artykuły

dobrze-wiedziecDOBRZE WIEDZIEĆ
ReklamaBilbord - bookingcamper zacznij zarabiac

Jak przygotować samochód kempingowy do sezonu zimowego?

Czas czytania 8 minut
Jak przygotować samochód kempingowy do sezonu zimowego?

Jak przygotować samochód kempingowy do sezonu zimowego? Temat bardzo ważny, bo zimy w naszym kraju bywają ostatnio kapryśne, ale z pewnością można założyć, że na pewno przez kilka tygodni będzie mróz i śnieg. Niezależnie od prognoz, nasz caravaningowy sprzęt należy koniecznie do tej pory roku dobrze przygotować. 

Przed pozostawieniem przyczepy na zimę np. na kempingu, posprzątajmy ją bardzo dokładnie, aby w środku nie zostały resztki jedzenia, wilgotne rzeczy czy innego rodzaju brud.

Miejsce do zimowania kampery i przyczepy

Wielu z nas posiada garaże, które są najlepszym miejscem na przezimowanie przyczepy czy kampera. Jednak nie wszyscy nim dysponują i wówczas powstaje pytanie: gdzie nasz pojazd może bezpiecznie przezimować? Nie polecamy zimowania „pod chmurką”. Od kilku lat przybywa miejsc, w których za opłatą mamy możliwość przezimowania caravaningowego sprzętu. Także niektórzy dilerzy – dysponujący odpowiednim placem czy halą – oferują taką usługę.

Czy przykrywać kampera na zimę?

Gdy już znajdziemy odpowiednie miejsce pod dachem i chcemy dodatkowo zabezpieczyć nasz pojazd, to nie przykrywajmy go folią lub plandeką nieprzepuszczającą powietrza, ponieważ uniemożliwia to cyrkulację powietrza i powoduje gromadzenie się wilgoci. W zimującym pod dachem sprzęcie pozostawmy też drzwi i otwory wentylacyjne uchylone, aby był przewiew – wówczas nie grozi nam zapleśnienie niektórych elementów.
Odłączmy również i wyjmijmy akumulator, który przeniesiemy w cieplejsze miejsce, by na wiosnę nie czekała nas przykra niespodzianka.

ReklamaJak przygotować samochód kempingowy do sezonu zimowego? 1
Jak spuścić wodę z kampera? Co z gazem?

Zimą woda zamarza – to prawda powszechnie znana. Należy więc na wszelki wypadek spuścić wodę z systemu hydraulicznego i wlać płyn do konserwacji. Doświadczeni caravaningowcy radzą, by zdemontować też pompkę do wody i przechowywać ją zanurzoną w wodzie w temperaturze uniemożliwiającej jej zamarznięcie. Jeżeli wiemy, że na pewno nie wyjedziemy zimą, warto też odkręcić kraniki i przedmuchać instalację wodną oraz wypuścić wodę ze zbiornika/zbiorników. Ważne, by przyczepa czy kamper nie użytkowane w zimowym sezonie pozostały suche i czyste, dlatego pamiętajmy o syfonach w brodziku i umywalkach, bowiem tam często gromadzi się brud.
Na wszelki wypadek odłączmy i wyjmijmy butle gazowe z naszych pojazdów. A skoro chuchamy na zimne – wyjmijmy też gaśnicę. To zabezpieczy przed ewentualnymi wypadkami z jej udziałem w przypadku dużych mrozów.

NAJWAŻNIEJSZE PRZED ZIMĄ
Jeżeli nie wyjeżdżamy zimą, to należy:

- pozostawić uchylone drzwi pojazdu, lodówki i szafek oraz otworów wentylacyjnych;
- odłączyć i wyjąć akumulator;
- dokładnie posprzątać wnętrze;
- najlepiej zabrać do domu dywaniki, chodniki, poduszki, kołdry;
- spuścić wodę z systemu hydraulicznego i wlać płyn do konserwacji;
- zdemontować pompkę do wody i przechowywać ją zanurzoną w wodzie w temperaturze uniemożliwiającej jej zamarznięcie;
- odłączyć i wyjąć butlę gazową oraz gaśnicę;
- ściągnąć koła (przyczepy) i położyć w poziomie na suchej powierzchni;

ReklamaJak przygotować samochód kempingowy do sezonu zimowego? 2
- zabezpieczyć urządzenie najazdowe przyczepy (hak) przed kontaktem ze śniegiem i deszczem oraz pozostawić przyczepę dobrze wypoziomowaną;
- nie przykrywać przyczepy ani kampera folią lub plandeką nieprzepuszczającą powietrza.

Jeżeli wybieramy się zimą w podróż, to trzeba:
- sprawdzić w przyczepie połączenia śrubowe, zespół jezdny, luz w łożyskach kół, urządzenie najazdowe, instalację elektryczną, stan świateł oraz składane podpory;
- sprawdzić bieżnik opon (wytarty bieżnik może spowodować znaczne wydłużenie drogi hamowania, a nawet poślizg);
- podczas wyjazdu kontrolować zawartość gazu w butlach (zimą ubywa go szybciej!);
- sprawdzić reduktor gazu, węże gazowe, zawory i szczelność całej instalacji;
- zalecamy także stosowanie w sezonie zimowym czystego propanu, który zapewnia bezawaryjną pracę urządzeń nawet do minus 35 stopni Celsjusza (nie polecamy butanu);
- usuwać śnieg z dachu (może zasypać kominek dachowy i spowodować wyłączenie ogrzewania);
- sprawdzić warunki i przepisy drogowe rejonu, do którego się wybieramy.

Zadbaj o wnętrze
Koniecznie trzeba zadbać o wnętrze naszego pojazdu, dlatego na zimę wszystkie szafki i schowki pozostawmy otwarte lub uchylone. Poduszki i materace najlepiej postawić pionowo, wówczas do największych powierzchni dochodzi powietrze. Dywaniki, chodniki czy kołdry najlepiej wyjąć i zabrać do domu, do ciepłego miejsca. Drzwi lodówki (odłączonej!) także zostawmy lekko uchylone, co ułatwi wentylację jej wnętrza. Na koniec posprzątajmy nasz pojazd bardzo dokładnie, aby w środku nie zostały resztki jedzenia, wilgotne rzeczy czy innego rodzaju brud, który gromadzi się w zakamarkach przez normalne użytkowanie w letnim sezonie. Na wiosnę wejdziemy do przyjemnego i suchego wnętrza!

Koła, hamulec, hak
W przypadku przyczepy koła najlepiej ściągnąć i położyć je w poziomie na suchej powierzchni. Gdy taką nie dysponujemy w miejscu pozostawienia naszego „domku tym razem bez kół”, zabierzmy je ze sobą choćby do piwnicy. Nie zaciągajmy w przyczepie lub kamperze ręcznego hamulca. Ważne jest również, żeby w przyczepie zabezpieczyć urządzenie najazdowe (hak) przed kontaktem ze śniegiem i deszczem – przykryjmy je więc dodatkowo np. plastikową torbą, mocno zawiązaną. Osłonimy w ten sposób hak przed niekorzystnym działaniem warunków atmosferycznych.
Gdy już zdejmiemy koła i zabezpieczymy hak, zróbmy to, o czym często zapominamy: pozostawmy przyczepę czy kampera dobrze wypoziomowanymi. Jeżeli jednak nie mamy możliwości zdjęcia kół, to co jakiś czas nasz pojazd przetoczmy choć o kilka metrów w przód i tył.


A może jednak wyjechać?
Zimowy caravaning staje się coraz bardziej popularny, dlatego warto, dysponując wolnym czasem oraz funduszami, przekonać się, jak to jest zimą i wybrać się w caravaningową podróż. Możemy pojechać zarówno do ciepłych krajów europejskich, jak i po prostu zrobić sobie caravaningowy wypad za miasto, np. na weekend. Coraz więcej jest także w naszym kraju zlotów czy mniejszych spotkań zimowych, o których przeczytamy na forach caravaningowych lub w kalendarium na www.polskicaravaning.pl. Przecież nasze kampery i przyczepy wyposażone są w ogrzewanie zarówno podczas jazdy, jak i postojowe! Warto więc to wykorzystać.

Co sprawdzić przed wyjazdem w przyczepie
Przed każdym zimowym wyjazdem należy w przyczepie sprawdzić połączenia śrubowe, zespół jezdny, luz w łożyskach kół, urządzenie najazdowe, instalację elektryczną, stan świateł oraz składane podpory! Należy też sprawdzić instalację elektryczną, wodną, a przede wszystkim gazową: reduktor gazu, węże gazowe, zawory i szczelność całej instalacji. Te ostatnie uwagi dotyczą także oczywiście użytkowników kamperów.
Często zapominamy sprawdzić bieżnik opon (bo oczywiście zimowe mamy założone, prawda?), który wytarty może znaczne wydłużyć drogę hamowania, a nawet być przyczyną poślizgu. W razie wypadku czy kolizji zły stan bieżnika może być też przyczyną odmowy wypłaty odszkodowania przez firmę ubezpieczeniową, dlatego naprawdę warto o tym pamiętać.

Kamperem zajedziesz wyżej
Użytkownicy kamperów mają jednak zimą pewną przewagę – oni wjadą praktycznie na wszystkie góry, a użytkownicy przyczep już nie (choć jedni i drudzy nie przejadą np. przez Eurotunel łączący Wielką Brytanię z Francją, bo przepisy zabraniają wjazdu do tunelu pojazdów z urządzeniami gazowymi).
Przed wyjazdem za granicę warto sprawdzić, czy na niektóre drogi zimą jest dopuszczalny wjazd samochodów z przyczepami! Nie wszędzie jest to możliwe i możemy się niemile rozczarować. Niektóre trasy górskie są zamknięte dla samochodów z przyczepą w pewnym okresie czasowym, a niektóre są zamykane np. z powodu opadów śniegu. Szczegółowych informacji na ten temat musimy szukać w Internecie – najlepiej na stronach konkretnych państw czy pasm górskich.
Niezależnie od tego warto zimą jeździć po górach. Dlaczego? Bo to wymaga niezwykłej koncentracji i umiejętności. Jeżeli nie czujemy się na siłach, lepiej nie ryzykujmy bez potrzeby i wybierzmy mniej górzyste trasy.
Pamiętajmy o zabraniu ze sobą łańcuchów na koła, worku żwiru z piaskiem i łopaty, która może przydać się przy wykopania samochodu z zaspy lub przekopania się przez zwały śniegu.

Z przyczepą? Weź spray!
Niezależnie od tego, czy będziemy poruszać się po równinach czy po górach, na zimowych drogach napotkamy stosowane powszechnie środki odmrażające nawierzchnię. Niestety, często uszkadzają one powłokę cynkową podwozia przyczepy. Jeżeli dojdzie do uszkodzenia powłoki, należy to miejsce oczyścić, odtłuścić i wysuszyć, a następnie nanieść co najmniej dwie warstwy środka do cynkowania na zimno w sprayu. Elementy metalowe niezabezpieczone fabrycznie należy pokryć warstwą smaru.

Ogrzewanie w drodze
Podczas zimowych wyjazdów należy często kontrolować zawartość gazu w butlach, którego używa się częściej i więcej. Usuwajmy także śnieg z dachu, który może zasypać kominek dachowy i w konsekwencji wyłączyć ogrzewanie. Sprawdzajmy regularnie urządzenia instalacji zasilającej gazem, czyli w szczególności reduktor gazu, węże, zawory lub tzw. bloki zaworów. Koniecznie sprawdzajmy też szczelność całej instalacji. Zalecamy także stosowanie w sezonie zimowym czystego propanu, który zapewnia bezawaryjną pracę urządzeń nawet do minus 35 stopni Celsjusza (nie polecamy butanu).

Warto wziąć przedsionek lub markizę
Na zimowe wypady warto zaopatrzyć się w przedsionek lub zimową markizę. Na postoju bardzo się one przydają, bo dzięki nim możemy usiąść przed pojazdem na np. poranną kawę czy posiłek i rozkoszować się urokami zimowego krajobrazu (jeżeli oczywiście temperatury na to pozwalają). Nowoczesne przedsionki i markizy chronią przed wiatrem i opadami, a dzięki skośnym dachom nie gromadzi się na nich śnieg

Lepiej jedźmy za dnia
Na koniec informacja mniej dotycząca naszego caravaningowego sprzętu, a bardziej naszego (i naszych bliskich) bezpieczeństwa. Zimą bardziej dbamy o bezpieczne poruszanie się po drogach (co potwierdzają statystyki wypadków), bo jeździmy wolniej i bezpieczniej ze względu na panujące warunki drogowe i szybciej zapadający zmrok. Radzimy, by niezależnie od natężenia ruchu na drodze, starać się zimą jeździć tylko za dnia. Nie zawsze jest to oczywiście możliwe, lecz gdy szybko zapadający zmrok zastanie nas w trasie, róbmy przerwy na odpoczynek. Pamiętajmy, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, a kilkanaście minut naprawdę może pozwolić nam zregenerować siły i zwiększyć koncentrację przed dalszą, bezpieczną podróżą.

Oprac. Dariusz Wołodźko
aktualizacja. P. Łukaszewicz


Administrator20.08.2015
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News