artykuły

podrozePODRÓŻE
ReklamaBilbord Ubezpieczenia

Na narty w słowackie Tatry

Czas czytania 15 minut
Na narty w słowackie Tatry

Nasi południowi sąsiedzi gór mają pod dostatkiem. W zasadzie cała północna i środkowa Słowacja to przede wszystkim góry. A, jak wiadomo: „góry plus śnieg równa się narty”. Biorąc pod uwagę liczbę ośrodków narciarskich, walory widokowe i techniczne stoków oraz przystępne ceny, Słowacja jest prawdziwą gratką dla narciarzy.

Na narty w słowackie Tatry 1



słowackie tatry
Entuzjaści nart biegowych i turystyki narciarskiej też nie będą zawiedzeni. Poza zamykanymi zimą szlakami tatrzańskimi, turystykę narciarską da się uprawiać właściwie wszędzie – na nartostradach, znakowanych szlakach pieszych czy nieznakowanych drogach leśnych. W nieco gorszej sytuacji są narciarze biegowi, ale i oni liczyć mogą na wiele kilometrów przygotowanych (utwardzonych, przetartych) nartostrad, funkcjonujących najczęściej w sąsiedztwie dużych centrów zimowych. W naszym opisie przedstawimy jedynie wybrane ośrodki słowackich Tatr Wysokich i Tatr Niskich.

SKi Centrum Vrátna

Na narty w słowackie Tatry 2

Należy do największych i najchętniej odwiedzanych centrów narciarskich na Słowacji. Ośrodek, złożony z pięciu mniejszych stacji, leży ok. 30 km na wschód od Žiliny, na północnych skłonach Krywańskiej Małej Fatry (Krivánska Malá Fatra), w malowniczej Starej Dolinie, u podnóża Wielkiego Krywania (Veľký Kriváň, 1709 m n.p.m.). Na miłośników białego szaleństwa czeka wiele tras – coś dla siebie znajdą zarówno doświadczeni, poszukujący trudnych tras narciarze, jak i początkujący entuzjaści dwóch desek. Oddzielnie wytyczono trasy i zorganizowano atrakcje dla dzieci (stacja Tižinka; snowtubing, czyli zjazd w pontonie, stok saneczkowy) oraz park snowboardowy (stacja Paseky). Ośrodek doskonale nadaje się do uprawiania narciarstwa rodzinnego. Część tras (ok. 1300 m) jest oświetlana, większość może być sztucznie naśnieżana. Stosunkowo duża wysokość nad poziomem morza oraz północna wystawa powodują, że po najwyżej położonych stokach można szusować nawet do końca maja.

ReklamaNa narty w słowackie Tatry 3
Na narty w słowackie Tatry 4

Jazda na saniach

Odkryte, wyniosłe grzbiety Małej Fatry są doskonałym terenem do uprawiania turystyki narciarskiej, jednak – ze względu na duże zagrożenie lawinowe – większość tras polecić można jedynie doświadczonym narciarzom. W okolicy Štefanovej oraz w pobliżu schroniska Vrátna wytyczono trasy biegowe (łącznie 18 km). Ośrodek jest czynny od początku grudnia do końca kwietnia (nieczynny w Wigilię). Funkcjonują szkółka narciarska oraz serwis i wypożyczalnia sprzętu narciarskiego. Skorzystać można z basenu, sauny i klubu fitness. Parkowanie jest bezpłatne.

Na narty w słowackie Tatry 5




Centrum narciarskie Snowland Valčianska dolina
Położone jest w zachodniej części Luczańskiej Małej Fatry (Lúčanská Malá Fatra), niecałe 15 km na południe od Martina. Ośrodek usytuowany jest nieco na uboczu – dzięki temu tutejsze stoki są na ogół znacznie mniej zatłoczone niż w sąsiednim, masowo odwiedzanym przez mieszkańców Martina centrum Martinské hole.

Na narty w słowackie Tatry 6

Strbske Pleso.

Na narty w słowackie Tatry 7

Łomnica, Skalisty Staw.

Łomnica -2634 m n.p.m.

Stoki narciarskie położone są stosunkowo nisko (510–630 m n.p.m.). Ruch narciarski obsługuje sześć wyciągów, w tym 4-osobowa kolejka krzesełkowa, osiągająca podszczytowy rejon górującej nad ośrodkiem Pivnicy (830 m n.p.m.), oraz krótki wyciąg dziecięcy. Trasy można zakwalifikować do średnio trudnych i łatwych. Większość jest sztucznie naśnieżana, część (ok. 900 m) ma oświetlenie. W ośrodku można pojeździć na snowboardzie, a jeśli znudzą nam się stoki zjazdowe – na łyżwach, działa profesjonalnie przygotowane lodowisko. Trasy biegowe (ok. 12 km) wytyczono w dolnych partiach doliny oraz na grzbiecie powyżej wyciągów (widokowa szczytowa polana Pivnicy).

ReklamaNa narty w słowackie Tatry 8
Sezon narciarski trwa od początku grudnia do końca marca. Jazda wieczorna (do 20.00) jest możliwa przez cały sezon, z wyłączeniem okresu świąteczno-noworocznego od 24 do 31 grudnia. W ośrodku działa szkółka jazdy, sklep narciarski, serwis i wypożyczalnia sprzętu, dyżurka służb ratowniczych oraz informacja turystyczna. Parkowanie jest bezpłatne.

Centrum Turystyczne Snow Paradise Oščadnica-Veľká Rača

Centrum położone jest w pobliżu granicy z Polską, w centralnej, najwyższej części Beskidów Kysuckich (Kysucké Beskydy). Ośrodek należy do najnowocześniejszych i najchętniej odwiedzanych na Słowacji, szczycąc się najwyższym, 5-gwiazdkowym certyfikatem. Na zboczach zachodniego ramienia Wielkiej Raczy (1236 m n.p.m.), w trzech stacjach położonych u jej podnóży – Dedovka, Marguška, Lalíky – wytyczono 14 tras zjazdowych o zróżnicowanej trudności. Ruch obsługują trzy wygodne wyciągi krzesełkowe (w tym nowoczesny wyciąg 6-osobowy kombinowany z 8-osobową gondolą) oraz trzy orczyki o łącznej przepustowości ok. 9700 os./godz. Wszystkie stoki zjazdowe są sztucznie naśnieżane i profesjonalnie utwardzane przez ratraki, niestety tylko część jest oświetlona, umożliwiając nocną jazdę. Różnorodność tras (zarówno pod względem długości, jak i trudności) sprawia, że ośrodek doskonale nadaje się do uprawiania narciarstwa rodzinnego. Najdłuższa trasa ma ponad 3 km długości i przewyższenie 420 m. Dodatkową atrakcją ośrodka jest nowoczesny, całoroczny tor bobslejowy (stacja Dedovka). Ośrodek jest czynny od początku grudnia do końca kwietnia.

Park Snow Donovaly

Zalicza się do największych i najbardziej nowoczesnych słowackich centrów narciarskich. Położony w strefie styku dwóch grup górskich – Wielkiej Fatry (Veľká Fatra) i Gór Starohorskich (Starohorské vrchy), u stóp pobliskich Niżnych Tatr przyciąga co roku tłumy. Osada Donovaly, w obrębie której funkcjonuje centrum, to jedna z najwyżej położonych na stałe zamieszkanych miejscowości na Słowacji – meandrująca przez góry droga z Rużomberku do Bańskiej Bystrzycy osiąga tutaj swój najwyższy punkt, zdobywając wysokość ok. 900 m n.p.m.

W internecie:
www.slovakiatourism.sk
www.vysoketatry.com
www.nizketatry.com
www.holidayinfo.sk

Na narty w słowackie Tatry 9

Ruch narciarski obsługuje kilkanaście wyciągów, w tym dwie kolejki krzesełkowe. Na wybitnie widokowych stokach wytyczono 17 łatwych lub średnio trudnych tras. Wszystkie są profesjonalnie przygotowane przez ratraki, większość w razie potrzeby sztucznie naśnieżana, część – oświetlona po zmroku. Najdłuższa trasa zaczyna się na wysokości 1361 m n.p.m. (szczyt Nová hoľa), osiągając przewyższenie 447 m.

Strbske Pleso.

W ośrodku można uprawiać saneczkarstwo, paragliding, snowboarding, pojeździć na łyżwach, a nawet spróbować sił w powożeniu psimi zaprzęgami. Dla dzieci atrakcją jest snowtubing, najmłodsi poszaleć mogą w Fun Parku (tor saneczkowy, małe skocznie i in.). Narciarze biegowi mają do dyspozycji kilkadziesiąt kilometrów tras, ośrodek stanowi doskonałą bazę wypadową dla miłośników nart tourowych. Sezon narciarski rozpoczyna się na początku grudnia i trwa do połowy kwietnia. W ośrodku regularnie organizowane są zawody w powożeniu psimi zaprzęgami (rozgrywano tu m.in. Mistrzostwa Świata i Europy), snowboardzie i in.

Centrum narciarskie Starý Smokovec-Hrebienok

Na narty w słowackie Tatry 10

Położone jest na południowych rubieżach Tatr Wysokich (Vysoké Tatry), u podnóża Sławkowskiego Szczytu (Slavkovský štít, 2452 m n.p.m.). Stary Smokowiec wraz z Tatrzańską Łomnicą, Szczyrbskim Jeziorem i kilkunastoma mniejszymi osadami tworzą jedyny w swoim rodzaju rozległy zespół wypoczynkowo-uzdrowiskowo-narciarski. W 1999 r. wszystkie te miejscowości połączono w jeden twór administracyjny – specyficzne, „rozproszone” miasto Vysoké Tatry.

Strbske Pleso-widok z samolotu.

W Starym Smokowcu ruch narciarski obsługuje siedem wyciągów oraz naziemna kolejka (zbudowana w roku 1908!), łącząca centrum miasteczka z Hrebeniokiem. To właśnie w tym drugim ośrodku znajdziemy najlepsze trasy zjazdowe (większość łatwych lub średnio trudnych). Dodatkowe dwa wyciągi (w tym dziecięcy) usytuowano tuż nad zabudowaniami, w miejscu zwanym Jakubova lúka.
Atrakcją jest długi (ok. 2500 m) tor saneczkowy łączący stację Hrebeniok z dolną stacją kolejki naziemnej (możliwa jazda po zmroku: pt.–wt. do 20.00, śr. 19.30–22.00). Narciarskie trasy biegowe o zróżnicowanej długości wytyczono na przedpolu Tatr. Turyści narciarze mogą pójść przede wszystkim w górę tatrzańskich dolin, do położonych wysoko schronisk. Sezon narciarski rozpoczyna się około połowy grudnia, trwa do połowy kwietnia.

Ośrodek Štrbské Pleso

Na narty w słowackie Tatry 11

Wszystko, lub prawie wszystko, jest tu „naj” (ośrodek jest pięcio-gwiazdkowy). Szczyrbskie Jezioro (Štrbské Pleso) to najwyżej położona stała osada w Tatrach – tafla morenowego, bezdopływowego jeziora, od którego pochodzi nazwa miejscowości, leży na wysokości 1347 m n.p.m. Jednocześnie jest to jedno z najstarszych uzdrowisk słowackich, założone już w 1885 roku.
W ośrodku funkcjonuje sześć wyciągów, w tym dwie kolejki krzesełkowe o łącznej przepustowości blisko 3000 os./godz. Górna stacja znajduje się na wysokości 1816 m n.p.m., z wyższego pułapu zjeżdża się tylko w Tatrzańskiej Łomnicy. Przy dobrej pogodzie pojawia się zresztą dylemat – gnać w dół czy podziwiać amfiteatralną panoramę Niżnych Tatr rozciągających się po przeciwnej stronie rozległego obniżenia górnych części dolin Wagu, Popradu i Hornadu, urozmaiconego pasemkiem Kozich Grzbietów.

Większość tras można zakwalifikować jako średnio trudne. Wszystkie są profesjonalnie naśnieżane. Najdłuższe mają homologację FIS, będąc areną międzynarodowych konkursów. W ośrodku rozgrywane są także zawody w skokach narciarskich (skocznie K-90 i K-120) oraz biegach, w obrębie specjalnie przygotowanej pętli (stadion zimowy), i na trasach długodystansowych dostępnych także dla amatorów. Przy odrobinie szczęścia można więc pokibicować skoczkom narciarskim, profesjonalistom biegającym wyczynowo na nartach czy powożącym psimi zaprzęgami. Sezon narciarski trwa w Szczyrbskim Jeziorze wyjątkowo długo – rozpoczyna się na początku lub w połowie listopada (gdy tylko pojawi się odpowiednia warstwa naturalnego śniegu lub temperatury pozwalają na sztuczne naśnieżanie), a kończy w połowie maja.

Tatrzańska Łomnica

Ośrodek Tatranská Lomnica-Jamy to kolejny, obok Starego Smokowca i Szczyrbskiego Jeziora, znakomity kompleks narciarski na południowych skłonach Tatr, usytuowany w obrębie „rozproszonego” miasta Vysoké Tatry.

Na narty w słowackie Tatry 12

Pod względem wysokości położenia terenów narciarskich, Tatrzańska Łomnica nie ma sobie równych w całych Tatrach – najwyższe, trudne trasy zaczynają się nieco poniżej Przełęczy Łomnickiej (Lomnické sedlo, 2190 m n.p.m.). Korzystając z systemu kolejek linowych, można dotrzeć jeszcze wyżej – prawie na sam wierzchołek Łomnickiego Szczytu (Lomnický štít, 2634 m n.p.m.), by podziwiać niezwykłe widoki. Na niższych stokach wytyczono trasy średnio trudne, jedną łatwą (choć stosunkowo długą, 2250 m) oraz długodystansowy tor saneczkowy. Niestety, tylko jedna trasa jest naśnieżana i oświetlana (niewielka Stacja Jamy przy drodze do Starego Smokowca). Sezon narciarski trwa od początku grudnia do początku maja. Najdłużej da się jeździć na wysoko położonych stokach w rejonie Łomnickiej Przełęczy oraz na trasie przy stacji Jamy (jedyne sztucznie naśnieżane i oświetlone zbocze). W ośrodku uprawiać można snowboarding zarówno na trasach, jak i w Snowparku. Poniżej stacji pośredniej Štart zaczyna się dość długi, urozmaicony tor saneczkowy, prowadzący do samej Tatrzańskiej Łomnicy.

Jasna-Chopok Sever

Największy, najbardziej nowoczesny i najliczniej odwiedzany kompleks narciarski na Słowacji – centrum Jasná Nízke Tatry, zajmuje centralną, najwyższą część Niżnych Tatr, leżąc w rejonie Chopoka (2024 m n.p.m.), drugiego co do wysokości szczytu pasma. W pięciu stacjach, rozmieszczonych po obu stronach grzbietu – ośrodki Chopok sever i Chopok juh – funkcjonuje 25 wyciągów (w tym jedna kolejka gondolowa i aż pięć kolejek krzesełkowych). Na wybitnie widokowych zboczach wytyczono 20 tras zjazdowych, od najprostszych, rekreacyjnych, przez średnio trudne do bardzo wymagających. W okolicy można uprawiać narciarstwo biegowe (kilka dobrze przygotowanych, niezbyt długich tras, także okrężnych), narciarstwo turystyczne oraz ski-alpinizm. Niektóre rejony są dla ruchu turystycznego zamykane zimą. Wielką atrakcją okolicy są czynne zimą kapieliska termalne w Beszeniowej (Bešeová) oraz w pobliu Liptowskiego Mikuasza (AquaPark Tatralandia).

Ośrodek Chopok juh

Wraz ze stacjami Srdiečko i Kosodrevina, tworzy mniejszą, nieco skromniejszą część kompleksu – do dyspozycji jest tu siedem wyciągów, obsługujących sześć tras (trudnych lub średnio trudnych). Tylko jeden zjazd jest oświetlany i naśnieżany. Do zalet tej części kompleksu należy długość i deniwelacja tras – zjechać możemy spod samego szczytu Derešy (ok. 2000 m n.p.m.) aż do stacji Krupová, blisko kilometr niżej. Południowe stoki Niżnych Tatr, na północ od Brezna, to prawdziwe „zagłębie” narciarskie – poza ośrodkiem Chopok juh działa tu jeszcze kilka mniejszych stacji – Mýto pod Ďumbierom, Tále, Bystrá, Krpáčovo, a w kilku innych wsiach funkcjonują pojedyncze prywatne wyciągi.

Mýto pod Ďumbierom

Miejscowość położona jest na południowym krańcu Niżnych Tart, na północnych stokach masywu Skałki (Skalka, 946 m n.p.m.), 11 km od położonego nad Hronem Brezna. W ośrodku działa siedem wyciągów orczykowych, najdłuższy pozwala dotrzeć na wysokość prawie 900 m n.m.p. Trasy należą do średnio trudnych bądź łatwych, wszystkie są naśnieżane, jedna oświetlana. Chociaż ośrodek leży stosunkowo nisko (598–898 m n.p.m.), dzięki sztucznemu naśnieżaniu jest czynny co najmniej 4 miesiące – od początku grudnia do końca marca, a nawet połowy kwietnia.

Centrum narciarskie Vyšná Boca – Bačova roveň

Na narty w słowackie Tatry 13

Centrum działa w centralnej części Niżnych Tatr, nieco poniżej leżącej w głównym grzbiecie przełęczy Čertovica, przy drodze łączącej region liptowski z Horehroniem. W Vyšnej Bocy funkcjonuje sześć wyciągów orczykowych, jeszcze jeden znajduje się w Nižnej Bocy. Łącznie z położonym na przełęczy ośrodkiem Čertovica (dalszych sześć wyciągów), kompleks stanowi alternatywę dla pobliskich – doskonałych, ale często zatłoczonych – największych stacji narciarskich Niżnych Tatr, przede wszystkim centrum na Chopoku.

Na narty w słowackie Tatry 14

Trasy zaliczyć można do łatwych bądź średnio trudnych. Wszystkie są profesjonalnie przygotowane (ratrakowane), większość – sztucznie naśnieżana. Poza narciarstwem zjazdowym uprawiać można snowboarding i saneczkarstwo. Trasy dla narciarzy biegowych (nieregularnie utrzymywane) wytyczono w rejonie przełęczy Čertovica, stanowiącej najdogodniejszy punkt startowy także dla turystów na nartach tourowych. Sezon narciarski trwa, przy sprzyjających warunkach śniegowych, od początku grudnia do połowy kwietnia.

Kąpieliska geotermalne

Występują powszechnie w wielu rejonach północnej Słowacji. Niektóre z ogólnodostępnych kąpielisk funkcjonują przez całą zimę, dając jedyną w swoim rodzaju możliwość popławienia się w naturalnie podgrzewanej, „zdrowej” wodzie (nasyconej związkami mineralnymi), wypełniającej najczęściej widokowe, odkryte baseny. A zatem, zmęczeni całodziennym szusowaniem na nartach, wstąpmy do Beszeniowej, Orawic, kompleksu Tatralandia niedaleko Liptowskiego Mikulasza, Popradu (park wodny AquaCity) czy Liptowskiego Jana.

Bezpieczeństwo

Jak pokazują statystyki, większość najgroźniejszych wypadków narciarskich notowanych na stokach zjazdowych to wynik zderzeń między narciarzami lub gwałtownych manewrów, będących próbą uniknięcia takiego zderzenia. Najważniejsze zasady bezpieczeństwa skodyfikowane zostały w Międzynarodowym Dekalogu Narciarza FIS.

Opracowanie: Dariusz Wołodźko,
na podstawie „Słowacja zimą”, pod redakcją Macieja Żemojtela, Wydawnictwo Bezdroża.
Współpraca i zdjęcia: Narodowe Centrum Turystyki Słowackiej w Warszawie.

Na narty w słowackie Tatry 15

Pierwszy raz na Słowacji

Podróżowanie po Słowacji może wyglądać różnie. Oto fragment relacji Krzysztofa Gierszewskiego, który w swoją pierwszą podróż caravaningową pojechał z rodziną właśnie tam.


Najbardziej nieprzyjemne było spotkanie z policją. Okazało się później, że jechali za nami przez kilka skrzyżowań. Była godzina 21, puste ulice w miejscowości wielkości Władysławowa. My, nie przekraczając 50 km/h (później okazało się, że w Słowacji obowiązuje 60 km/h w terenie zabudowanym), nie mogliśmy skręcić w lewo. Albo zakaz skrętu, albo nakaz jazdy prosto, bądź skrzyżowanie w remoncie. Za każdym razem włączałem kierunkowskaz i wyłączałem, gdy okazywało się, że skręt jest niedozwolony. Na koniec wjechałem na parking za taksówką, według policji – po chodniku. Patrol oczywiście nie widział taksówki. Bezczelnie twierdzili, że nikt przed nami nie jechał. Nie przedstawili się, straszyli zatrzymaniem paszportów i wizytą na komisariacie. Nie potrafili nam odpowiedzieć na proste pytania o drogę, ale za to wiedzieli, gdzie jest bankomat i mógłbym wypłacić pieniądze na mandat... Najbardziej irytowało mnie to, że widząc moje kilkakrotne próby zawrócenia (skrętu w lewo) nie pomogli, tylko wyczekiwali na stworzenie przeze mnie potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Policja ma przede wszystkim być pomocna, chronić i służyć obywatelom, a dopiero na końcu karać. Najwidoczniej nie słowacka i nie dla obcokrajowców.

Zdegustowanie
Jestem zdegustowany zachowaniem Słowaków. Ogólnie, Słowacja wydała mi się takim PRL’em sprzed 20 lat, z czego 10 proc. to wygląd ulic, a 90 proc. zachowanie Słowaków. Niektóre sytuacje przypominały mi sceny z ulubionych filmów Barei, z tą różnicą, że tym razem było nam mniej do śmiechu. Polowanie policji na samochody z Polski, zachowanie obsługi stacji paliwowej, kasjerek w sklepach, obsługi kempingów – to sytuacje, które do tej pory były nam obce podczas zagranicznych wojaży. Do tej pory zawsze wszystko odbywało się z uśmiechem, uprzejmością. Gdziekolwiek byśmy nie byli: Grecja, Macedonia, Węgry, Czechy, Niemcy, Dania, Włochy, Austria (o której się mówi, że tam nie lubią Polaków), Chorwacja, Słowenia. Po powrocie, podczas rozmów w pracy i z sąsiadami, okazało się, że większość słyszała o złym stosunku Słowaków do Polaków, a my jechaliśmy naiwnie nieświadomi: do sąsiadów Słowian, którzy tak nas przywitali. Niestety, czuliśmy się jak natręci.

Na narty w słowackie Tatry 16

Na autokempingu w Liptovsky Trnovec.

Jednak w ostatecznym rozrachunku z wycieczki jesteśmy zadowoleni. Najważniejsze jest podróżowanie i oglądanie świata. Nie odradzam wyjazdów na Słowację – będąc przygotowanym na ewentualne takie zachowania, na pewno nikt tego tak bardzo nie odczuje. My nie byliśmy i stąd takie zaskoczenie.

Krzysztof Gierszewski

Z kamizelką w kabinie

Na narty w słowackie Tatry 17

Rozmowa z Cezarym Kasprowiczem, prezesem PZM – Travel sp. z o.o.

Jak się jeździ na Słowacji?

Słowacja od kilku lat intensywnie buduje swoje drogi i autostrady ze środków własnych , pozyskiwanych z Unii Europejskiej a także ze sprzedaży opłat drogowych w postaci winietek. Dlatego ciągle jest tam teren budowy, szczególnie na węźle drogowym w okolicach Povazka Bystrica – dalej, w kierunku Bratysławy, funkcjonuje trzypasmowa autostrada. Zimą drogi posypywane są kamieniami i żużlem, a nie jak w Polsce – solą. Jest to bardziej ekologiczny sposób, ale w górach niestety nic to nie daje i na dojazdach do przejść granicznych z Polską radzę zmniejszyć prędkość i zachować odległość. Warto też nie zapominać o łańcuchach na koła.

Proszę powiedzieć coś o słowackich przepisach drogowych. Czy są bardziej restrykcyjne od polskich?
Pierwszego listopada zeszłego roku weszła na Słowacji w życie nowa ustawa: Ustawa nr 578/2006, dotycząca wymaganego stanu technicznego i obowiązkowego wyposażenia samochodu. Na mocy tej ustawy, policja kontroluje:
• hamulce;
• rurę wydechową;
• wydzielanie spalin;
• ważność badań technicznych;
• układ kierowniczy;
• ustawienie świateł i kierunkowskazów;
• koła samochodowe;
• stan opon;
• amortyzację;
• podwozie.

Do obowiązkowego wyposażenia samochodu osobowego należą m.in. zapasowe bezpieczniki elektryczne, jeżeli są używane w instalacji elektrycznej danego samochodu, podnośnik samochodowy i kamizelka ostrzegawcza, która musi być umieszczona w kabinie pasażera, a nie w bagażniku! Przed podróżą samochodem do Słowacji polecam sprawdzenie wyposażenia samochodu i uzupełnienie brakujących rzeczy. Unikniemy wtedy nieprzyjemności podczas podróży i niepotrzebnego płacenia mandatów. Warto pamiętać, że na Słowacji (inaczej jak w naszym kraju i większości państw europejskich), kierowca z przyczepą kempingową o wadze powyżej 750 kg musi posiadać uprawnienia do kierowania pojazdem – prawo jazdy B+E. To kolejny kraj, który stosuje taki przepis. Nic na to nie poradzimy.

Czy to prawda, że słowaccy policjanci nie pobłażają obcokrajowcom?
Z pewnością słowacka policja nie wymaga więcej od obcokrajowców niż od kierowców słowackich. Jeśli nie będziemy przekraczać przepisów - najczęściej przekroczenie dozwolonej prędkości lub brak winietki drogowej - to nic nam z ich strony nie grozi. Możemy też liczyć na pomoc. Wszelkie złośliwości ze strony służb kontrolnych na Słowacji należy traktować jako nadużycia, które zdarzają się wszędzie.

Cezary Kasprowicza

Dziękuję za wskazówki i rozmowę.

Rozmawiał: Dariusz Wołodżko




31.03.2009
Obserwuj nas na Google News Obserwuj nas na Google News