artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord - ACSI przedsprzedaż 2025

Pokonali ponad 16 tys. km. Z Niemiec aż do Chin!

Czas czytania 3 minuty
Pokonali ponad 16 tys. km. Z Niemiec aż do Chin!

Pamiętacie, jak w połowie kwietnia opisywaliśmy „Dream Tour”, czyli wycieczkę kamperami z Dusseldorfu do Pekinu? 40 entuzjastów karawaningu wzięło w niej udział - przyszedł czas na podsumowanie.

Tańce smoków, fanfary, strzelające korki od szampana i uśmiechnięte twarze - pod koniec podróży przez pół świata, podróżnicy byli spektakularnie witani w stolicy Chin. 40 karawaningowców otrzymało status gości honorowych na targach „All in CARAVANING”. Grupa podróżników z Niemiec, Szwajcarii i Francji była na trasie przez 10 tygodni, przekraczając 9 krajów. Łączna długość podróży: 16.137 km. Wow!

„Dream Tour” kamperami połączyła Düsseldorf z Pekinem za pośrednictwem Silk Road, czyli Jedwabnego Szlaku.

Przez 10 tygodni doświadczaliśmy piękna imponujących tras przez niekończące się pustynie, masywne góry i elektryzujące metropolie. Po drodze spotkaliśmy ogromną liczbę przyjaznych, pomocnych i otwartych ludzi - mówi Kostya Abert, menadżer wyprawy. 

Ta wyjątkowa podróż pozostawiła w umysłach niezwykłe wspomnienia. Gabriele i Claus Dieter Schreiber z Niemiec podróżowali po całym świecie, ale zostali przytłoczeni spektakularnymi, naturalnymi miejscami wzdłuż Silk Road (Jedwabnego Szlaku):

Przepiękne miejsca wzdłuż Szlaku takie jak Chiwa, Bukhara i Samarkanda czy Pustynia Taklaman zrobiły na nas olbrzymie wrażenie. 

Chaos na drogach w Moskwie, nerwowe oczekiwanie na przejściach granicznych, niekończące się obszary i widoki, trudne warunki stepowe, drogi, które stanowią nie lada wyzwanie, piękne krajobrazy, nowe kultury, skarby ludzkości, ludy gościnne, Himalaje na horyzoncie - ta wycieczka była marzeniem niejednego. 

ReklamaPokonali ponad 16 tys. km. Z Niemiec aż do Chin!  1
Tylko entuzjaści karawaningu mogą doświadczyć tak wspaniałego przeżycia. Mogliśmy cieszyć się wolnością każdego dnia i być niesieni przez rozkosze, spotkania, doświadczenia - mówi Kostya Abert próbując opisać wrażenia z wycieczki i zafascynowanie karawaningiem. 

Nie obyło się również bez przygód i niebezpiecznych i dość nieprzyjemnych:

W Morzu Kaspijskim skończyliśmy z mokrymi stopami nad rankiem. Okazało się, że podmuchy wiatru „przyprowadziły” na ląd wodę, która zalewała wybrzeże. Wiele samochodów nie mogło się uwolnić, więc w ruch poszły te z napędem 4x4.

Inna sytuacja: kierowcy stanęli w korku na 14 godzin przez masywne sztormy, które zablokowały drogę. Karawaningowcy, w przeciwieństwie do „zwykłych” kierowców, bez stresu przeczekali ten okres. 

Na tegorocznych targach CARAVAN SALON w Düsseldorfie Kostya Abert zaprezentuje najważniejsze wydarzenia tej podróży o 16:00 każdego dnia targowego. Wszystkie raporty dot. wycieczki można znaleźć też na stronie www.caravan-salon.de.



Administrator13.07.2017 zdjęć 5
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News