To historia z ubiegłego tygodnia z Ostrowa Wielkopolskiego. Ogień pojawił się podczas jazdy w komorze silnika, po stronie pasażera. Błyskawicznie rozprzestrzeniał się po całym aucie.
Gdy strażacy dotarli na miejsce, kamper stał już cały w płomieniach. Był to kamper zabudowany na Fiacie Ducato, z 2002 roku. Właściciel wracał z warsztatu samochodowego, gdzie kamper przed podróżą przeszedł serwis rozrządu.
Właściciel pojazdu oszacował straty na 60 tysięcy złotych. Ustalanie przyczyn pożaru, przede wszystkim - czy ma to związek z serwisem auta w warsztacie, trwa. Właściciel warsztatu po otrzymaniu informacji o pożarze przyjechał na miejsce zdarzenia.