W 1967 roku w Anglii zbudowano siedem mobilnych kin na kołach. Flotą pojazdów zarządzało Ministerstwo Technologii, a brytyjski rząd zbudował je po to, by promować nowoczesną myśl techniczną.
Kilkunastometrowe kolosy jeździły po kraju, by wyświetlać filmy o… obróbkach skrawaniem i tym podobnych, ważnych technologiach. Szerzyły wiedzę i naukę. Trwało to przez trzy lata. Po kolejnych czterech, w 1974 roku, rząd sprzedał pojazdy na aukcji.
Rok 1967 – siedem kin na kołach.
Dziwne losy Z siedmiu pojazdów z tamtych lat ocalał tylko jeden, los sześciu pozostałych jest nieznany. Wiemy tylko, że jeszcze byly w latach 90., a potem zapewne zostały zezłomowane. A jak ocalał ten jeden, jedyny egzemplarz? Jak to zwykle bywa w historii: dzięki kilku pasjonatom. Najpierw miłośnik kolei sir Wiliam McAlpine przeniósł pojazd w pobliże Newcastle i ustawił jako miejsce odpoczynku dla kolejarzy. Potem, przez czternaście lat pojazd przechodził z rąk do rąk. I, choć miał dbających o niego właścicieli, nie uniknął smutnego losu – został okradziony m.in. ze skrzyni biegów i stał się tylko pomieszczeniem na kołach, które nie może jeździć. Wydawało się, że niedługo podzieli los pozostałych sześciu pojazdów, jednak... przyszło dla niego wybawienie! Zauważyła go Nancy-Rose Mills i zostawiła właścicielowi kartkę za wycieraczką, by do niej zadzwonił, jeśli chciałby go sprzedać. Zadzwonił... po dwóch latach!
Na podwórku u Ollie i Emmy – przed renowacją.
Początek przywracania do życia Nancy miała wtedy małe dziecko i nie był to dla niej dobry czas na odrestaurowanie tak wielkiego pojazdu. Jednak wspólnie z Robem Howellem postanowili go zabrać do siebie. W tym celu należało go najpierw odkopać z miejsca, w którym stał… Odkopali, przetransportowali i uznali, że nie dadzą teraz rady go przywrócić do życia. Z pomocą i inspiracją przyszedł ich przyjaciel, absolwent sztuk wizualnych – Ollie Halls. Gdy usłyszał, że są w posiadaniu jednego z siedmiu mobilnych, historycznych kin, od razu przystąpił do działania. Dzięki niemu rozpoczęli proces renowacji – bardzo długi, bo trwający aż pięć lat.
Tak dziś wygląda odrestaurowane mobilne kino. Dzięki pracy kilku pasjonatów.
Zgłoszenie o pomoc Spędzali przy pojeździe każdą wolną chwilę, usuwając brud, remontując bardzo zniszczone podwozie, przywracając do życia silnik (nie było łatwo znaleźć inną skrzynię biegów!), montując nowy wał napędowy. Do zespołu dołączył Jon Daniels – znajomy, który też dał się zarazić pasją przyjaciół. A pracy było sporo. Dopiero po dwóch latach udało się uruchomić silnik, ale był to dzień triumfu! To był dopiero początek innego, znacznie bardziej finansowo wymagającego etapu: odnowienia wnętrza. A do tego potrzebni byli specjaliści, którymi nasi pasjonaci nie byli. Znali się na mechanice, lecz nie na profesjonalnym projektowaniu i renowacji wnętrz. To był moment zwątpienia: czy podołają, czy jest to opłacalne? Nieoczekiwanie z pomocą przyszła grupa organizacji dbająca o historyczne dziedzictwo, w tym Muzeum North Devon i Muzeum Historii Kina Billa Douglasa. Wspólnie złożyli wnioski o dofinansowanie do Brytyjskiej Rady Filmowej. Rada rozpatrzyła go przychylnie i można było wystartować z ostatnim etapem prac. Rozpoczął go Ollie Halls wspólnie z Emmą Giffard.
Wnętrze mobilnego kina po renowacji.
Rezultat Kino zostało starannie odnowione przez profesjonalną firmę w Exeter, Body Hill Works. Ma ono dość unikatową konstrukcję, więc wymagało więcej pracy niż inne pojazdy zabytkowe. Sytuację utrudniał brak fotografii wnętrza z czasów, gdy było użytkowane. Trzeba je było więc wymyślić na nowo – tak, by zachować ducha przeszłości, a jednocześnie zapewnić komfort widzom. Trzeba było połączyć te dwa cele, by stworzyć niepowtarzalne miejsce. Odnowiono więc oryginalne krzesła z lat 30. dwudziestego wieku i zainstalowano nowoczesny system kinowy.
„Vintage Mobile Cinema” Tak narodziło się „Vintage Mobile Cinema” – unikalny projekt, który przyciągnął oczywiście uwagę mediów. Emma Giffard i Ollie Halls zostali zaproszeni do współpracy przez BBC, z którą to stacją zrealizowali wspólnie dwadzieścia odcinków programu telewizyjnego poświęconego historii Wielkiej Brytanii. Emisję programu rozpoczęto we wrześniu 2011 roku i przyciągnął on przed telewizory ponad milion widzów. A teraz o „Vintage Mobile Cinema” mogą dowiedzieć się także Czytelnicy „Polskiego Caravaningu”. Obecnie mobilne kino jeździ po Wyspach Brytyjskich z pokazami filmów archiwalnych, animacji dla dzieci, a nawet – z pokazami filmów grozy, co musi być interesujące w tak niedużym pomieszczeniu, które dodatkowo wzbogacają odpowiednie rekwizyty… Jeżeli więc ktoś wybiera się do Anglii, niech zajrzy najpierw na stronę: www.vintagemobilecinema.co.uk i spróbuje zarezerwować sobie jedno z dwudziestu dwóch miejsc na pokładzie tego niezwykłego kina!
Informujemy, że zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności (dostępną w regulaminie). W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.
Nowe zapisy w Polityce prywatności wynikają z konieczności dostosowania naszych działań oraz dokumentacji do nowych wymagań europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które będzie stosowane od 25 maja 2018 r.
Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.
Zapraszamy Cię do zapoznania się ze zmienioną Polityką prywatności (dostępną w regulaminie).