Czy początek kwietnia to czas, kiedy można jeszcze ruszyć na narty w Polsce? Pewnie, choć trzeba wcześniej dokładnie to sprawdzić, bo nie wszystkie ośrodki działają. Część pracuje tylko w weekendy.
Na początek dobre wieści. Słotwiny Arena, jeden z najbardziej znanych na południu Polski zimowych ośrodków narciarskich, wciąż pracuje. Można tam pojechać nawet w środku tygodnia.
- Słońce, świeża dostawa śniegu i nowa mini rampa w naszym snow parku - zachęcają na facebookowym koncie.
Zieleniec Sport Arena oraz Czarna Góra Resort zapraszają narciarzy tylko w weekendy. Ale warto, bo pod koniec sezonu można liczyć na naprawdę dobre ceny. Przykład z Czarnej Góry - w piątki jeździmy za złotówkę!
- Chociaż w tygodniu nie działamy, to nasi pracownicy cały czas dbają o trasy i monitorują pokrywę śnieżną! Uwierzcie na słowo, a jak nie wierzycie to zobaczcie na zdjęcia poniżej - śniegu jest dużoooooo - czytamy na profilach ośrodków narciarskich.
Część ośrodków zakończyła już sezon. O takiej decyzji informuje m.in. Stacja Narciarska Wierchomla czy Ośrodek Narciarski Kotelnica Białczańska w Białce Tatrzańskiej.
To oczywiście krótki, bardzo wybiórczy przegląd ośrodków, ale potwierdzamy - na narty w tym sezonie w Polsce nie jest jeszcze za późno. Może warto o tym pomyśleć w przedświąteczny weekend?