Zgodnie z wcześniej publikowanymi, wówczas jeszcze nieoficjalnymi informacjami, rząd wprowadził „regionalizację”. Efektem jest kompletna blokada województwa warmińsko-mazurskiego w tym hoteli i kempingów.
Rząd tłumaczył na konferencji prasowej, że taki krok podjęto ze względu na najgorsze (w skali kraju) statystyki dotyczące zakażeń koronawirusem. W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców zachowań tam jest 45, czyli 2 razy więcej niż średnia całej Polski.
W Polsce widać wyraźnie, że trzecia fala się rozpędza, ale tę sytuację trzeba analizować na poziomie regionów. Są województwa, szczególnie na w północnym pasie, które są szczególnie dotknięte - powiedział w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Na Mazurach tym samym zostały zamknięte kina, teatry, hotele, ale też pola kempingowe, namiotowe i biwakowe. Nieczynne są też galerie handlowe, korty tenisowe i baseny. Ministerstwo zdrowia nie wyklucza wprowadzenia podobnych obostrzeń regionalnych tam, gdzie statystyki zakażeń będą rosnąć.
Zgodnie z wcześniej podawanymi informacjami nieoficjalnymi, przyłbica i szaliki nie wystarczą do zakrywania ust i nosa. Jedyną, oficjalnie akceptowaną metodą, pozostają maseczki chirurgiczne.