To była zdecydowanie najgłośniejsza premiera tego roku! Podczas targów Caravans Salon w Poznaniu zaprezentowano kampery polskiej marki Masuria.
Premierę polskiego kampera opisaliśmy w tym artykule.
Na razie jest to jeden model, półintegra zabudowana na Fordzie Transicie, Masuria 780 TL. Ale plany producenta spod Częstochowy są ambitne, bo mają się także pojawić modele konstruowane na podwoziach takich marek jak Mercedes, MAN oraz niemalże kultowych w branży trojaczków. W planach są nawet pełne integry.
Wspomniany model 780 TL podczas targowej premiery cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Trudno się temu dziwić. Po pierwsze, producent przed targami zapowiadał zupełnie nowe podejście do budowy kamperów z technologicznego punktu widzenia. Wszyscy byliśmy tego ciekawi. Po drugie, mowa przecież o polskiej produkcji na naprawdę dużą skalę. Kiedy na tydzień przed premierą odwiedzaliśmy fabrykę firmy, na placu widzieliśmy gotowych do zabudowy 150 podwozi Forda. Na samej linii produkcyjnej równolegle zabudowywano kilkanaście pojazdów. Takiego przedsięwzięcia jeszcze w Polsce nie było.
Jest to kamper dla czterech osób w typowym dla półintegry układzie. Liczne oświetlenie dodatkowe nadaje wnętrzom elegancki charakter
Sam układ wewnątrz pojazdu jest, trzeba przyznać, typowy dla kamperów półzintegrowanych. Tu rzeczywiście raczej trudno oczekiwać rewolucji. Szoferka, za nią stolik z kanapami, dalej kuchnia i łazienka, z tyłu duże łóżko, a pod nim garaż. Układ znany, sprawdzony, praktyczny. Nie znaczy to jednak, że nie ma miejsca na innowacje. Takie jak chociażby szerokość łóżka opuszczanego w przedniej części. Ma ona bardzo rzadko spotykane rozmiary – to 200 × 160 cm, czyli jest szerzej. Tylne łóżko po złączeniu w całość ma natomiast wymiary 195 × 218 cm. W obu przypadkach mamy wygodne materace o gęstości 300.
Wewnątrz duże wrażenie robią detale, jak choćby zaokrąglone fronty mebli. Mała rzecz, a cieszy? Pozornie mała, bo ich wyprodukowanie wcale nie jest prostą ani tanią sprawą. Trzeba wspomnieć tu, że niemal wszystkie elementy wykorzystywane do budowy kampera, zarówno jego zabudowy zewnętrznej, jak i części mieszkalnej, powstają bezpośrednio u producenta w Częstochowie. Dlaczego to ma znaczenie? Bo w razie uszkodzeń mamy dużo wyższą dostępność części zamiennych. Producent umożliwia też dzięki temu znaczną modyfikację elementów. Dobrym przykładem jest pełna paleta kolorów i materiałów do wyboru w kwestii tapicerki. Fotele są w pełni obszywane, co jest praktyką tylko w kamperach klasy premium. Tańsi producenci często stosują pokrowce na fotele. Trzeba też podkreślić materiałową podsufitkę w pojeździe, dzięki czemu wnętrze jest bardzo przytulne.
Opuszczane elektrycznie (i bardzo szybko) dwuosobowe łóżko w przedniej części imponuje rozmiarami
Aneks kuchenny z palnikami i zlewem znajdziemy w centralnej części pojazdu. Na pokładzie jest także duża lodówka o pojemności 133 l
Dyrektor zarządzający marki Masuria, Jaromir Janczak, potrafi godzinami z pasją opowiadać o zastosowanych technologiach. – Ściany i sufit kampera zostały zbudowane bez elementów drewnianych. Jest to tylko i wyłącznie materiał PVC. Przy wypełnianiu nie stosujemy styropianu czy styroduru. Korzystamy z piany pur, co gwarantuje znacznie lepszą izolację termiczną oraz wyciszenie. Szczególnie docenimy to podczas deszczu – opowiada Jaromir Janczak. Podkreśla, że firma Masuria daje aż 10-letnią gwarancję na szczelność pojazdu. Taka decyzja wynika z technologicznych decyzji – dach pojazdu jest zaokrąglony oraz ma dodatkowe wzmocnienia z aluminium. Boczne ściany pojazdu wykonane są z tworzywa sztucznego, dzięki czemu odporne są na zarysowania.
Łazienka z prysznicem jest oczywiście osobnym pomieszczeniem. Naprzeciwko mamy toaletę z umywalką
Pierwsze modele Masurii zabudowywane są na Fordzie Transicie. Klienci mogą wybierać różne wersje silnika oraz skrzyni biegów. Cały pojazd, już w standardzie, wyposażony jest w centralny zamek. Producent podkreśla wysuniętą tylną oś, dzięki czemu kierowca może liczyć na wygodniejsze prowadzenie, ale też… pasażerowie na wygodny brodzik w prysznicu, bo nie mamy tam zabudowanego nadkola, co jest często spotykane w kamperach. Na uwagę zasługuje też bardzo duży garaż, połączony dodatkowo ze schowkiem pod łóżkiem.
Kamperem zarządzamy poprzez nowoczesny panel Simarine. Sprawdzimy tu m.in. ilość energii zmagazynowanej w akumulatorach. Ile jej będzie? Kamper oferuje miejsce na aż cztery akumulatory o pojemności 100 Ah. Już w standardzie pojazd wyposażony jest w preinstalacje do przetwornicy, paneli solarnych czy anteny telewizyjnej. Jeśli nawet jakiś czas po zakupie zdecydujecie się na doposażenie pojazdu, będzie to dużo prostsze.
Najtańsze wersje kamperów Masuria 780 TL kosztują nieco poniżej 400 zł tys. brutto. Wersja lepiej wyposażona (m.in. z automatem) kosztuje 435 tys. zł.
To pojazd dla czterech osób, ale na kolację spokojnie można zaprosić gości. Miejsca w salonie wystarczy
Artykuł pochodzi z numeru 6 (120) 2024 r. magazynu „Polski Caravaning”.
Chcesz być na bieżąco? Zamów prenumeratę – teraz jeszcze taniej i szybciej.