artykuły

prezentacje-pojazdowPREZENTACJE POJAZDÓW
ReklamaBilbord - Stenaline 03.04-30.04 Sebastian
Przyszłość caravaningu: przyczepa kempingowa z własnym napędem elektrycznym [VIDEO]
  fot. Dethleffs

Przyszłość caravaningu: przyczepa kempingowa z własnym napędem elektrycznym [VIDEO]

Czas czytania 3 minuty

Coraz więcej marek produkujących samochody zapowiada, że już za kilka lat będą tworzyć pojazdy wyłącznie z alternatywnymi napędami. Mowa tu oczywiście o wariantach hybrydowych lub elektrycznych. Jak w tym wszystkim odnajdzie się caravaning? Nie jest tajemnicą, że najlepszym holownikiem przyczepy kempingowej jest auto z mocnym silnikiem Diesla pod maską. Marka Dethleffs poszła o krok do przodu i już myśli o przyszłości czego efektem jest e.home - przyczepa kempingowa posiadająca własny napęd elektryczny oraz baterie o pojemności 80 kWh. 

Jak wiecie z naszych social mediów, pojechaliśmy do Niemiec na konferencję prasową zorganizowaną przez niemiecką markę Dethleffs. Lwią część spotkania przeznaczono na prezentację e.home, czyli koncepcyjnej przyczepy kempingowej dostosowanej do holowania przez m.in. samochody elektryczne. Krokiem milowym projektu rozpoczętego w 2015 roku jest przejazd przez Alpy i pokonanie tym samym prawie 400 kilometrów zestawem złożonym właśnie z przyczepy e.coco i samochodu elektrycznego Audi E-Tron. 

Przedstawiciele marki Dethleffs zaznaczyli, że zasięg pojazdu bez przyczepy opiewa na około 400 kilometrów. Gdy podłączymy do niego choćby tak małą przyczepę kempingową jak Dethleffs Coco zasięg spada nawet o 50%. Nie jest tajemnicą, że auta elektryczne (przynajmniej na obecną chwilę) nie nadają się do ciągnięcia przyczep. Z drugiej strony wszystko wskazuje na to, że era silników spalinowych się kończy. Jak to pogodzić?

ReklamaPrzyszłość caravaningu: przyczepa kempingowa z własnym napędem elektrycznym [VIDEO] 1
Dołożyć baterie i własny układ napędowy do przyczepy - to rozwiązanie zaproponowane przez niemieckiego producenta. W podwoziu e.coco znajdziemy dwie baterie o łącznej pojemności 80 kWh. Dodatkowo dorzucono dwa niezależne silniki elektryczne napędzające każde z kół przyczepy. Wspomaganie auta elektrycznego to jedno - zestaw bezproblemowo pokonał Alpy i przejechał 385 kilometrów. Co ciekawe, według udostępnionych danych poziom baterii zarówno w aucie jak i przyczepie na końcu trasy wskazywał około 20%. Niezły wynik.

To jednak dopiero początek. Według Dethleffs’a, przyczepa kempingowa z napędem jest o wiele bezpieczniejsza. Wyposażona jest w indywidualny system stabilizujący, który współpracuje z silnikami elektrycznymi. Całość działa w pełni autonomicznie, komputer samodzielnie wykrywa choćby wężykowanie lub inne, niepokojące zachowania „domu na kołach”. 

Kolejną możliwością jest zainstalowanie solarów, które nie tylko zasilą baterie przyczepy w trakcie postoju na kempingu, ale również pomogą w zasilaniu naszego… domu. Tak, tak - Dethleffs e.coco można wykorzystać jako „mobilny powerbank” dużej pojemności, który wepniemy do naszej domowej instalacji. 

Projekt ma trafić do produkcji za mniej więcej trzy lata. Z jakimi problemami dziś mierzy się Dethleffs? Odpowiedź znajdziecie w materiale video poniżej. 


Bartłomiej Ryś30.07.2021
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News