PODRÓŻE
Dodając do tego warunki pogodowe i śniegowe, mamy gotowy przepis na udany i co ważne wyjątkowo spędzony czas w górach. Nic tylko wypatrywać „okna pogodowego” i jechać w góry. Nocleg u podnóża celu wycieczki, a skoro świt ruszamy w górę. Brzmi niemal epicko, ale taki jest właśnie skitouring.
Narciarstwo skitourowe ma długoletnią historię, niemniej dopiero od kilku lat jego popularność wzrasta. Nowe technologie, minimalizacja sprzętu i projektowanie go „dla każdego” sprawiają, że staje się ogólnodostępny. Czas pandemii i zamkniętych ośrodków narciarskich był dodatkowym impulsem do rozwoju tej odmiany narciarstwa.
Na czym polega jego wyjątkowość? To przede wszystkim poczucie wolności, które towarzyszy nam podczas wycieczek skitourowych, i to na wielu płaszczyznach. Na tych nartach możemy podchodzić w górę, czyli nie jesteśmy zależni od wyciągów. Możemy się sprawniej i szybciej – w porównaniu z pieszą wędrówką – poruszać w głębokim śniegu. Skitouring zwiększa zatem zasięg wycieczek górskich, dzięki czemu możemy zwiedzić większy obszar, poznać nowe miejsca czy odwiedzić znane nam zakątki.
Skitouring to swego rodzaju połączenie narciarstwa i pieszej turystyki. Prawda, że to zmienia obraz zimowej turystyki? Oczywiście w tej całej euforii pamiętajmy, aby „pierwsze kroki” stawiać pod okiem instruktora lub przynajmniej znajomej osoby, która ma już trochę doświadczenia. Wpinanie i wypinanie butów z wiązań, montaż i demontaż fok, przemieszczanie się w terenie czy zmiana ustawień wiązania nie są bardzo skomplikowane, ale wymagają jednak posiadania podstawowej wiedzy.
Śpiwór Pajak Quest 4Two przeznaczony jest dla 2 osób. Wypełniono go puchem 700 FP, co zapewnia optymalny komfort termiczny. Materiał zewnętrzny charakteryzuje się bardzo dobrą wytrzymałością. Oczywiście na potrzeby testu śpiwora ogrzewanie, czyli Truma Combi 4, było skręcone na 16 °C. Jeśli chcemy utrzymywać wyższe temperatury, miejsce na 2 butle gazowe daje duży zapas grzania i gotowania. Dodatkowo używaliśmy wagi do butli Brunner W8 Gascontrol. Co nam to daje? Wygodne kontrolowanie ilości gazu w butli na naszym smartfonie za pomocą aplikacji i łącza Bluetooth. Dzięki temu możemy uniknąć mało komfortowej zmiany butli „o 4 nad ranem”. Więcej na https://pajaksport.pl
Torby, plecaki i pokrowce Thule możemy używać zarówno w kamperze, jak i w podróży naszą osobówką czy komunikacją zbiorową. Ich konstrukcje są przemyślane, niezwykle praktyczne, a przy tym bardzo odporne na warunki atmosferyczne czy uszkodzenia mechaniczne. Bazą naszego Campeo Active 4×4 jest Citroën Jumper. Mimo dość niewielkich rozmiarów (dł. 541 cm, szer. 205 cm, wys. 267 cm) w komfortowych warunkach można spędzać w nim aktywnie czas. Otwór w przegrodzie bagażnika pozwala na wstawienie nart. Reszta bagaży, a jak widać było ich sporo, bez problemu się mieści, mimo że z jednej strony mamy miejsce na 2 butle gazowe, a z drugiej zbiornik na wodę (100 l). Więcej na https://ehaki.pl
Jak wielu z was określa caravaning? Większość mówi o poczuciu wolności i niezależności, czyli mamy swego rodzaju wspólny mianownik ze skitouringiem. Wyobraźmy sobie taką sytuację: prognozy pogody zapowiadają nowe opady śniegu, po których nastąpią przejaśnienia i słoneczna aura. Planujemy więc wyjazd ze względu na warunki i możliwości zawodowe/domowe. Nie patrzymy, czy i od której godziny czynny jest wyciąg, czy w danym ośrodku odbywają się zawody i stok jest zajęty. Nie musimy rezerwować noclegów, wpłacać zaliczek. Mając kampera i sprawdzone prognozy, określamy cel oraz porę wyjazdu w zasadzie w ostatniej chwili, tak aby w pełni cieszyć się z udanej wycieczki. Wariantów i scenariuszy może być wiele, zależnie od naszych umiejętności, kondycji, czasu, jakim dysponujemy, czy w końcu tego, jak liczną grupą jedziemy i dokąd.
Pamiętajmy przy tym, że na zimowy wyjazd należy odpowiednio przygotować naszego kampera czy przyczepę. Oczywistością są zimowe opony, a na wszelki wypadek także łańcuchy i łopata. Z kolei od strony termiki warto zaopatrzyć się w maty, którymi zakryjemy szoferkę, czyli: szyby przednią i boczne, maskę, drzwi. Dobrze, aby te elementy sięgały aż do gruntu, bo część silnikowa od spodu pojazdu jest najsłabiej izolowana. My podczas wyjazdu używaliśmy maty Fiamma Thermoglas, którą można nabyć w sklepie Elcamp. Kolejnym przydatnym produktem, szczególnie przy noclegach „na dziko”, jest waga do mierzenia poziomu gazu w butli. Używaliśmy modelu Brunner W8 Gascontrol, który poprzez Bluetooth przekazuje do aplikacji w naszym telefonie odczyty pomiarowe. Oczywiście idealnym rozwiązaniem jest posiadanie pojazdu z napędem 4×4. I my to szczęście mieliśmy, bo do naszej dyspozycji był Bürstner Campeo 4×4. Jak się sprawdzał, możecie zobaczyć na naszym kanale na YT.
Ostatnie przygotowania przed wyruszeniem w drogę. Dodatkowa odzież, rękawice, jedzenie, termos herbaty, mapa i apteczka to minimum. Dzięki napędowi 4×4 możemy podjechać w spokojne, widokowe miejsce, położone gdzieś na uboczu
Planując pierwsze wyjście na skitoury, najlepiej wypożyczyć sprzęt. I nawet jeśli przymierzycie kilka modeli butów, to pierwsze wyjście przyniesie bąble i otarcia. Wynikać one będą ze złej techniki podchodzenia (podnoszenia zamiast przesuwania narty), zbyt mocnego albo za luźnego zapięcia butów czy w końcu dobrania niewłaściwej skarpety. Bez obaw – 2-3 wyjścia i znajdziecie „swoje ustawienia”. Ponadto decydując się na zakup nowych butów, będziecie mogli termoformować buta wewnętrznego lub nawet pokusić się o pełny fitting (czyli profesjonalne dopasowanie pod stopę). Na wyjazdach używaliśmy butów Salomon MTN oraz Scarpa Quattro SL. O odczuciach możecie posłuchać na naszym kanale YouTube, ponadto zachęcamy was do skorzystania z możliwości testowania sprzętu podczas eventów lub w specjalistycznych sklepach, gdzie fachowa obsługa na miejscu podpowie, czym kierować się przy doborze modelu buta (z uwagi na szerokość stopy, wysokość podbicia, to czy więcej będziemy podchodzić, czy zjeżdżać, interesuje nas rekreacja czy ambitny trening).
Na podstawie własnych odczuć mogę stwierdzić, że obie marki to światowej klasy produkty, precyzyjnie wykonane, ułatwiające intuicyjną obsługę. Dodatkowo Scarpa Quattro SL jest butem, który można wpinać zarówno w wiązanie pinowe, jak i tradycyjne alpejskie. Z kolei salomon ma bardzo duży zakres ruchomości. Oba buty wyposażono w system Grip Walk, który zapewnia lepszą przyczepność podczas chodzenia (mam na myśli chodzenie bez wpiętych nart, czyli np. dojście z parkingu do nartostrady, przejście szlakiem czy drogą do miejsca, gdzie możemy iść na nartach).
Majesty Supertour to niezwykle uniwersalna narta. Można by rzec – idealna na polskie, szybko zmieniające się warunki. Zapewnia wiele radości z jazdy w puchu oraz stabilność na zmrożonych i twardych partiach
Dynamiczny rozwój skitouringu (zarówno nart, butów, jak i odzieży, plecaków, akcesoriów) nie pozostał bez echa wśród polskich producentów, którzy z powodzeniem tworzą światowej klasy sprzęt. Warto wymienić choćby markę Majesty. Firma w tym sezonie wprowadziła do oferty gotowy zestaw. Supertour – bo tak brzmi jego nazwa – składa się z wysokiej jakości nart skitourowych z zamontowanymi bardzo lekkimi wiązaniami pinowymi C-Crest 10 Rental oraz niezawodnych fok z klejem hot-melt. Mój testowy egzemplarz mierzył 160 cm długości (128-91-108 mm, waga 1720 g). W sumie w ofercie jest aż 7 długości nart w różnej kolorystyce.
Wiem, że słowo „uniwersalne” jest często nadużywane, niemniej świetnie opisuje ten zestaw. Na podejściu poruszałem się zarówno po zmrożonym, jak i świeżym śniegu. Zjazdy odbywały się także po zmrożonym lub świeżym, jak również po przygotowanym stoku narciarskim (twardym i zmrożonym). I uwierzcie, w każdych warunkach, zachowując oczywiście odpowiednią pozycję i technikę zjazdu, czułem się pewnie. Narty są sztywne, a przy tym lekkie, łatwe w prowadzeniu. Dzięki temu mogłem oddać się radości z jazdy, a nie walczyć o przetrwanie. Możecie także sami sprawdzić, jak te lub inne narty jeżdżą, wchodząc na profil FB MAJESTY Skis, znajdziecie daty i miejsca dni testowych.
Jadąc na narty kamperem, warto zadbać o bezpieczne i „czyste” przewożenie naszego sprzętu. Mimo że bagażniki w pojazdach często są wyposażone w wodoodporne wykładziny, to jednak resztki śniegu z nart, czasem błoto z butów, różne ostre elementy (krawędzie, klamry) lepiej dodatkowo spakować, zabezpieczyć. Podczas wyjazdu firma eHaki wyposażyła nas w plecak i pokrowiec marki Thule. Pokrowiec na narty dzięki długości 200 cm pozwala na transport nie tylko nart zjazdowych czy skitourowych ale także biegowych. Z kolei plecak Thule Roundtrip o pojemności 60 l nie dość, że pomieści buty narciarskie (zmieściłem także buty córki), to jeszcze spakujemy do niego kask, foki, gogle (w specjalnej utwardzanej kieszeni) i inne dodatki. Tak zabezpieczonego sprzętu nic nam nie uszkodzi i będzie służył latami.
Czy warto spróbować skitouringu? Oczywiście, że tak! W połączeniu z wyjazdem kamperem szczególnie. Jeśli choć odrobinę jeździsz na nartach, masz trochę sprawności, na pewno sobie poradzisz. Pamiętaj tylko, by cel wyjazdu dobrać do swoich umiejętności i kondycji, a na swój „pierwszy raz” wybierz się z instruktorem lub znajomym, który ogarnia. Jeśli uznasz, że „to jest to”, skorzystaj z wypożyczalni, centrów testowych (jak choćby Pilsko Ski&Bike i StawarSki w Zakopanem) czy wybierz się na imprezę testową, aby przekonać się, jaki sprzęt będzie ci najlepiej pasował. Zakładamy foki i lecimy w góry!
Tekst: Grzegorz Miedziński
Fot. Francesco Petardi
Artykuł pochodzi z numeru 2 (110) 2023 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.
