artykuły

prezentacje-pojazdowPREZENTACJE POJAZDÓW
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
7-osobowy maluch. Sterckeman EASY 497 PE Kids

7-osobowy maluch. Sterckeman EASY 497 PE Kids

Czas czytania 4 minuty

Marka Sterckeman jest obecna na europejskim rynku od ponad 70 lat, ale dopiero od niedawna ma swojego oficjalnego dealera w Polsce. Została nim firma ACK Kampery z Kędzierzyna-Koźle, którą do tej pory mogliście poznać za sprawą kamperów Benimar. Co znajdziemy w ofercie? Na rynek polski ciekawą propozycją jest model EASY 497 PE Kids. To przyczepa kempingowa o długości całkowitej (czyli z dyszlem) 6,7 m oferująca aż 7 miejsc do spania. Rodzinna? Dla dużej paczki znajomych? Każde z tych określeń świetnie do niej pasuje.

Sterckeman to de facto cztery różne linie modelowe. Pierwsza, nazwana „Easy”, to przyczepy lekkie i kompaktowe, idealne dla tych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z caravaningiem. Jednocześnie zachowują dobrą cenę: prezentowany model to wydatek około 17-18 tysięcy euro. Druga, „Starlett Comfort” jest podobna do trzeciej („Evolution”), ale jest od niej nieco tańsza. Najbardziej eleganckie wnętrze i niezwykły design zewnętrzny znajdziemy w „ALIZÉ CONNECT”. Jednostki wchodzące w skład ostatniej serii są też największe (7,8 m) i najcięższe (DMC na poziomie od 1700 do 1900 kilogramów). Krótko mówiąc, oferta marki jest bardzo szeroka i dosłownie każdy znajdzie coś dla siebie. Warto skorzystać z konfiguratora na stronie oficjalnej producenta. Tam podajemy preferowany układ łóżek, ilość osób, które muszą znaleźć dla siebie miejsce na pokładzie i maksymalny poziom DMC. Wyszukiwarka w kilka chwil poda nam wyniki spełniające wszystkie kryteria. Wygodne. 

Reklama7-osobowy maluch. Sterckeman EASY 497 PE Kids 1
Wróćmy jednak do naszej 7-osobowej jednostki. Dopuszczalna masa całkowita przyczepy to 1500 kilogramów a masa własna: 1052. Na ewentualne bagaże i dodatkowe akcesoria zostaje prawie 500 kilogramów. Dobry wynik.

No dobrze, ale jak udało się zagospodarować miejsce dla tylu osób na tak małej przestrzeni? Projektanci zastosowali łóżka piętrowe. W środku znajdziemy ich aż trzy w tylnej części przyczepy. Każde z nich mierzy 185 cm długości i 85 cm szerokości, więc nawet osoby dorosłe nie będą miały problemu z porządnym wyspaniem się. Kolejne łóżko, ale już zdecydowanie większe (140x210 cm) jest z przodu. Ostatnie dwa miejsca, które należy traktować jako zapasowe można „stworzyć” z jadalni. Kilka ruchów i już mamy przestrzeń dla kolejnych dwóch osób. 

Przyczepa, mając z tyłu głowy jej stosunkowo niską cenę, jest świetnie wyposażona i dobrze wygląda. W środku postawiono na sprawdzone, białe fronty i jasne meble. Kontrastem jest ciemna tapicerka na fotelach w jadalni. Całość świetnie współgra a dzięki dodatkowym oknom optycznie zwiększa się ilość dostępnej przestrzeni. 

Za ogrzewanie odpowiedzialny jest system TRUMATIC 3004. Do tego producent dorzucił bojler z gorącą wodą Truma Therme o pojemności 5 litrów. Ciepłe powietrze jest rozprowadzone po całej przyczepie za pomocą systemu wentylatorów działających na 12V. Patrząc na ostatnie zimy w Polsce, to powinno wystarczyć by móc Sterckeman’em podróżować cały rok.

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
W kuchni natomiast znajdziemy przede wszystkim duży blat roboczy. To ważne i dość zaskakujące, mamy wszak do czynienia z małą przyczepą. Tam też jest zlew jest stali nierdzewnej oraz 3-palnikowa kuchenka gazowa. Butle z gazem mają swoje miejsce z przodu przyczepy, pod drzwiami serwisowymi. Lodówka kompresorowa ma aż 150 litrów pojemności, więc cała załoga może zrobić nawet kilkudniowe zapasy. Zbiornik na wodę czystą ma 50 litrów pojemności a w toalecie (która jest połączona z prysznicem) znajdziemy kasetę chemiczną Thetford.

Warto też zwrócić uwagę na wszędobylskie oświetlenie LED, które ma wpływ nie tylko na wygląd przyczepy, ale również na komfort użytkowania. Dla przykładu: w środku zaprojektowano cztery specjalne miejsca do czytania z odpowiednim, kierunkowym oświetleniem. Podsumowując, jest to wygodna, przyjemna w odbiorze przyczepa dla wszystkich, którzy podróżują wieloosobową załogą. Będą na pewno zadowoleni. 


Bartłomiej Ryś20.04.2020
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News