Od niemalże 100 lat Dethleffs buduje pojazdy kempingowe i szczyci się tysiącami zadowolonych użytkowników. W 1931 r. założyciel firmy zbudował swój pierwszy mobilny dom, by nie musieć rozstawać się z rodziną, a dziś producent ma w ofercie szereg przyczep i kamperów skrojonych na miarę najróżniejszych gustów i potrzeb klientów.
Gdy patrzy się na mnogość rozwiązań dostępnych na rynku caravaningowym, nasuwa się pytanie, czy możliwe jest, by wymyśleć coś innego, nowego. Czy rynek jeszcze może nas czymś zaskoczyć?
Choć wydaje się to zgoła niemożliwe, projektanci Dethleffsa znaleźli jeszcze przestrzeń na innowację i pokusili się o stworzenie bardzo ciekawego kampera dla ludzi kochających aktywny wypoczynek.
Japońskie słowo „yoka”, które stało się nazwą tego nowego projektu, oznacza właśnie rekreację i aktywny wypoczynek. Zostało ono nie tylko dosłownie użyte w nazwie najnowszej półintegry Dethleffsa, lecz było również głównym mottem tego przedsięwzięcia.
Cały pojazd jest niewielki, mierzy niespełna 6 m, za to już na pierwszy rzut oka widać, że jego twórcom zależało na tym, żeby był to samochód wszechstronny, umożliwiający przewożenie najróżniejszych sprzętów sportowych oraz ich bezproblemowy załadunek i stabilizację. Wskazują na to nietypowe w zabudowach kamperowych szerokie, dwuskrzydłowe drzwi boczne i tylna klapa umożliwiająca nie tylko łatwy dostęp do przestrzeni bagażowej, ale także dodatkowe zacienienie z tyłu pojazdu. Wewnątrz uwagę przykuwa przede wszystkim zastosowanie szyn mocujących typu lotniczego, znane nam bardziej z vanów. Pozwalają one nie tylko na zamocowanie nietypowego ładunku, lecz także zamontowanie dodatkowych foteli pasażerskich, dzięki czemu samochodem mogą podróżować nawet cztery osoby. Wszechstronność wnętrza zależy także od potrzeb użytkownika, który obszerną szafę w stałej zabudowie może uzupełnić o podwieszane pod sufitem, obszerne torby tekstylne. Producent zadbał o to, by móc je zamocować, a klient może dokupić dowolną ich liczbę. W dedykowanej szynie zmieści się ich aż siedem, więc dwie osoby, dla których przygotowano miejsce do spania w tym kamperze, mogą się spakować na naprawdę długi wyjazd!
Wnętrze pomieściło jeszcze niewielki aneks kuchenny z indukcyjnym blatem do gotowania i zlewem. Łóżko po złożeniu zmienia tył zabudowy w przytulny salon zapraszający do stołu, przy którym można zasiąść we czwórkę. Trójnogi stolik może być używany zarówno z tyłu, jak i z przodu przestrzeni mieszkalnej, można usiąść przy nim po obróceniu przednich foteli, a nawet zupełnie na zewnątrz, jeżeli mamy kawałek równego podłoża.
Nowy Dethleffs Yoka Go łączy więc zalety klasycznej półintegry, jak i kampervana. Ma mnóstwo przestrzeni, jednak nie przytłacza rozmiarem, dzięki czemu pozostaje mobilny i zwinny. Słowem, które najlepiej go opisuje, jest wszechstronność. Dzięki nietypowym drzwiom i szynom montażowym jest to wielofunkcyjny pojazd z bogatym wnętrzem, w którym komfortowo mogą mieszkać dwie osoby, a podróżować nawet cztery.
To doskonała propozycja dla osób, które lubią spędzać aktywnie czas na świeżym powietrzu i nie wyobrażają sobie nie zabrać na wyjazd swoich ulubionych zabawek.
Artykuł pochodzi z numeru 4 (118) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.