artykuły

przeglad-rynkuPRZEGLĄD RYNKU
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac

Camper Rapido - powrót do trzech osi

Czas czytania 4 minuty
Camper Rapido - powrót do trzech osi
Od konkurencji Rapido i1090 odróżnia się przede wszystkim 3-osiową budową 

Rapido spektakularnych zmian i nowości w sezonie 2019 nie wprowadzi. Postawi na sprawdzone rozwiązania i... powroty. Jednym z nich jest Rapido i1090 – kamper, którego od konkurencji wyróżnia przede wszystkim 3-osiowa budowa. Wbrew pozorom większa waga pojazdu to więcej zalet aniżeli wad.

W naszym kraju kampery o dmc 3500 kg zadomowiły się już na tyle dobrze, że mało kto myśli o zakupie czegoś nieco cięższego. I to, naszym zdaniem, jest dość duży błąd. Dlaczego? Wytłumaczymy to na przykładzie modeli i1090.

Jest to kamper bazujący na Fiacie Ducato (150-konny silnik o pojemności 2,3 l), doposażony w osie AL-KO, o długości 8,79 m, szerokości 2,35 m i wysokości 3,05 m. Dużo? Niezbyt, patrząc na to, że większość kamperów typu alkowa jest wyższych, a ich długość wcale nie jest dużo mniejsza (zazwyczaj powyżej 7 m). Co oczywiste, 3-osiowy kamper legitymuje się o wiele większą wagą. W specyfikacji technicznej modelu znajdziemy informację o dmc aż 6000 kg. Fakt, do prowadzenia takiego pojazdu niezbędne jest prawo jazdy kategorii C, ale za to nie powinniśmy przejmować się ewentualnym przeładowaniem pojazdu podczas podróży.

W Rapido i1090 znajdziemy 5 miejsc do jazdy, 5 do spania i aż 7, w których można usiąść, w części dziennej. Producent chwali się przede wszystkim tylnym łóżkiem w rozmiarze XXL (198x160 cm), ale i o tych nad szoferką nie można powiedzieć, że są małe (191x150 cm). Dodatkowe, trzecie, przeznaczone dla jednej osoby, rozłożymy w salonie. Możemy swobodnie regulować jego wysokość i tym samym pozostawić pod całkiem sporą przestrzeń na ewentualne „szpargały”.

ReklamaCamper Rapido - powrót do trzech osi 1
Gdy mamy do czynienia z kamperem o takim dmc, nie musimy przejmować się brakiem zapasu wody. Producent zainstalował tutaj aż 300-litrowy zbiornik na wodę czystą i 150-litrowy na szarą. Do tego warto wspomnieć o aż 190-litrowej lodówce i systemie grzania Alde z możliwością sterowania nim za pomocą smartfona i dedykowanej aplikacji. Sama podłoga jest podwójna (ma od 25 do 35 cm wysokości), więc bez problemu to właśnie tam ulokujemy większość bagaży. W tej klasie nie dziwi fakt, że jest ona dodatkowo podświetlana i podgrzewana. Podgrzewana jest również „szatnia” ze specjalną szyną, gdzie schowamy kurtki, płaszcze i inne odzienie wierzchnie. Wspomniane zbiorniki na wodę ulokowano również w podwójnej podłodze, więc jest to kamper przygotowany do jazdy w nawet najcięższych warunkach zimowych.

Rapido i1090 został zbudowany w 100% z poliestru absorbującego wstrząsy. Nadwozie to już 100-proc. poliuretan, a styropianowa izolacja jest gruba na 30 mm. O zimnie czy hałasie podczas jazdy możemy zapomnieć.
Przejdźmy do części dziennej. Znajdziemy tam m.in. kombinację dużej lodówki AES o pojemności 190 l z piekarnikiem (25 l) i grillem. Do tego nowa płyta grzewcza z dwoma palnikami, piecem i płytą indukcyjną o mocy 1400 W. Wszystkie światła są wykonane w technologii LED. Do tego aż 32-calowy telewizor, który jest wbudowany w kanapę (i tam można go schować). Nie zabrakło podgrzewanej szafki na buty oraz scentralizowanej dystrybucji wody, dzięki której we wszystkich kranach zawsze mamy dostęp do ciepłej wody. W całym pojeździe znajdziemy również rozsądnie ulokowane gniazda 12 i 230 V, włączając nie tylko część dzienną, ale też poszczególne łóżka. 

ReklamaŚT2 - biholiday 06.03-31.05 Sebastian
Łazienkę możemy wydzielić z obu stron jako osobne pomieszczenie. Kabina prysznicowa (czym chwali się producent) jest w rozmiarze XXL i to widać na zdjęciach. Do tego podświetlane listwy wokół mebli i całkiem spora przestrzeń w całym kamperze. To naprawdę świetny model w klasie premium, którym powinni zainteresować się wszyscy poszukujący dobrze doposażonego kampera na całoroczne wyprawy.

Artykuł pochodzi z numeru 4(83) 2018 Polskiego Caravaning



Administrator11.11.2019 zdjęć 4
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News