obiektów kempingowych jest coraz więcej, to powszechną praktyką jest też zatrzymywanie się kamperami pod wyciągami, co u nas jest niekoniecznie mile widziane. Poza ośrodkami narciarskimi w okolicy znajdziemy też liczne termy. Co więcej, w Bułgarii znajdziemy już siedem kempingów z własnymi basenami SPA, a kolejne trzy są w budowie, co sprawia, że kraj ten staje się numerem jeden w regionie w turystyce kempingowej SPA.
Wyjazd na narty w bułgarskie góry jest doskonałą alternatywą nie tylko dla Alp, ale także dla polskich gór również z ekonomicznego punktu widzenia. Ceny w tej części Europy są jeszcze wyjątkowo konkurencyjne. Ceny na jednym z najlepszych kempingów ze SPA, mającym doskonałe opinie na portalu park4night i uznawanym za jeden z najdroższych, to 125–165 zł za dobę.
Camperstop Restart Zone 82 – Pamporovo Ski Resort, Bułgaria
Miejsc do uprawiania zarówno narciarstwa, jak i caravaningu równocześnie jest pod dostatkiem. Co więcej, można dobrać kierunek nie tylko do zasobności portfela, ale też do preferencji pobytowych i pod kątem dodatkowych atrakcji. W Polsce wciąż jeszcze wyjazd kamperem na narty postrzegany jest jako akt odwagi czy wręcz szaleństwa, a co najmniej ekstrawagancja, podczas gdy za granicą jest to nie tylko możliwość przedłużenia sezonu caravaningowego, ale też sposobność zaoszczędzenia całkiem sporych kwot, bo kemping zawsze wychodzi taniej niż kwatera czy hotel. Różnice się zacierają, gdy postawimy na pobyt na kempingu o wysokim standardzie z bogatym wachlarzem usług dodatkowych, jednak wciąż cena takiej akomodacji pozostaje bezsprzecznie konkurencyjna w porównaniu do hotelu o zbliżonym standardzie.
Manuela Warzybok,
Grzegorz Miedziński
Artykuł pochodzi z numeru 6 (120) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.