Aby ponownie nie zaskoczył nas pierwszy atak mrozów, warto odpowiednio przygotować samochód, który – tak samo jak ludzie – potrzebuje odpowiedniej „garderoby” na zimowe miesiące.
I nie mówimy tu tylko o zimowym „obuwiu” w postaci ogumienia. Ważne są również sprawne światła, wycieraczki i odpowiedni stan płynów w naszym samochodzie. Jest to ważne nie tylko z uwagi na bezpieczeństwo, ale również „kondycję” auta, które po jednym zaniedbanym przez nas sezonie może zacząć się psuć.
Po pierwsze: opony Przygotowania do zimy powinniśmy zacząć od najważniejszego elementu, decydującego o przyczepności na jezdni. Wbrew powszechnym przyzwyczajeniom, nie powinniśmy decydować się na wymianę opon dopiero wtedy, kiedy sypie pierwszy śnieg. Sygnałem do zmiany ogumienia są powtarzające się temperatury rzędu 6-7° C. Przy wyborze opon na sezon zimowy musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, w jakich warunkach będziemy się najczęściej poruszać? Jeśli jeździmy głównie po mieście nasze opony częściej będą miały kontakt z mokrym, ale czarnym asfaltem, więc nie muszą mieć tak głębokiego bieżnika, jak opony, które będą musiały radzić sobie ze śniegiem. Trzeba też pamiętać, że żadne opony nie zagwarantują przyczepności na lodzie.
Po drugie: oświetlenie Kolejnym ważnym aspektem jest sprawdzenie świateł: czy mają odpowiednie ustawienie oraz w jakim stopniu oświetlają drogę. Nieskuteczne działania świateł w pojeździe to nie tylko ryzyko zmęczenia wzroku czy oślepienia kogoś, ale również potencjalne niebezpieczeństwo.
Przyczyną nieprawidłowego działania oświetlenia może być na przykład niesprawna elektryka, warto więc zbadać sprawność instalacji i układu ładowania. Niekiedy źródłem problemu mogą okazać się wciąż działające, ale zużyte żarówki, czasami wymiana poprawia sytuację. - Warto pamiętać, że żarówki dość szybko tracą sprawność i nie należy czekać, aż wypalą się do końca, ale zmieniać je np. raz do roku. Konieczne jest także zwrócenie uwagi na montaż właściwej żarówki, zainstalowanie złej może doprowadzić do szybkiego jej zniszczenia – mówi Leszek Raczkiewicz, kierownik serwisu Peugeot Ciesielczyk.
Po trzecie: płyny Poważne awarie w okresie zimowym może spowodować złej jakości płyn chłodzący bądź jego niewystarczająca ilość. - Kanaliki w chłodnicy oraz nagrzewnicy mogą korodować przy zbyt długim używaniu tego samego płynu, dlatego trzeba regularnie sprawdzać jego poziom – mówi Leszek Raczkiewicz. – Zanim jednak uzupełni się płyn w chłodnicy na nowy, trzeba pamiętać o pozbyciu się starego. Jeśli nie potrafimy wykonać tej operacji sami, na pewno fachowo zrobią to specjaliści. Ważnym elementem, o którym nie można zapomnieć jest wymiana płynu do spryskiwaczy na zimowy. Warto wybierać te odporne na zamarzanie z dobrymi właściwościami myjącymi, zamiast kupować tańsze płyny zawierające szkodliwy i niebezpieczny metanol. Najmniej korzystna pora roku może mocno dać się we znaki naszemu samochodowi w momencie, kiedy odpowiednio go nie przygotujemy na jazdę po oblodzonych drogach i zaspach śnieżnych. Dbając o jego kondycję na następne lata oraz o swoje bezpieczeństwo, warto wykonać podstawowe czynności decydujące o gotowości pojazdu do zimy.
Informujemy, że zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności (dostępną w regulaminie). W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.
Nowe zapisy w Polityce prywatności wynikają z konieczności dostosowania naszych działań oraz dokumentacji do nowych wymagań europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które będzie stosowane od 25 maja 2018 r.
Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.
Zapraszamy Cię do zapoznania się ze zmienioną Polityką prywatności (dostępną w regulaminie).