Ciągniesz przyczepę autem dostawczym z kratką? Masz świetne miejsce na bagaż, ale czy opłacalne? Fiskus z niecierpliwością czeka na zielone światło KE dla ograniczenia prawa użytkowników aut z kratką do odpisu podatku VAT.
Wielkim ciosem dla fiskusa był wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który uznał, że Polska złamała prawo europejskie, kiedy wchodząc do UE, zniosła prawo do korzystania z odpisu 22 proc. podatku VAT przez użytkowników aut z kratką. Tak określa się samochody osobowe, które po zamontowaniu kratki rozdzielającej część pasażerską od osobowej były rejestrowane jako samochody ciężarowe. A nabywcy ciężarówek mogą odliczyć cały podatek VAT od ceny samochodu, a także od paliwa do tego samochodu.
W czasie kryzysu ulgi dla aut z kratką są zbyt kosztowne - uznał fiskus i przygotował projekt ustawy o czasowym ograniczeniu ulg. Zgodnie z projektem do końca 2012 r. użytkownicy aut z kratką będą mogli odliczyć maksimum 6 tys. zł VAT od ceny auta i nie będą mogli odpisać VAT od paliwa do tych samochodów. W tym roku miało to przynieść fiskusowi prawie 600 mln zł, w przyszłym - ponad 1,7 mld zł, a w 2012 r. - prawie 2 mld zł. Dodatkowo fiskus chce uporządkować kwestię opodatkowania aut służbowych wykorzystywanych do prywatnych celów. Według nowych zasad osobie korzystającej z auta służbowego pracodawca doliczy do PIT 0,5 proc. wartości samochodu - ale tylko za czas używania auta do celów prywatnych. Podobne przepisy obowiązują w Niemczech i Czechach. Podatkowa rewolucja może ugodzić w auta z kratką od jesieni.
Oprac. DM
Źródło: Moto.pl