Szybko minął okres świąteczno-noworoczny, całkiem niedawno pożegnaliśmy zimowe ferie. Czy to znaczy, że mamy powoli pakować zimowy sprzęt i szykować się na nadejście wiosny? W żadnym wypadku. Sezon w Karpaczu ma się doskonale i do jego końca jest jeszcze bardzo daleko.
W Stacji Narciarskiej Winterpol Karpacz Biały Jar pomimo nadchodzącej wiosny sezon narciarsko snowboardowy trwa w dobre. Obecnie na stokach zalega do 130 cm śniegu i wszystkie trzy trasy o zróżnicowanym poziomie trudności są dostępne dla miłośników szusowanka. Wyciąg kanapowy działa tam codziennie od 09:00 do 21:00. Również w górnej części stoku zlokalizowana szkoła narciarska z stokiem dydaktycznym i wyciągiem taśmowym oraz wypożyczalnia sprzętu sportowego są czynne codziennie w godzinach pracy wyciągu.
Od poniedziałku 25 lutego w Stacji Narciarskiej rozpoczął się niski sezon. Oznacza to w praktyce niższe ceny karnetów, nieco mniejszy ruch na narciarskich trasach, brak kolejek do wyciągu oraz przede wszystkim doskonała, słoneczna pogoda, która sprzyja szusowaniu. Z roku na rok okres ten cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród turystów którzy szukają alternatywy do uprawiania sportów zimowych po za wysokim sezonem. Niski Sezon jest doskonałą propozycją dla osób, które po szczycie sezonu chcą rozpocząć swoją przygodę z sportami zimowymi bądź chcą doszlifować nabyte wcześniej umiejętności.
Ciekawą propozycją jest również oferta Free SKI w Villi Winterpol zlokalizowanej tuż przy stoku. Dokonując tam rezerwacji karnet na całodzienne korzystanie z wyciągu jest w cenie zakwaterowania co pozwala na zaoszczędzenie kilkuset złotych.
Jak zapowiada kierownictwo stacji narciarskiej w Białym Jarze sezon narciarski w tym roku powinien zakończyć się na przełomie marca i kwietnia. Naturalnie finalna data będzie uzależniona od warunków pogodowych, ale patrząc na przestrzeni lat perspektywa szusowania na stoku w kwietniu wydaje się możliwa.