artykuły

prezentacje-pojazdowPREZENTACJE POJAZDÓW
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Elektryczny kamper od KNAUS’a
  fot. Knaus Tabbert AG

Elektryczny kamper od KNAUS’a

Czas czytania 4 minuty

Pierwsza była marka Dethleffs, która już kilka lat temu pokazała koncept kampera z silnikiem elektrycznym. Charakterystyczny wygląd zewnętrzny składający się wyłącznie z paneli fotowoltaicznych został w naszej pamięci na długo. Później ta sama marka pokazała prototyp elektrycznej przyczepy kempingowej, która przejechała Alpy. Dziś KNAUS zaprezentował kampera E.POWER DRIVE i, jak można się domyślić, pod maską znajdziemy silnik na prąd.

Knaus podczas konferencji prasowej zaznaczył, że wielu klientów chce dziś być „eco”. Powstają elektryczne rowery, skutery, samochody. Napęd oparty na energii elektrycznej to nie tylko brak lokalnej emisji spalin, ale także jazda bez hałasu oraz pełny moment obrotowy dostępny zawsze. Pojawiła się również informacja o możliwości wjazdu takim pojazdem to tak zwanych „zielonych stref”. 

Knaus postanowił więc pokazać kampera z napędem elektrycznym. Nazwał go „KNAUS E.POWER DRIVE” i reklamuje go jako „pierwszy, w pełni elektryczny samochód kempingowy”. Jednocześnie producent zaznacza, że krok, który podjął jest „zdecydowany”, ale też „ryzykowny”.  Projekt powstał ze współpracy z firmą HWA AG - liderem w dziedzinie sportów motorowych i inżynierii. 

Elektryczny kamper to tak naprawdę półintegra KNAUS Van Ti 650 MEG Vansation. Zmiany względem wersji spalinowej zobaczymy już w samej szoferce. Znikła dźwignia zmiany biegów ponieważ w tej wersji można zrezygnować z silnika i 6-biegowej, manualnej skrzyni biegów. Zamiast tego pojawiły się przyciski znane z „automatów”: P, R, N i D. Kolejne dwa przyciski odpowiadają za ogrzewanie pojazdu i wyłączenie rekuperacji (odzysk energii z hamowania) podczas niesprzyjających warunków do jazdy (lód, ubity śnieg). 

ReklamaElektryczny kamper od KNAUS’a 1
Sam silnik elektryczny ma moc do 180 kW. Czteromiejscowy kamper może tym samym poruszać się z prędkością maksymalną 110 km/h. Baterie to ogniwa litowo-jonowe, które można naładować w ciągu około 3 godzin w publicznej stacji ładowania Wallbox. Przy zastosowaniu lepszej ładowarki czas skraca się do około 35 minut. Pojemność akumulatorów? Zaledwie 35 kWh. Mało, prawda? To jednak nie wszystko co pokazał KNAUS. Napęd elektryczny współpracuje z silnikiem Wankla, który w tym przypadku pełni rolę generatora prądu. Dlaczego zastosowano akurat rozwiązanie Mazdy? Takie silniki są kompaktowe, mniej złożone i charakteryzują się cichszą pracą. 

Tym samym kamper w sposób bezemisyjny (tylko na prądzie) może przejechać zaledwie 90 kilometrów. W połączeniu z generatorem prądu działającym w sposób automatyczny możemy kontynuować naszą podróż bez potrzeby robienia przerw na ładowanie. Co ważne, generator jest na tyle wydajny, że nie tylko będzie ładował akumulator służący do napędzania silnika elektrycznego, ale dostarczy także energię do gniazdek 230V w zabudowie mieszkalnej.

To oczywiście prototyp, pierwsza propozycja marki KNAUS, która myśli o tym jak będzie wyglądał napęd przyszłości przeznaczony do kamperów. Nie jest tajemnicą, że silnik Diesla jest obecnie najlepszym rozwiązaniem, ale… motoryzacja się zmienia. Knaus nie wyklucza, że w przyszłości pokaże również rozwiązanie bazujące na wodorze. Największym problemem w takim przypadku jest sposób przechowywania wodoru pod wysokim ciśnieniem. Zbiorniki musiałyby pojawić się w specjalnych butlach umieszczonych pod podłogą. Jak to połączyć z kempingową zabudową? Prawdopodobnie za rok będziemy mogli zapoznać się z nowymi koncepcjami - rynek ciągle się rozwija. 

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian

Bartłomiej Ryś04.09.2021 zdjęć 22
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News