ABC CARAVANINGU
Camperparki, czyli specjalne miejsca postojowe przeznaczone dla kamperów, zyskują na popularności wśród miłośników caravaningu. W ostatnich latach, wraz z rosnącą ilością zarówno takich obiektów jak i osób decydujących się na podróżowanie kamperem. Camperpark zyskał w oczach turystów na znaczeniu jako wygodne miejsca do zatrzymania się na nocleg. Co więcej, nierzadko okazują się tańsze niż pobyt na kempingu.
Camperparki oferują szeroki wachlarz udogodnień dla caravaningowców, przez co sprawiają, że podróżowanie kamperem staje się bardziej komfortowe, gdy mamy pewność, że w okolicy, która nas interesuje, można spokojnie zacumować. Do najczęściej spotykanych udogodnień należą:
Dzięki tym udogodnieniom podróżujący mają pewność, że będą mieli dostęp do podstawowych potrzeb, co znacząco ułatwia planowanie podróży kamperem. Z przyczepą kempingową, niestety nie jest tak łatwo.
Mimo że camperparki oferują wiele udogodnień, są one przeznaczone w większości dla kamperów, a nie dla przyczep kempingowych. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyny są różne. Najczęściej wynikają z przepisów, a bywa, że z…widzimisię zarządcy. Zwracając uwagę na przepisy należy zauważyć, że znacząca ilość tego typu obiektów funkcjonuje jako parking i jest zarządzana przez wyznaczony do tego organ w danej miejscowości. Czasem nie zwrócimy uwagi, że przy wjeździe na teren stoi znak D-18, którego definicja brzmi następująco:
Znak D-18 „parking” oznacza miejsce przeznaczone na postój pojazdów (zespołów pojazdów), z wyjątkiem przyczep kempingowych; umieszczona pod znakiem tabliczka T-23e oznacza, że na parkingu jest dopuszczony także postój przyczep kempingowych.
Warto wiedzieć, że w polskim prawodawstwie nie istnieje definicja camperparku, camperplacu czy jakkolwiek by go nazwać. Prawo budowlane ma zaległości w tym zakresie i na razie nie ma perspektyw, aby ktoś miał zaproponować zmiany.
Problem istnieje od dawna, głównie widać to zagranicą naszego kraju z racji większej ilości camperparków. Do niniejszej publikacji skłoniło mnie porządkowanie e-maili z końca 2023 roku, kiedy korespondowałem w sprawie możliwości parkowania przyczepy kempingowej z obsługą 19 camperparków w Polsce, Niemczech i Austrii. Byli to właściciele prywatni oraz gminy. No właśnie, budując camperpark jako prywatne przedsięwzięcie, można zdecydować samemu jakim klientom będzie dedykowany. Trzeba przyznać, że w Polsce jest chyba najłatwiej, a przykładowa odpowiedź z jednego camperparku na Podbeskidziu była jakże pozytywna:
Istnieje możliwość skorzystania. Opłata za postój na chwilę obecną wynosi 40zł/doba. Zapraszamy.
Podobnie, krótko i konkretnie było na Dolnym Śląsku:
„Jest nam miło ugościć każdego klienta, niezależnie jakim pojazdem kempingowym przyjedzie”
Zapewne adresując swoje e-maile do dużo większej ilości obiektów znalazłoby się więcej wyjątków, ale widząc nastawienie oraz ich wiarę w absolutną czystość pozostawioną po kamperach, a jak brud to po przyczepach kempingowych, można czuć się zdemotywowanym.
Jest to teren wyznaczony jako parking i w rozumieniu prawa o ruchu drogowym, jest wykorzystywany wyłącznie do noclegów w samochodach kempingowych. W związku z tym mogą z nich korzystać wyłącznie pojazdy wyposażone w zamknięty system odprowadzania ścieków i toaletę pokładową. Nie ma możliwości skorzystania z miejsc, np. grillowania, nie wolno rozstawiać namiotów, markiz itp. Długość pobytu jest ograniczona do jednej lub kilku nocy.
Włodarze takich miejsc często zasłaniają się brakiem wystarczającej ilości miejsca do manewrowania, uważając, że dla przyczep potrzebne jest go więcej, co w przypadku ograniczonej przestrzeni może stanowić poważny problem. Umiejętności manewrowania bywają różne zarówno wśród kierowców kamperów jak i samochodów z przyczepą, natomiast nie zawsze obiekt ma wolną przestrzeń by odstawić holownik w bezpieczne miejsce i to trzeba zrozumieć. Zatem, co w trawie piszczy?
Ze względu na ograniczony obszar, przyczepy kempingowe nie są dozwolone, w zależności od obłożenia nie ma wystarczającej ilości miejsca do manewrowania przyczepą kempingową.
Pisano również o wyższych wymogach dotyczących ochrony przeciwpożarowej na stanowiskach dla kamperów. Przyczepy kempingowe, okazują się być mniej mobilne, przez co mogą stanowić większe ryzyko w razie pożaru.
Na stanowiskach dla kamperów stawiane są wyższe wymagania w zakresie ochrony przeciwpożarowej niż na kempingu, ponieważ na przykład przyczepy kempingowe są mniej mobilne niż kampery.
Bywało, że operator trzech camperparków żałował klienta jeżdżącego z przyczepą kempingową, ale wskazał jednocześnie, że posiada inne obiekty w pobliżu, gdzie można przyjechać z przyczepą.
Stanowisko dla kamperów w Wiedniu jest przeznaczone dla kamperów, dlatego nie możemy zaoferować stanowisk dla przyczep kempingowych. Żałujemy tego, sami zaczynaliśmy od przyczepy kempingowej, bardzo ją kochaliśmy i wielu naszych przyjaciół nadal podróżuje przyczepą kempingową.
Sytuacja wygląda inaczej na naszym kempingu dla kamperów i przyczep kempingowych w Graz i kempingu dla kamperów i przyczep kempingowych w Mureck, gdzie możemy również zakwaterować przyjąc klientów z przyczepą kempingową.
Natomiast w niemieckim Leutkirch im Allgäu nadal żywią nadzieję, że spod kamperów nie spadnie ani kropla szarej wody, a już na pewno wyklucza się, że ktoś wpadłby na pomysł wylania zawartości kasety toalety w krzaki.
Nasza przystań dla kamperów jest odpowiednia tylko dla samowystarczalnych kamperów. Przez „samowystarczalny” rozumiemy głównie obszar sanitarny. Ponieważ większość przyczep kempingowych nie posiada odpowiednich udogodnień (WC, prysznic) i nie są one dostępne u nas. Pole nie jest odpowiednie dla większości przyczep kempingowych. Niestety, mamy tutaj złe doświadczenia z pozbywaniem się ścieków i odchodów. Ponieważ nasze pole nie jest stale nadzorowane, niestety nie jest możliwe sprawdzenie sprzętu w przyczepach kempingowych, dlatego nie możemy zrobić wyjątku. Uprzejmie prosimy o wyrozumiałość.
Nadzieja umiera ostatnia. Jednak znaleźliśmy miejsce na zestaw w camperparku w Niemczech!
To tylko wybrane z wielu wypowiedzi, ale powód odmowy wjazdu z przyczepą w większości z nich motywowany był usytuowaniem camperprku w formie parkingu w mieście albo zwykłym braku zaufania i nabytej świadomości pozwalającej na zaszufladkowanie jeżdżących z przyczepą do turystów, którzy zostawiają po sobie pamiątkę, np. nie podkładając pod spust szarej wody odpowiedniego zbiornika. Trudno, ale wierzę w to, że turyści mogli przyczynić się do takiej sytuacji. To jest jak w ruchu miejskim, gdzie zarówno rowerzyści, miłośnicy motocykli jak i bawarskiej motoryzacji mają swoje czarne owce pracujące na negatywną opinię publiczną. Tak samo jest w turystyce caravaningowej. Czy jest szansa na poprawę?
Jedno jest pewne, zawsze warto rozeznać wcześniej czy planowany na trasie postój z przyczepą będzie na wybranym camperparku możliwy.
