artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord Ubezpieczenia
Z roku na rok w Chorwacji znajdziemy więcej domków niż parcel. Powód? Domki o wiele łatwiej sprzedać i można na nich lepiej zarobić
  fot. Bartłomiej Ryś Z roku na rok w Chorwacji znajdziemy więcej domków niż parcel. Powód? Domki o wiele łatwiej sprzedać i można na nich lepiej zarobić

W Chorwacji więcej turystów z Polski niż z Włoch

Czas czytania 3 minuty

Adriano Palman, dyrektor Chorwackiego Związku Kempingowego, w rozmowie z portalem campingbusiness.eu stwierdził, że po raz pierwszy w historii kraju liczba turystów z Polski i Czech przewyższyła ilość z Włoch. Zauważył też, że domki mobilne na polach kempingowych sprzedają się praktycznie od ręki - z parcelami trzeba się nieco więcej „namęczyć”.

Chorwacki Związek Kempingowy (KUH) skupia w sobie aż 90% struktur kempingowych w całym kraju. Tym samym można uznać, że głos Palman’a bardzo dobrze odzwierciedla aktualne trendy panujące w Chorwacji.

Z wywiadu można wysnuć generalny wniosek, że sezon letni dla Chorwatów „rozpoczął się na nowo w 2021 roku”. Turyści na kempingach zrealizowali 15 milionów noclegów co oznacza wzrost o 177% względem pandemicznego roku 2020. Co ciekawe, wzrost jest notowany również w porównaniu z okresem przedpandemicznym, czyli rokiem 2019 - tam zanotowano 87-procentowy wzrost. Palman zaznaczył, że to bardzo dobre wyniki bo sezon letni rozpoczął się w okolicach 15-20 czerwca a nie od 1 maja.

Nadal najpopularniejszą nacją pozostają Niemcy. Na kolejnych miejscach są Słoweńcy, Austriacy i Holendrzy. 

W ciągu ostatnich dwóch, trzech lat liczba Włochów systematycznie spada i w tym roku liczba turystów z Polski i Czech przewyższa Włochy. 

Nie dziwi również fakt, że pola kempingowe zamieniają parcelę na miejsca pod kolejne domki mobilne. Te sprzedają się o wiele lepiej i z punktu biznesowego można na nich zarobić o wiele więcej. Docierają również do szerzej publiki - do korzystania z nich nie potrzebujemy kampera lub przyczepy kempingowej, odpada również kłopotliwy i powolny transport kołowy. Palman potwierdził, że sprzedaż parcel jest „kłopotliwa”.

ReklamaW Chorwacji więcej turystów z Polski niż z Włoch 1
Trzeba „naciskać” by znaleźć klientów, pobawić się cenami. Z domkami mobilnymi nie ma takich problemów, są wysprzedawane praktycznie od początku sezonu.

Adriano Palman, pytany o „centralizację kempingów” odpowiada, że od zawsze w Chorwacji były duże grupy skupiające w sobie kilka, kilkanaście obiektów (Valamar, Maistra). Dzięki ich łączeniu jest możliwość szybszego rozwoju bo i dostęp do odpowiednich środków finansowych jest łatwiejszy. Jednocześnie zaznaczył, że w Chorwacji „brakuje kempingów rodzinnych, z bardziej osobistą duszą”. Nawet, jeżeli takie pola są dostępne to trudno je znaleźć, są też zazwyczaj bardzo małe. 

Jest to sektor, który wciąż musimy rozwijać. Tego typu pola zasługują na istnienie - dodał.


Bartłomiej Ryś29.12.2021
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News