W piątek wieczorem na ul. Zmiennej w Łodzi w przyczepie kempingowej spłonął człowiek. W notatce strażaków odnotowano, że do tragedii doszło z winy zaprószenia ognia.
Przyczynami pożarów przyczep kempingowych w okresie zimowym bywa najczęściej zwarcie instalacji elektrycznej lub zaprószenie ognia. To domowe urządzenia grzewcze (przysłowiowe farelki) i piecyki gazowe, które nie wolno używać w zamkniętych pomieszczeniach, są bardzo często źródłem tragedii. Wystarczy nieuwaga, by takie urządzenie przewrócić.
Gaz w szczelnej kabinie może być przyczyną śmiertelnego zaczadzenia, a otwarty płomień może spowodować pożar. I to właśnie zaprószenie ognia według pierwszych ustaleń strażaków było przyczyną tragedii w Łodzi. Do tragicznego w skutkach pożaru doszło w piątkowy wieczór (16 grudnia br.) przy ulicy Zmiennej. Na prywatnej posesji w stojącej tam przyczepie wybuchł ogień. Zaalarmowani strażacy około godz. 18. pojechali natychmiast na miejsce.
- Przyczepa kempingowa była już całkiem spalona i niestety wewnątrz strażacy znaleźli zwęglone zwłoki - mówi nam mł.kpt. Łukasz Górczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Łodzi.
Ich identyfikacja była niemożliwa.
Fot. www.kmpsplodz.pl