Anne-Marie Kemerink-Oomens jest inspektorem ACSI o numerze 602.
Od jak dawna odwiedza Pani nasz kraj?
Od dziewięciu lat przyjeżdżam do Polski co roku. Wracam tu każdego roku, aby skontrolować campingi.
Kiedy ACSI rozpoczęła pracę w Polsce?
Po upadku komunizmu, w roku 1990.
Sama Pani wybiera camping do kontroli?
To campingi dzwonią do nas z prośbą o umieszczenie w przewodniku. Jedziemy wtedy na kontrolę. Jeżeli kontrola wypada pomyślnie, co roku odwiedzamy dany camping, aby zobaczyć, czy standard się nie zmniejszył i czy dalej spełnia warunki, dla których został przez nas rekomendowany.
Ilu inspektorów pracuje w Polsce?
Czterech. Wszyscy to Holendrzy, choć inspektorami są również Belgowie. Moim regionem jest południowo-zachodnia Polska.
Ile czasu każdego roku zajmuje Pani kontrolowanie campingów?
Każdego roku jest to około czterech tygodni.
Czy może Pani powiedzieć, co najbardziej zaskakuje w polskich campingach?
Na początku mojej pracy, w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych, widziałam mnóstwo campingów z bardzo małymi namiotami... Tego nie widziałam wcześniej w innych krajach. Dużo też było campingów, których właścicielami były zakłady pracy.
To pozostałość po poprzednim systemie.
Tak, choć teraz bardzo to się zmieniło i większość campingów jest prywatnych. Wszystko wygląda zresztą teraz lepiej w porównaniu z czasami, kiedy zaczynałam pracę w Polsce.
A jak wygląda gościnność nowych właścicieli i ich znajomość języków obcych?
Anne-Marie Kemerink-Oomens z przewodnikiem ACSI
Czy chciałaby Pani przekazać coś naszym czytelnikom?
Polska jest bardzo pięknym krajem i lubię tu przyjeżdżać. Macie wiele wspaniałych miejsc, szczególnie z piękną przyrodą i historycznymi zabytkami. W Polsce znajdziemy też wspaniałe góry, lasy i morze. Wszystkim znajomym polecam odwiedzić wasz kraj, naprawdę! Tylko polskie drogi nie sprzyjają podróżowaniu samochodem z przyczepą czy kamperem... Polacy powinni też częściej wyjeżdżać za granicę, zobaczyć więcej dobrze zorganizowanych campingów np. w Niemczech, Francji czy Holandii. Wtedy ich wymagania w stosunku do rodzimych właścicieli wzrosną, a właściciele będą zmuszeni podnosić standard dla wymagających klientów.