Biura podróży sprzedały już połowę wycieczek na okres ferii zimowych. Prawdziwym hitem okazały się wyjazdy do Kenii.
Polacy tak bardzo tęsknią za słońcem, że w niektórych miastach już brakuje ofert na wyjazdy do ciepłych krajów podczas zimowych ferii. W tym roku popularniejsze niż wyjazdy na narty są egzotyczne plaże w Afryce i Azji, których ceny spadły o 10 proc. w stosunku do ubiegłego roku.
Dwa razy więcej klientów
Najbardziej zapobiegliwi okazali się mieszkańcy Mazowsza, a zwłaszcza Warszawy – wykupili już przynajmniej 80 proc. wycieczek, jakie przygotowały na ten okres tamtejsze biura podróży. Zostały jedynie pojedyncze wolne miejsca na urlop. Touroperatorzy przyznają, że osoby odkładające na grudzień rezerwację zimowego wyjazdu z terminem wylotu między 12 a 15 lutego mogą odejść z kwitkiem.
Nieco lepsza sytuacja jest we Wrocławiu, w Łodzi czy Krakowie, choć i tu z każdym dniem ubywa po kilkadziesiąt ofert. Pracownicy biur podróży mówią zgodnie, że nie spodziewali się tylu turystów, zwłaszcza po sezonie letnim, kiedy zaliczyli 10-proc. spadek sprzedaży.
- W tej chwili mamy sprzedaną już połowę oferty. – wyjaśnia Magda Plutecka-Dydoń z Neckermanna. - Popyt na wycieczki lotnicze jest dwa razy większy niż w ubiegłym roku.
Jeszcze lepszy wynik notuje giełdowy Rainbow Tours: już sprzedał prawie 70 proc. oferty na czas ferii.
- Ostatnie wolne miejsca zostały na wyjazdy do Tajlandii, Meksyku oraz do Włoch na narty – wyjaśnia Grzegorz Baszczyński, prezes Rainbow Tours.