artykuły

abc-caravaninguABC CARAVANINGU
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Czy opierać rower o kampera?

Czy opierać rower o kampera?

Czas czytania 6 minut

Urban legend, legenda miejska to pozornie prawdopodobna informacja rozpowszechniana w mediach, internecie, lub w kręgach towarzyskich, która budzi wielkie emocje u odbiorców. Legenda miejska elektryzuje słuchaczy i prowokuje ich do komentarzy i dalszego jej przekazywania, dotyczy bowiem sytuacji mogących się przytrafić każdemu … Tak na temat zjawiska mówi Wikipedia.

Jako że definicja mówi o informacji, warto zastanowić się czy w środowisku caravaningowym również ono funkcjonuje? Niekoniecznie spodziewałbym się opowieści na temat czarnego kampera, który na wzór czarnej wołgi terroryzuje kempingi porywając niegrzeczne dzieci. Raczej pewnych mitów, które przy odrobinie rozeznania są bardzo łatwe do obalenia.

Jednym z nich jest przypadek opierania sprzętu kempingowego o karoserię, ścianę kampera lub przyczepy. Słusznie! Tarcie powoduje rysy, uszkodzenia powierzchni lakierowanej, laminowanej, zadrapania pogarszają wygląd. Jakkolwiek na lakierze istnieją sposoby na ich usunięcie, tak z materiałów PCV jest to już bardzo trudne. Funkcjonuje teza, jakoby nie powinno się, wręcz nie wolno niczego opierać o kampera lub przyczepę. Kamper porusza się kiedy ktoś w środku chodzi, podskakuje. Podpory nie zawsze są rozłożone, oparte o ścianę narty, albo kije na pewno się w końcu przesuną i przewrócą. Nie opierać! Czy to jednak słuszne założenie? Niekoniecznie.

Wszystko zależy do tego, czy sprzęt zadziała na powierzchnię jak pumeks na pięty, czy tylko jak gąbka podczas mycia karoserii… Najbardziej kontrowersyjnym elementem turystycznego wyposażenia jest w tym kontekście rower. Zobaczmy więc jakie jego elementy mogą uszkodzić nasz pojazd.

Czy opierać rower o kampera? 1

ReklamaCzy opierać rower o kampera? 2
Jeśli rower nie jest wyposażony w podstawek, czy też rozkładaną nóżkę, najprostszym sposobem jest oparcie go właśnie o ścianę pojazdu. Czy ta czynność pozostanie bezinwazyjna, czy pozostawi brzydkie ślady zależy jednak od typu roweru, zastosowanych w nim elastycznych chwytów na kierownicy, oraz konstrukcji siodełka. Najczęściej opieramy rower właśnie siodełkiem i kierownicą, pod pewnym katem, aby stał stabilnie. Sprawa jest bardzo bezpieczna, jeśli jeździmy na rowerze szosowym wyposażonym w kierownice typu baranek. Taką „kolarską”. Tutaj najczęściej siodło w ramach walki o zmniejszenie masy sprzętu pozbawione jest ozdobnych detali, pokryte tylko warstwą silikonowej lub innej izolacji, z nałożoną na nie elastyczna powłoką. Kierownica natomiast pokryta jest tak zwaną owijką, która stanowi nie tylko gwarancję dobrego uchwytu, ale i pewnego rodzaju amortyzację dla dłoni podczas jazdy. Przy odpowiednim ustawieniu kierownicy rower nie tylko nie spowoduje uszkodzeń powierzchni ściany, ale też nie przewróci się podczas niewielkich ruchów „budy”. Należy pamiętać, aby klamkomanetki – hamowania i zmiany nastaw przerzutki nie dotykały kampera lub przyczepy.

Czy opierać rower o kampera? 3

Inaczej ma się sytuacja z rowerami wyposażonymi w prostą kierownicę. Tutaj niestety sprzęt łatwo może stracić stabilność, czasami – jeśli jest lekki – nawet na skutek mocnego podmuchu wiatru, o ruchach przyczepy czy kampera nie wspominając. Co z tego, że uchwyty posiadają gumowe zakończenia, a siodełko jest miękkie jak kanapa teściowej. Przewracający się jednoślad prawie na pewno uderzy w karoserię obsadą mostka, lub innym wystającym elementem. Oczywiście jeśli na końcach rury kierownicy nie ma miękkich zakończeń można podłożyć pod nie jakiś elastyczny materiał, jednak ryzyko wywrotki pozostaje spore.

ReklamaCzy opierać rower o kampera? 4
Najlepiej opierać rower – jeśli jest w nią wyposażony – o nóżkę, chociaż i z tym wiąże się pewne ryzyko. Miękki grunt, jak trawa czy ziemia może zapaść się pod cienką stopką i rower przewróci się. Tutaj również może uszkodzić nasz pojazd jeśli stoi dość blisko. Lepiej ustawiać więc rowery dalej od „domu”, na twardym podłożu. Warto wiedzieć, że różne są miejsca instalowania podpórek. Czasami producent zakłada je w pobliżu mocowania tylnego koła, a czasami bliżej osi suportu – osi na której zainstalowane są korby z pedałami. Ten pierwszy sposób jest jednak gorszy, ponieważ przy rowerach o wyższej masie nie gwarantuje dostatecznej stabilności. To jednak nie wszystko! Obecnie nóżki rowerowe posiadają regulowane ramię, które można eksperymentalnie ustawić na taką długość, aby stabilność „zaparkowanego” roweru była jak największa.

Czy opierać rower o kampera? 5

A jeśli jest to rower typu MTB, enduro czy inny sportowy z prostą kierownicą? Tutaj można skorzystać z dedykowanych, zakupywanych osobno podstawek pod koło. Najbardziej stabilne są te, w których podpora dotyka części osi miedzy piastą a ramą. Tutaj można ustawiać zarówno wysokość, jak i właściwą końcówkę „widelca” podpory, przeznaczoną do rowerów z klasycznymi hamulcami v-brake lub hamulcami tarczowymi. Jeśli jednak nie mamy ze sobą takiej podpórki, rower naprawdę się na nas nie pogniewa, jeśli po prostu położymy go na chwilę na boku na trawie, lub na macie w przedsionku. Pamiętajmy jednak, żeby zawsze układać go na lewym boku. Z prawej strony znajdują się elementy napędu – tarcze, kaseta, przerzutki, które warto „oszczędzać”. Nacisk wywierany poprzez przerzutkę na hak łączący ją z ramą może spowodować wygięcie go i niewłaściwą pracę zespołu zmiany biegów. No i walor estetyczny – po co rysować przerzutkę przy okazji ją brudząc?

Czy opierać rower o kampera? 6

A więc – rower rowerowi nie równy i każdy może zachować się inaczej podczas opierania go o burtę pojazdu. Czy z prostą kierownicą, czy ze sportową, z koszykiem czy bez – warto zawsze być pewnym co się robi, rozsądnie podchodzić do tematu tymczasowego przechowywania rowerów, pamiętając o tych prostych zasadach… Nie ulegać mitom. I uwaga na wiatr! Miejski rower z aluminium raczej nie będzie na niego podatny, ale sportowe maszyny klasy peletonu PRO, skonstruowane prawie w całości z karbonu potrafią ważyć nawet – jedynie -  6.8 kg, bo tyle wynosi dolny limit narzucony zawodnikom prze UCI. Idealny parametr dla caravaningu… Gdyby tylko nie ich wartość. Najdroższe potrafią kosztować nawet ponad 40 tysięcy złotych. Ale czego się nie robi, żeby nie przekroczyć DMC!


Szymon Kwiatkowski17.05.2021
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News