DOBRZE WIEDZIEĆ
Na szczęście do takich sytuacji dochodzi bardzo rzadko. Tym niemniej sygnał o ulatniającym się gazie z kampera na stacji ORLEN w Nowym Tomyślu, który zaangażował dwa zastępy gaśnicze, zastęp techniczny oraz samochód operacyjny, warto potraktować ku przestrodze.
21 maja 2024 r. o godzinie 8:40 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu wpłynęło zgłoszenie o rozszczelnionym zbiorniku LPG w samochodzie na stacji ORLEN w Nowym Tomyślu. Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastano kampera z nieszczelnym zbiornikiem gazu służącym do zasilania kuchenki gazowej. Pojazd znajdował się bezpośrednio przy dystrybutorze na stacji paliw. Przed przybyciem zastępów straży pożarnej została przeprowadzona ewakuacja pracowników oraz klientów stacji. Nim strażacy podjęli interwencję, stacja paliw została całkowicie zamknięta.
W akcję zaangażowano aż dwa zastępy gaśnicze, zastęp techniczny oraz samochód operacyjny z JRG Nowy Tomyśl. Zadysponowane również zostały zastępy z OSP Boruja Kościelna i OSP Bukowiec.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, odłączeniu akumulatora w pojeździe, sprawdzeniu atmosfery przy użyciu detektorów wielogazowych oraz podaniu jednego prądu wody na ulatniający się gaz ze zbiornika w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się chmury w formie gazu - informuje asp. Szymon Maciejewski z zespołu prasowego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu.
- Wiem też, że właściciel był bardzo zaskoczony obrotem sytuacji, bo dopiero co zakupił kampera na rynku wtórnym. Pierwszy raz tankował stały zbiornik z gazem, który zasila m.in. kuchenkę. Butla o pojemności ok. 40 litrów jest zamontowana pod zabudową w tyle pojazdu. Naszym zdaniem rozszczelniła się z uwagi na upływ czasu. Dodam tylko, że kamper na podwoziu Transita ma już 30 lat. Incydent pokrzyżował plany wakacyjne mieszkańca naszego powiatu i najpewniej nie obejdzie się bez kosztownej wymiany nie tylko zbiornika LPG, ale całej instalacji gazowej na pokładzie kampera.Faza lotna gazu
Paliwo LPG znane powszechniej jako autogaz bądź konfekcjonowane w butlach propan-butan jest dla fanów caravaningu najpowszechniejszym wyborem zasilania ogrzewań postojowych, działania bojlerów z ciepłą wodą, kuchenek, lodówek. Na pokładzie naszych domów na kołach gaz może być zmagazynowany dwojako. Najpowszechniejszym, by nie powiedzieć standardem, są (dwie) wymienne butle gazowe. Dominują te 11-kilogramowe.
Na stale umocowany zbiornik przewyższa pod wieloma względami wymienne butle gazowe. A to z uwagi na rozliczne standardy butli w niemal z każdym z krajów UE. Nie tylko standardy, ale też różne reguły obowiązującej kaucji.
Z tych i innych względów, kto podróżuje po Europie, ten polubi zbiorniki ciśnieniowe jako alternatywę dla konieczności wymiany/napełniania butli gazowych. Samodzielność w ich napełnianiu – analogicznie jak robi to tysiące kierowców jeżdżących na stacje paliw pod dystrybutory z LPG – nie oznacza jednak, że takie urządzenie nie podlega przeglądom. Każdy taki zbiornik ma nabity swój numer, oraz świadectwo legalizacji wydane przez TDT ważne przez 10 lat - tak samo zresztą jak dla każdej butli gazowej.
Zbiornik na gaz to większa swoboda, ale…
Po pierwsze, każdy taki zbiornik musi być dedykowany pojazdom kempingowym (faza lotna) i homologowany. Skoro mowa o bezpieczeństwo, to warto, by taka instalacja miała wiele dodatkowych zabezpieczeń: ograniczenie ilości tankowanego gazu, zawór bezpieczeństwa, zawór ograniczający nadmierny wypływ gazu w przypadku awarii, główny zawór odcinający.
Czy w opisanym incydencie zbiornik był niewłaściwie zamontowany? Otóż nie. Dopuszczony jest montaż zbiornika pod podwoziem pod warunkiem, iż będzie on posiadał zawór zamykający bezpośrednio na wyjściu z butli i zaraz za zaworem będzie zainstalowany reduktor z zaworem niskiego ciśnienia i końcówką do sprawdzania szczelności instalacji kampera.
Propan butan jest gazem cięższym od powietrza. Uwolniony, opada i dlatego właśnie w najniższych miejscach pojazdu kempingowego powinny znajdować się otwory wentylacyjne – to wymóg ze względów bezpieczeństwa dla butli. Zintegrowana instalacja ze stale umocowanym zbiornikiem gazu musi gwarantować analogiczny poziom bezpieczeństwa – stąd montaż poza pojazdem.
Fot. asp. Szymon Maciejewski i materiały PC
