Republika Portugalska to usytuowany na zachodnim krańcu Europy kraj, na którym – zgodnie z dawnymi wierzeniami – kończyła się Ziemia. Niegdyś docierali tu głównie kupcy oraz poszukiwacze przygód, a dziś Portugalia jest bardzo atrakcyjnym turystycznie krajem.
Co ten niewielki kraj ma w sobie, że wielu przyciąga jak magnes, a niektórych nawet uzależnia? Z pewnością wiele wspaniałych zabytków przywodzących na myśl czasy wielkich odkryć geograficznych. Duże zróżnicowanie terenu, czyste rzeki, bujne lasy i malownicze doliny, piękne plaże, klify i jaskinie. Do tego łagodność obyczajów, spokojny tryb życia, gościnność i wszechobecna pogoda ducha. A specyficzny klimat tego kraju pozwala na jego zwiedzanie o każdej porze roku.
Dla każdego coś odpowiedniego! Tym, którzy lubią szum fal i gorący piasek, Portugalia oferuje fantastyczne plaże, przede wszystkim w rejonie Algarve. Tym, którzy wolą aktywny sposób spędzania wolnego czasu proponuje piękne tereny do uprawiania pieszych wędrówek, morskie wyprawy, dzięki którym można zobaczyć delfiny i wieloryby, a także nieograniczone możliwości uprawiania sportów: od nurkowania, przez żeglarstwo, windsurfing, kajakarstwo, jazdę konną, wycieczki rowerowe, skoki spadochronowe, łowienie ryb, aż po latanie na paralotni. Swoje miejsca znajdą tu także Ci, którzy najlepiej odpoczywają w uzdrowiskach i SPA. Dla nich Portugalia przygotowała wiele możliwości – od oferującej kąpiele termalne Curii w rejonie Beiras, przez zabiegi błotne i masaże w rejonie Algarve, aż po bicze, kąpiele solankowe i odnowę biologiczną na Maderze. Ci, dla których wakacje łączą się nierozerwalnie ze zwiedzaniem, docenią zapewne ciekawe zabytki, zapierające dech w piersiach widoki oraz różnego rodzaju festiwale, które dodają uroku odwiedzanym miejscom.
Lizbona, wieża Belem.
„Królewskie ciasto” W czasie święta Trzech Króli (6 stycznia), zgodnie z tradycją, na każdym portugalskim stole powinno pojawić się ciasto w kształcie korony bolo rei (dosł. „królewskie ciasto”). W cieście ukrywa się ziarno fasoli. Ten, kto na nie natrafi będzie musiał w przyszłym roku wyłożyć pieniądze na ciasto z własnej kieszeni.
Wiosną dużo zabawy Niektórzy uważają, że najlepszą porą na wizytę w Portugalii jest koniec wiosny. To moment, w którym wszędzie pełno jest kwiatów, nie ma upałów i – co ważne – tłumu turystów. Warto wybrać się do Lizbony, gdzie wiosną średnia temperatura powietrza oscyluje w granicach 14-17˚C, po uliczkach można przechadzać się godzinami, a w jednej z nastrojowych kawiarenek wypić dobrą kawę. Odwiedzając Lizbonę warto zwiedzić zamek św. Jerzego, Torre de Belém, czy pomnik Odkrywców. Co ważne, można to zrobić za dużo niższą cenę niż w sezonie (wiosną, jesienią i zimą możliwe są zniżki w hotelach, pensjonatach i na kempingach dochodzące nawet do 50 proc.). Późną wiosną można także, wspólnie z mieszkańcami miasta, wziąć udział w dwóch ciekawych festiwalach: Festas de Lisboa (odbywający się od połowy maja do połowy lipca cykl rozmaitych imprez kulturalnych), czy Santos Populares (święto najpopularniejszych świętych: Antoniego (13 VI), Jana (24 VI) i Piotra (29 VI), z których najhuczniej obchodzone jest to pierwsze). W czerwcu festiwale odbywają się nie tylko w Lizbonie, ale także w innych częściach kraju. Warto zwrócić uwagę na obchody Wielkiego Tygodnia oraz nocy świętojańskiej (23/24 VI), w trakcie których w całym kraju odbywają się procesje religijne. Noc świętojańska, w przeciwieństwie do obchodów Wielkiego Tygodnia, ma nie tyle religijny, co ludyczny charakter. W ten dzień lizbońska Alfama zamienia się w jeden, barwny korowód taneczny, a w Porto wszyscy uderzają się wzajemnie plastikowymi młotkami po głowach – „na szczęście”. Z czerwcowych festiwali należy polecić Feira Nacional, który odbywa się w Santarém. Podczas 10-dniowej zabawy uczestnicy imprezy tańczą, oglądają walki byków i przechadzają się po ulicznych jarmarkach. Chcąc zobaczyć ciekawe zabytki, warto wybrać się także do Coimbry, Évory, Guimarăes, Bragi, czy Óbidos.
Lizbona, tramwaj w Alfamie.
Sanktuarium w Fatimie.
Pysznie przyrządzone cataplana w Algarve.
Wiejskie klimaty Aby poznać bardziej tradycyjne, wiejskie oblicze Portugalii, trzeba udać się w głąb kraju. Jak twierdzą niektórzy – najlepiej na rowerze. Wiosna to doskonały moment na tego typu wyprawę. Ci, którzy zobaczyli ten kraj z perspektywy rowerowego siodełka, mówią o niepowtarzalnych widokach, błękicie oceanu, wymagających górach, a także o przyjaznych i spontanicznych Portugalczykach, którzy oczarowują swoim podejściem do życia. Do najbardziej malowniczych miejsc Portugalii należą przepiękny wąwóz i dolina rzeki Douro oraz górzyste, dzikie tereny parków narodowych Serra da Estrela, Peneda-Gerês i Montesinho. Ci, którzy chcieliby zobaczyć ciekawe miejsca, powinni na swoją listę wpisać również Aldeias de Xisto, czyli wioski zbudowane z łupków. Są malowniczo położone; znajdują się w centralnej Portugalii. Chcąc zobaczyć tradycyjną, portugalską wieś, można wybrać się także do Trás-os-Montes, Beira Alta i Beira Baixa.
Bez przerwy Portugalia jest, na pierwszy rzut oka, nieco smutna i nostalgiczna, ale pod tą wierzchnią warstwą kryją się niespożyte pokłady energii. Taką naturę mają też Portugalczycy, którzy posiedli umiejętność korzystania z przyjemności życia. Prawdziwy Portugalczyk zawsze znajdzie czas na filiżankę kawy i pogawędkę z przyjaciółmi, dwugodzinny obiad z najbliższymi oraz wieczorną zabawę, która często trwa do białego rana. Najlepiej ten klimat można poczuć latem, kiedy w Portugalii pełno jest turystów i życie toczy się 24 godziny na dobę. Od czerwca do września w Portugalii świeci słońce, a temperatura powietrza przekracza zazwyczaj 30˚C. W tym okresie nadmorskie kurorty pękają w szwach. Powód? Tutejsze plaże uchodzą za jedne z najpiękniejszych na świecie! Najwięcej turystów przyjeżdża do Algarve, gdzie znajdują się najciekawsze i najbardziej bezpieczne plaże, np. Praia da Marinha (Lagoa), a także gaje pomarańczowe i oliwne, lasy piniowe, eukaliptusowe oraz liczne pola golfowe. Ci, którzy nie lubią tłoku, powinni wybrać się nieco dalej na wschód, w stronę wysepek wokół Taviry lub na zachodnie wybrzeże. Ciekawe plaże można znaleźć w Milfontes na wybrzeżu Alentejo, Nazaré i Pinhal de Leiria w Estremadurze, czy kurorty Costa da Prata w Beira Literal. Jeszcze mniej turystów dociera na Costa Verde wokół Viana do Castelo. Sezon pływacki w Portugalii trwa od czerwca do połowy września. Po tym czasie odkryte baseny są zamykane, a z plaż znikają ratownicy. Co jeszcze można robić w Portugalii oprócz plażowania, uprawiania sportów wodnych i delektowania się doskonałą kuchnią? Na przykład wziąć udział w Międzynarodowym Festiwalu Rzeźby w Piasku FIESA, który odbywa się w Pêra (okolice Albufeira), w regionie Algarve. W czasie festiwalu na obszarze 50 tysięcy m², wielu artystów z całego świata prezentuje swoje piaskowe dzieła. W sierpniu w Silves, w regionie Algarve, odbywa się jeszcze jedno, niezwykle ciekawe wydarzenie. To Feira Medieval de Silves. Podczas tego festiwalu miasto zdaje się przenosić w czasy XII, XIII i XIV wieku. Na ulicach Silves można wówczas obejrzeć typowe scenki z czasów średniowiecza!
Alentejo – Pousada da Fronteira.
Obrazy z płytek i portugalski blues Jesień potrafi być w Portugalii naprawdę piękna. W listopadzie jest tam ok. 16-20˚C w ciągu dnia, dzięki czemu można oddać się zwiedzaniu i rozmaitym formom aktywnego spędzania czasu. Jesień ma jeszcze jedną zaletę – podobnie jak wiosną, nie ma tu zbyt wielu turystów, jest spokojniej i ciszej, a życie mieszkańców znów zaczyna płynąć naturalnym rytmem. To idealny czas na wyprawę śladami najciekawszych azulejos (ceramiczne płytki), pochodzącej z Afryki Północnej dekoracji ściennej (kafelki ułożone tak, by tworzyć obraz), której nazwa pochodzi od arabskiego słowa „al zuleio” oznaczającego wypolerowany kamień lub „od azul”, czyli koloru niebieskiego. Najwięcej azulejos pochodzi z okresu baroku, kiedy to Portugalia była liderem w produkcji tych płytek. Gdzie można je znaleźć? Niemal wszędzie. Na pochodzącym z początku ubiegłego wieku dworcu São Bento w Porto, ścianach nowoczesnych willi w podmiejskiej dzielnicy Lizbony Madre de Deus, na witrynach sklepów z odzieżą w Ponte de Lima i XVIII-wiecznym kościele Sao Gualter, który znajduje się w Guimarães. Tym, których szczególnie intryguje to zagadnienie polecamy przede wszystkim Muzeum Narodowe Azulejo, które znajduje się w XVI-wiecznym klasztorze Madre de Deus w Lizbonie. Co jeszcze można robić jesienią w Portugalii? Oddać się słuchaniu i zgłębianiu tajemnic fado, portugalskiego bluesa, który rozpowszechnił się na szeroką skalę dopiero 150 lat temu. Istnieją dwa gatunki fado. Ta bardziej emocjonalna, pełna nostalgii, wywodzi się z ulic i portowych dzielnic Lizbony. Stworzyli ją marynarze, którzy za pomocą muzyki opowiadali o swojej tęsknocie za domem, o samotności i nieszczęśliwej miłości. Drugi, typowo akademicki nurt, odzwierciedlający tradycje uniwersyteckie, ma swoje korzenie w Coimbrze. W pieśniach fado można podobno usłyszeć echa arabskie, wpływy afrykańskie, bluesa, flamenco, włoską operę, pieśni irlandzkie, a także pieśni francuskich trubadurów. Gdzie szukać fado? W restauracjach, klubach, kawiarniach i piwnicach artystycznych każdego z portugalskich miast. Jesień jest także atrakcyjna dla miłośników wina, którzy przez cały rok czekają na organizowany z okazji zakończenia winobrania Festival do Vinho. W czasie festiwalu (odbywa się w listopadzie) amatorzy tego trunku całymi godzinami oddają się degustacji młodych win.
Tourada Walka byków jest nieodłącznym elementem portugalskiej kultury. W przeciwieństwie do hiszpańskiej korridy, w touradzie najważniejszy jest popis sztuki jeździeckiej, a nie zabicie zwierzęcia. Jeździec prezentuje podczas pokazu tzw. sztukę Marialvy, czyli najdoskonalsze i zarazem najtrudniejsze techniki ujeżdżania, upowszechnione przez markiza de Marialva – królewskiego koniuszego w latach 1770-1799.
Pole golfowe Ocean.
Zimowe kontrasty Portugalska zima z kolei przynosi duże różnice pomiędzy północą a południem kraju. Średnia temperatura powietrza oscyluje w granicach 12°C. W południowym Algarve zdarzają się wyjątkowo ciepłe dni, podczas których na plażach można spokojnie się opalać. W centrum i na północy kraju dominują deszczowe i chłodne dni. Mroźno jest jedynie w górach, gdzie w Serra da Estrela od listopada do lutego leży śnieg. Przebijające się przez chmury ostre słońce i rześkie powietrze sprawiają, że zima w Portugalii jest wyjątkowo piękna. W lutym, kiedy zaczynają kwitnąć migdałowce, robi się tu wręcz bajecznie. Gdzie najlepiej wybrać się zimą? Zdecydowanie na Maderę. Błękitny ocean, przepiękne plaże, palmy, słońce... O Maderze mówi się, że jest zielonym, podzwrotnikowym rajem, gdzie można doświadczyć wiosny w środku zimy. Madera została odkryta przez portugalskich żeglarzy ponad 500 lat temu. Ze względu na bogactwo flory i fauny oraz łagodny klimat nazywano ją wyspą wiecznej wiosny i rajskim ogrodem pływającym po wodach oceanu. Wyspa znana jest ze stałej temperatury powietrza, która waha się tu w granicach 15-25°C. Niezależnie od tego czy jest to maj, listopad, czy styczeń, przez 365 dni w roku można się tu opalać czy wylegiwać nad basenem. I pomyśleć, że mamy takie miejsce w Europie! Do tego bardzo dobra infrastruktura – wysokiej klasy hotele, nowoczesne SPA, rozległe, zielone doliny, wszechobecne, kolorowe kwiaty, wspaniałe lasy sąsiadujące z polami zachęcają także do bardziej aktywnego wypoczynku. Można tu pojeździć konno, czy wybrać się na pole golfowe – w samym środku zimy! Tym, którzy nie szukają sposobności do wygrzania kości, można polecić portugalski karnawał. W lutym, w wielu regionach kraju odbywają się barwne, uliczne parady przypominające obrazki wprost z Rio. Najciekawiej jest w Lizbonie, na Maderze i w miastach Algarve.
Wszechobecne portugalskie azulejo.
Portugalia od kuchni Portugalską potrawą narodową jest bacalhau – marynowany, suszony dorsz przyrządzany na 365 sposobów – tyle, ile jest dni w roku. Drugim, nie mniej popularnym daniem są sardynki pieczone na grillu. Ci, którzy wybierają się na wybrzeże, powinni spróbować dwóch dań: cataplana (gotowane pod dużym ciśnieniem owoce morza, warzywa, czasem też mięso; nazwa pochodzi od miedzianego naczynia, w którym tradycyjnie danie to jest przyrządzane) oraz arroz de marisco (obfite danie z owoców morza z dodatkiem ryżu). Na deser warto spróbować słynnych lizbońskich babeczek śmietankowych pasteis de Belem.
Informujemy, że zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności (dostępną w regulaminie). W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.
Nowe zapisy w Polityce prywatności wynikają z konieczności dostosowania naszych działań oraz dokumentacji do nowych wymagań europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które będzie stosowane od 25 maja 2018 r.
Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.
Zapraszamy Cię do zapoznania się ze zmienioną Polityką prywatności (dostępną w regulaminie).