Niemcy, jeden z najpotężniejszych rynków caravaningowych w Europie, zyskał dwa miliony nowych użytkowników kamperów i przyczep kempingowych w przeciągu ostatnich dwóch lat. To wzrost aż o 16%. Łącznie fanów caravaningu w tamtym kraju szacuje się na liczbę prawie 14 milionów osób!
To wyniki badania opinii na temat caravaningu przeprowadzonego na zlecenie Stowarzyszenia Przemysłu Caravaningowego (CIVD). Pandemia pomogła w popularyzacji tej formy turystyki nie tylko w Polsce, ale również w Niemczech, gdzie od kilku lat prognozuje się stagnację. Nie dość, że do grona fanów caravaningu dołączyły dwa miliony osób to 1,2 mln wyraża konkretny zamiar zakupu pojazdu rekreacyjnego w ciągu najbliższego roku lub dwóch.
W tym samym badaniu aż 66 procent osób zadeklarowało chęć kupna kampera. 53% z nich zastanawiało się nad autem używanym a 13% - nad nowym. Nad przyczepą kempingową pochylało się 11% osób. 8% z nich chciało mieć używaną a 3% - nową.
Dla 80% badanych najważniejszym kryterium zakupowym była cena oraz wyposażenie (75%). Nie bez znaczenia pozostała wielkość pojazdu (58%) a mniej niż połowa (43%) zwracała uwagę na liczbę łóżek.
40% osób wcześniej wypożyczyło pojazd zanim kupili swój własny. 26% z nich wynajęło przyczepę stacjonarną, 9% mobilną a 4% jedno i drugie.
Kim jest więc nowa grupa odbiorców? Badacze określili ją słowami m.in. „odkrywcy”, „oszczędni”, „elastyczni”, „świadomi cen”, „entuzjaści kamperów na pełen etat”. To głównie rodziny z dziećmi, podróżujący przyczepami na krótkie wycieczki.