Zbliżające się już powoli lato to okres wielkiego wyzwania dla klimatyzacji samochodowej. Nikt przecież nie lubi podróżować w upale. Na szczęście, w obecnych czasach klimatyzacja nie jest już tylko elementem wyposażenia luksusowych modeli, a stała się standardem.
Historia klimatyzacji samochodowej jest długa i sięga czasów jeszcze sprzed II wojny światowej. Pierwsza klimatyzacja, jako drogi i bardzo luksusowy dodatek wyposażenia, pojawiła się w 1933 r. w USA. Było to prymitywne urządzenie nie posiadające nawet manualnej regulacji, dedykowane najdroższym limuzynom z odpowiednią mocą silnika mogącą poradzić sobie z dużym obciążeniem. Dwadzieścia lat później klimatyzacji doczekał się pierwszy seryjnie produkowany samochód – Chrysler Imperial Airtemp. Amerykanie szybko przywykli do komfortu jaki dawała klimatyzacja, i pod koniec lat 60. ubiegłego wieku ok. 50 proc. produkowanych samochodów standardowo było w nią wyposażane. W tym samym okresie w Europie klimatyzacja nadal stanowiła luksus dla nielicznych. Sytuacja ta zaczęła się radykalnie zmieniać na przestrzeni ostatniej dekady, a obecnie blisko 80 proc. produkowanych pojazdów posiada popularną "klimę" jako wyposażenie standardowe. Układ klimatyzacji to skomplikowane i delikatne urządzenie, dlatego bardzo ważne jest jego poprawne eksploatowanie. Zaniedbana nie tylko nie będzie spełniała swojego zadania, ale przy okazji może być bardzo szkodliwa dla zdrowia.
Jak działa klimatyzacja samochodowa?
- Zasada działania klimatyzacji w samochodach w zasadzie nie różni się nadto od działania lodówki, witryn chłodniczych czy klimatyzatorów domowych – mówi Adam Klimek z Motoricus.com – Ciepłe powietrze schładzane jest przez czynnik chłodniczy krążący w układzie urządzenia. Najprościej można to nazwać „wymianą czynnika”, czyli cykliczną zmianą stanu skupienia z ciekłego w lotny. Takie przejście skutkuje znacznym obniżeniem temperatury gazu oraz ponownym przejściem w stan ciekły.
Budowa klimatyzacji Układ klimatyzacji składa się z kilku podstawowych elementów. Jednym z nich jest skraplacz (popularnie nazywany chłodnicą klimatyzacji) umieszczony z przodu pojazdu, możliwie najbliżej wlotu powietrza z atrapy i przedniego zderzaka. Zawór rozprężny umieszczony jest w komorze silnika przy przegrodzie oddzielającej ją z kabiną. Jego działanie powoduje rozprężenie czynnika, czyli przejście z postaci ciekłej do gazowej, co skutkuje drastycznym obniżeniem temperatury gazu. Parownik to element przypominający z wyglądu nagrzewnicę i umieszczony jest wewnątrz pojazdu. To do niego poprzez zawór rozprężny trafia czynnik w postaci lotnej o stosunkowo niskiej temperaturze. Zadaniem parownika jest oddanie poprzez radiator niskiej temperatury gazu krążącego w jego wnętrzu do kanałów wentylacyjnych pojazdu. Gaz, którego niska temperatura została wykorzystana do schłodzenia pojazdu, zostaje zassany przez kompresor do skraplacza, w którym przechodzi zmianę stanu z lotnego w ciekły. W nowoczesnych układach klimatyzacji stosuje się dodatkowo tzw. filtr osuszacz. Montowany jest on na odcinku wysokiego ciśnienia w celu zbierania drobnych zanieczyszczeń oraz wilgoci.
Zasady użytkowania klimatyzacji Z racji złożonej budowy i skrajnie trudnych warunków pracy (wysokie i jak i niskie temperatury połączone z dużą różnicą ciśnień występujących w układzie), klimatyzacja samochodowa powinna być odpowiednio użytkowana, co przekłada się na jej poprawne i długie działanie. Paradoksalnie ciągłe używanie może przedłużać jej żywotność. Tak się dzieje, ponieważ cały układ klimatyzacji smarowany jest olejem, który znajduje się w jego wnętrzu, a ściślej – mgłą olejową. Dociera ona do wszystkich zakątków układu, a głównie do kompresora – najdroższego elementu. Jest on swoistą pompą, co ważne pompą gazu, a nie cieczy, jak wiele osób uważa. Dlatego ciągła praca powoduje, prócz stałego przepływu czynnika, generowanie mgły olejowej, która skutecznie chroni układ przed korozją i niszczycielskim tarciem. Warto też pamiętać, że w upalne lato w pojeździe pozostawionym na słońcu temperatura osiąga 50-60°C i dlatego przed włączeniem klimatyzacji dobrze jest samochód przewietrzyć, aby obniżyć temperaturę do temperatury otoczenia. Klimatyzacja znacznie łatwiej poradzi sobie ze schłodzeniem powietrza i będzie mogła pracować w sposób cykliczny. Stała wymiana czynnika chłodzącego nie jest możliwa – jego obieg składa się z kilku etapów: rozprężenie – oddanie energii – droga do procesu skroplenia – ponowne rozprężenie itd.
Serwisowanie klimatyzacji Gdy zorientujemy się, że nasza klimatyzacja nie jest odpowiednio wydajna, szyby w samochodzie parują i na dodatek z wentylacji wydobywa się nieprzyjemny zapach, to niewątpliwe musimy zainterweniować. Co powinniśmy robić, aby stale cieszyć się z przyjemnej atmosfery w naszym aucie? - Minimum raz w roku powinniśmy dokonać standardowych czynności polegających na wymianie filtra kabinowego, czyszczeniu kanałów dystrybucji powietrza do wnętrza kabiny, odgrzybienie parownika, sprawdzenie drożności kanału odprowadzającego skropliny z parownika klimatyzacji oraz oczyszczenie wlotów powietrza umieszczonych na zewnątrz pojazdu – mówi Adam Klimek. – Jeżeli pojazd użytkowany jest w warunkach podwyższonego zanieczyszczenia np. w dużym mieście, po bezdrożach, czy parkowany jest w otoczeniu drzew wymianę filtra oraz czyszczenie kanałów powinniśmy wykonywać dwa razy w roku, najlepiej wczesną wiosną i jesienią.
Nie rzadziej niż co dwa lata układ klimatyzacji powinien być oczyszczony z wilgoci i uzupełniony w czynnik chłodzący do wymaganego poziomu.
Co trzy lata należy wymienić filtr – osuszacz. Jego koszt w zależności od marki pojazdu waha się w granicach od 120 do 450 zł, a koszt robocizny pomiędzy 50 a 250 zł. Każdorazowo trzeba go wymienić, gdy na skutek czynności technologicznych związanych z demontażem któregokolwiek z elementów lub kolizji układ klimatyzacji zostanie otwarty. Własności absorpcyjne filtra-osuszacza są tak wysokie, że nowy filtr otwarty z próżniowego opakowania, po upływie około trzydziestu kilku godzin staje się zupełnie nieużyteczny.
Nieprzyjemny zapach, który wydobywa się z nawiewów powietrza to alarmujący sygnał, że nasza klimatyzacja może być zagrzybiona, co wywołuje alergię i podrażnia górne drogi oddechowe. Tu z pomocą może przyjść ozonowanie wnętrza pojazdu. Taki zabieg, kosztujący ok. 70 zł, dzięki silnemu działaniu utleniającemu zabija pleśnie, grzyby, roztocza, bakterie i wirusy.
Najczęstsze błędy serwisowe Wszelkie czynności serwisowe powinny być przeprowadzone z dużą dokładnością wyłącznie w serwisach specjalizujących się w obsłudze klimatyzacji samochodowej. Nieodpowiednio wyposażone warsztaty i mechanicy bez właściwej wiedzy nie dadzą gwarancji dobrze wykonanej usługi. Jednym z najczęstszych błędów jest wymiana filtra kabiny bez uprzedniego oczyszczenia kanałów doprowadzających i odprowadzających powietrze, zaniechanie odgrzybienia układu, brak kontroli drożności kanału odprowadzającego skropliny. Innym błędem jest skracanie czasu wytwarzania próżni, czyli podciśnienia, które usuwa pozostałą ilość czynnika chłodzącego oraz wilgoć. Układy klimatyzacji w zależności od producenta wyposażone są w jedno lub dwa gniazda serwisowe. Przy dwóch gniazdach serwisowych czas wytwarzania próżni nie powinien być krótszy niż 20 min., w pojazdach wyposażonych w jedno gniazdo nie krótszy niż 30-40 min. Dodatkowo przy samochodach, w których występuje jedno gniazdo, klimatyzacja po napełnieniu nie powinna być uruchamiana przez minimum 10-15 min. Niestety wiele serwisów z chęci przyspieszenia obsługi nie stosuje się do tego zalecenia, co może spowodować trwałe uszkodzenia kompresora. Niedopuszczalne jest uzupełnianie czynnika chłodzącego „na oko”. Informacje o nominalnej jego ilości znajdują się najczęściej w formie naklejki umieszczonej w komorze silnika, a w przypadku ich braku dane takie posiada producent pojazdu. Niestety, zdarza się, że nierzetelni serwisanci zaniżają ilość czynnika, ponieważ na przestrzeni ostatnich trzech, czterech lat podrożał on trzykrotnie. Takie zaniedbanie najczęściej doprowadza do poważnych i kosztownych w naprawie usterek.
Informujemy, że zaktualizowaliśmy naszą Politykę prywatności (dostępną w regulaminie). W dokumencie tym wyjaśniamy w sposób przejrzysty i bezpośredni jakie informacje zbieramy i dlaczego to robimy.
Nowe zapisy w Polityce prywatności wynikają z konieczności dostosowania naszych działań oraz dokumentacji do nowych wymagań europejskiego Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO), które będzie stosowane od 25 maja 2018 r.
Informujemy jednocześnie, że nie zmieniamy niczego w aktualnych ustawieniach ani sposobie przetwarzania danych. Ulepszamy natomiast opis naszych procedur i dokładniej wyjaśniamy, jak przetwarzamy Twoje dane osobowe oraz jakie prawa przysługują naszym użytkownikom.
Zapraszamy Cię do zapoznania się ze zmienioną Polityką prywatności (dostępną w regulaminie).